Polska

Wyborcy oceniają pierwsze 100 dni Tuska – DW – 04.05.2024

  • 5 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Wyborcy oceniają pierwsze 100 dni Tuska – DW – 04.05.2024


Choć w niedzielę Polacy będą wybierać lokalnych polityków, wybory nadal będą postrzegane jako kontynuacja wieloletniego pojedynku pomiędzy dwoma największymi rywalami politycznymi Polski: Donaldem Tuskiem i Jarosławem Kaczyńskim.

W grudniu ubiegłego roku Tuskowi, liderowi liberalnej Platformy Obywatelskiej (PO), udało się po ośmiu latach sprawowania władzy wyprzeć z rządu narodowo-konserwatywną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Kaczyńskiego. Obecnie stoi na czele centrolewicowego rządu koalicyjnego w kraju.

Ale Kaczyński daleki jest od przyznania się do porażki: „Będziemy walczyć dalej, bo stawką jest Polska” – powiedział niedawno tygodnikowi Sieci, dodał, że nie chce być postrzegany jako swego rodzaju dezerter i zamierza ponownie ubiegać się o stanowisko lidera PiS w 2025 roku.

Obie strony dążą do mobilizacji wsparcia

Zwycięstwu Tuska w jesiennych wyborach parlamentarnych sprzyjała niezwykle wysoka, jak na polskie standardy, frekwencja wynosząca niecałe 75%. Dlatego premier stara się mobilizować swoich zwolenników w okresie poprzedzającym niedzielne wybory samorządowe.

Lider PiS Jarosław Kaczyński w otoczeniu dziennikarzy udaje się do siedziby polskiej telewizji państwowej, której kierownictwo zostało zastąpione przez nowy rząd koalicyjny, Warszawa, Polska, 20 grudnia 2023 r.
Lider opozycji Jarosław Kaczyński zaciekle walczy o zablokowanie planów reform rząduZdjęcie: Wojtek Radwański/AFP/Getty Images

„Nie powtarzajmy tego dobrze znanego błędu z historii Polski: że wygramy bitwę, a potem wrócimy do domu i rozejdziemy się” – powiedział w środę podczas wydarzenia wyborczego w Krakowie, ostrzegając: „Jeśli nie wygramy, polityka trend może się odwrócić.” Wezwał swoich zwolenników do głosowania w niedzielnych wyborach samorządowych i wzmocnienia obozu liberalnego.

Kaczyński także poszedł na całość, wracając na wytartą ścieżkę antyniemieckiej retoryki w celu mobilizacji zwolenników PiS. Przemawiając w czwartek podczas wydarzenia kampanii w Warszawie, powiedział: „Opcja niemieckich interesów jest przez Donalda Tuska bardzo gruntownie realizowana”.

Warto przeczytać!  Polska żąda odszkodowania od Niemiec – DW – 19.03.2024

Dla podkreślenia swojej tezy wymienił niewypłacanie przez Niemcy reparacji wojennych, kompromisy w planach pogłębienia i poszerzenia Odry stanowiącej granicę między obydwoma krajami oraz rzekome cięcia w programie nuklearnym kraju.

Prezydent Duda utrudnia Tuskowi pracę premiera

Pierwsze trzy miesiące urzędowania Tuska to prawdziwy wyścig z przeszkodami. Przed opuszczeniem rządu PiS ustawił szereg przeszkód, aby udaremnić wysiłki Tuska mające na celu przywrócenie kraju do praworządności.

Prezydent Andrzej Duda, sojusznik PiS, stoi na czele oporu wobec planów rządu w tym zakresie. Zaczął od opóźnienia przekazania władzy Tuskowi o dwa miesiące i od tego czasu, gdzie tylko może, stawia przeszkody na drodze rządu.

Prezydent Polski Andrzej Duda podnosi palec wskazujący i mówi do mikrofonu, 18 stycznia 2024 r.
Prezydent Polski Andrzej Duda, sojusznik opozycyjnego PiS, otwarcie popiera interesy byłej partii rządzącejZdjęcie: Hannes P. Albert/dpa/picture Alliance

Co więcej, rząd nie posiadając 60% większości, nie może odrzucić weta prezydenta.

Duda skorzystał z tego weta dopiero 29 marca, kiedy zablokował ustawę zezwalającą wszystkim kobietom powyżej 15. roku życia na przyjmowanie pigułki „dzień po” bez recepty. Prezydent wie, że w tej sprawie może liczyć na wsparcie Trybunału Konstytucyjnego, który jest pełen sędziów lojalnych wobec PiS.

Weta rząd może obecnie obejść jedynie za pomocą rozporządzeń, co zamierza zrobić, aby przeforsować przynajmniej część planowanych reform.

Wyborcy rozczarowani niedotrzymanymi obietnicami wyborczymi

Zobowiązanie rządu do wdrożenia 100 reform w ciągu pierwszych 100 dni okazało się w tych okolicznościach nierealne.

Ze względu na trudną sytuację finansową plany dotyczące ulg podatkowych musiały zostać odłożone w czasie.

Warto przeczytać!  Serie A ogłasza przetarg na prawa medialne do Polski
Traktor udekorowany transparentami i polskimi flagami jedzie główną arterią Warszawy i ciągnie za sobą cysternę ze słomą na przyczepie, Warszawa, Polska, 27 lutego 2024 r.
W ciągu pierwszych 100 dni nowego rządu nowy rząd stanął w obliczu wielu wyzwań, w tym poważnych i powszechnych protestów rolników sprzeciwiających się importowi żywności z Ukrainy i unijnemu Zielonemu ŁadowiZdjęcie: Siergiej Gapon/AFP/Getty Images

Co więcej, nowa koalicja odziedziczyła konflikt z rolnikami po ustępującym rządzie. Polscy rolnicy od tygodni protestują przeciwko importowi żywności z Ukrainy i unijnemu Zielonemu Ładowi. Choć Tuskowi udało się spełnić część żądań rolników, radykalne ugrupowanie w dalszym ciągu blokuje drogi. We wtorek zajęło go nawet Ministerstwo Rolnictwa.

Opór w sądownictwie

Jeszcze bardziej skomplikowana sytuacja jest w sądownictwie, gdzie sędziowie i prokuratorzy powołani przez rząd PiS stawiają zaciekły opór próbom ograniczania ich władzy przez rząd.

Wyniki prac szeregu komisji parlamentarnych również były skromne. Rzeczywiście, Kaczyńskiemu udało się nawet zdobyć kilka cennych punktów politycznych, gdy był przesłuchiwany w sprawie rzekomego użycia przez poprzedni rząd oprogramowania szpiegującego Pegasus przeciwko politykom opozycji.

Przez cały czas przesłuchania zachowywał spokój i kompetentność oraz podał uzasadnione z prawnego punktu widzenia powody odmowy odpowiedzi na niektóre pytania. Członkowie komisji nie byli w stanie nic zrobić.

Koalicja podzielona w kwestii aborcji

Ale nie tylko opozycja utrudnia Tuskowi życie, ale też podziały w koalicji w sprawie aborcji. O ile partia Tuska i Nowa Lewica chcą dać kobietom prawo do przerywania ciąży do dwunastego tygodnia, o tyle trzecia partia koalicji, Trzecia Droga, chce najpierw powrócić do starego kompromisu, który obowiązywał przed 2020 rokiem i pozwalał kobietom przerwać ciążę w przypadku wystąpienia nieprawidłowości u płodu. Później obywatele będą mogli podjąć decyzję w referendum w sprawie ostatecznej ustawy aborcyjnej.

Dwie młode kobiety podnoszą ręce do góry, skandując hasła.  Niosą zdjęcie kobiety, która zmarła w wyniku odmowy poddania się aborcji ze względów medycznych, Warszawa, Polska, 14 czerwca 2023 r.
Kwestia aborcji od lat dzieli Polskę, wywołując ogromne emocje po obu stronachZdjęcie: Kacper Pempel/REUTERS

Spór wewnątrz koalicji stał się tak gorący, że prawodawcy Nowej Lewicy i Trzeciej Drogi w końcu przed kamerami nazwali się nawzajem kłamcami. Projekty ustaw dotyczące liberalizacji przepisów aborcyjnych mają być przedmiotem debaty w parlamencie 11 kwietnia, po pierwszej turze wyborów samorządowych.

Warto przeczytać!  Zobowiązanie Polski do repatriacji mężczyzn w wieku poborowym na Ukrainę może wiązać się z kosztami gospodarczymi

Czy PiS straci swoje bastiony na południowym wschodzie?

Ale także dla Kaczyńskiego i PiS wybory samorządowe będą sprawdzianem nastrojów wyborczych w kraju.

Stawką są większości w 16 parlamentach lokalnych w całym kraju. W 2018 roku PO i PiS zdobyły po osiem parlamentów. Teraz jedynie parlament województwa podkarpackiego uznawany jest za bezpieczny dla PiS. Perspektywy w pięciu pozostałych województwach kształtują się obecnie na poziomie 50-50.

Sondaże wskazują, że koalicja Tuska wygra pozostałe parlamenty. Główne ośrodki miejskie, takie jak Warszawa, Gdańsk, Poznań i Łódź, uważane są za bastiony obozu liberalnego. Tylko w Krakowie wybory będą miały ostry przebieg.

Porażka PiS na południowym wschodzie – regionie, który Kaczyński uważa za swoją konserwatywną twierdzę – jeszcze bardziej pogorszyłaby nastroje w partii i wywołałaby debatę na temat lidera partii.

Poseł PiS i były minister rolnictwa Krzysztof Ardanowski przewiduje, że jego partia przegra niedzielne wybory ze względu na niezdolność do budowania koalicji. Jego zdaniem jedyną drogą do odwrócenia losów partii jest zastąpienie Kaczyńskiego na stanowisku lidera. O tym, czy ma rację, przekona się po drugiej turze wyborów samorządowych 21 kwietnia.

Artykuł ten został pierwotnie opublikowany w języku niemieckim.


Źródło