Świat

Wyborcy z Panamy wybiorą nowego prezydenta w zatłoczonym gronie kandydatów | Wiadomości o wyborach

  • 5 maja, 2024
  • 3 min read
Wyborcy z Panamy wybiorą nowego prezydenta w zatłoczonym gronie kandydatów |  Wiadomości o wyborach


O to stanowisko ubiega się ośmiu kandydatów, a na czele stoi protegowany byłej głowy państwa skazanego za korupcję.

Panamczycy udają się do urn przed wyborami powszechnymi, aby wybrać kolejnego prezydenta kraju i oddać głos na setki prawodawców i urzędników.

Po tygodniach wydarzeń związanych z kampanią ponad trzy miliony wyborców zadecyduje, kto spośród ośmiu kandydatów będzie najlepiej przygotowany do rozwiązania palących problemów gospodarczych Panamy, walki z korupcją i przywrócenia reputacji kraju jako raju inwestycyjnego.

Nie przewiduje się, aby jakakolwiek partia zdobyła kontrolę nad władzą ustawodawczą, w której do zdobycia jest 885 mandatów.

Lokale wyborcze są otwarte dla osób uprawnionych do głosowania przez osiem godzin od godziny 7:00 (12:00 GMT).

W sondażach prowadzi Jose Raul Mulino, były minister, który pozostał mandatowy po tym, jak jego kandydat na kandydata, popularny były prezydent Ricardo Martinelli (2009–2014), został wykluczony z kandydowania ze względu na wyrok skazujący za pranie pieniędzy.

Martinelli zdominował większą część wyścigu, prowadząc kampanię na rzecz swojego byłego partnera w ambasadzie Nikaragui, gdzie schronił się 8 lutego po otrzymaniu azylu politycznego.

Warto przeczytać!  Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi przekracza 28 000, Turcja rozpoczyna kroki prawne

Mulino ograniczył się do swoich powiązań z byłym prezydentem, rzadko widując go bez niebieskiej czapki „Martinelli Mulino 2024” i obiecując pomóc Martinelliemu, jeśli zostanie wybrany. Obiecał także powrót do tętniącej życiem gospodarki, jaką widział za rządów Martinelliego.

PLIK – Romulo Roux, kandydat na prezydenta Partii Przemian Demokratycznych, przemawia do zwolenników podczas wiecu kończącego kampanię w Panamie, 28 kwietnia 2024 r. Roux, 59-letni były kanclerz w rządzie Martinelliego, obiecuje zmienić konstytucję w celu zlikwidowania parlamentu struktury ułatwiające korupcję.  (AP Photo/Agustin Herrera, plik)
Romulo Roux przemawia do zwolenników na wiecu kampanii w Panamie. Roux, była kanclerz rządu Martinelliego, obiecuje likwidację struktur sprzyjających korupcji [Agustin Herrera/AP Photo]

Romulo Roux, który po raz drugi starał się zostać prezydentem, i były prezydent Martin Torrijos zajmowali na przemian drugie i trzecie miejsce. Tuż za nim plasuje się Ricardo Lombana, który również startował w poprzednich wyborach, oraz obecny wiceprezydent Jose Gabriel Carrizo.

Przepisy wyborcze w Panamie nie wymagają drugiej tury, co oznacza, że ​​niedzielny wynik będzie ostateczny. Kampanie mówią, że wyślą ochotników do urn, aby nadzorowali głosowanie i zapewnili uczciwe wybory.

Zwycięzca – będący głową państwa i premierem Panamy – obejmie urząd 1 lipca.

Niepokój

Przesłanie kampanii Mulino wydaje się trafiać w gust wielu wyborców zmęczonych establishmentem politycznym w Panamie, który w zeszłym roku przez wiele tygodni był nękany masowymi protestami antyrządowymi.

Celem protestów było uzyskanie 20-letniej koncesji rządowej dla kanadyjskiej firmy górniczej First Quantum na dalsze prowadzenie kopalni miedzi Cobre Panama, która zdaniem krytyków zagraża środowisku i wodzie w czasie, gdy susza jest tak dotkliwa, że ​​skutecznie utrudnia tranzyt handlowy przez Kanał Panamski .

Warto przeczytać!  Wyrok śmierci Iranu dla rapera wywołuje protesty i podważa krytykę USA | Iran

Ustawodawcy z różnych partii, którzy poparli kontrowersyjny kontrakt, spotkali się z reakcją, która może zaszkodzić ich poparciu, ponieważ wielu Panamczyków, którzy protestowali w zeszłym roku, stwierdziło, że kontrakt został przyznany w wyniku korupcji.

W listopadzie sąd najwyższy Panamy uznał umowę za niezgodną z konstytucją.

Korupcja stała się tematem palącym dla wyborców. Lokalne media donosiły ostatnio o lukratywnych pożyczkach studenckich i stypendiach przyznawanych dzieciom polityków i zamożnych rodzin.

Następny rząd będzie musiał stawić czoła kłopotom w systemie funduszy emerytalnych, wysokiemu poziomowi długu publicznego i utracie dochodów z tytułu zamknięcia kopalni, które odpowiadały za około 5 proc. produktu krajowego brutto.


Źródło