Świat

Wybory do UE: Francuscy protestujący przeciwstawiają się skrajnej prawicy

  • 15 czerwca, 2024
  • 5 min read
Wybory do UE: Francuscy protestujący przeciwstawiają się skrajnej prawicy


PARYŻ (AP) – Grupy antyrasistowskie dołączyły do ​​francuskich związków zawodowych i zupełnie nowej lewicowej koalicji podczas protestów w Paryżu i całej Francji w sobotę przeciwko rosnącej skrajnej prawicy nacjonalistycznej jako trwa gorączkowa kampania przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi.

Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że protestowało 250 000 osób, z czego 75 000 w Paryżu. Pomimo deszczowej i wietrznej pogody ci, którzy obawiają się, że w wyniku wyborów powstanie pierwszy od czasów II wojny światowej skrajnie prawicowy rząd we Francji, zebrali się na Place de la Republique przed przemarszem przez wschodnią część Paryża. Do akcji zaangażowano aż 21 000 policjantów i żandarmów.

Protestujący trzymali plakaty z napisami: „Wolność dla wszystkich, równość dla wszystkich i braterstwo ze wszystkimi” – nawiązanie do narodowego motto Francji – oraz „Przełammy granice, dokumenty dla wszystkich, nie dla ustawy imigracyjnej”. Niektórzy skandowali „Wolna Palestyna, viva Palestina” i nosili chusty kefije.

Wśród nich był Nour Cekar, 16-letnia uczennica szkoły średniej z regionu paryskiego, która ma rodziców Francuzów i Algierczyków i nosi hidżab.

„Dla mnie skrajna prawica jest niebezpieczna, ponieważ wspiera ideologię opartą na strachu przed drugim, podczas gdy wszyscy jesteśmy obywatelami francuskimi pomimo naszych różnic” – powiedziała The Associated Press.

Warto przeczytać!  Turcja udaremnia kandydatury Finlandii i Szwecji w NATO

Cekar powiedziała, że ​​będzie głosować na lewicową koalicję, ponieważ „jest to jedyna partia polityczna, która zajmuje się rasizmem i islamofobią”.

W 2024 r. do urn pójdzie ponad 50 krajów

„Obawiam się powstania Zgromadzenia Narodowego, ponieważ boję się, że w imię wolności kobiet wprowadzą zakaz noszenia hidżabu. Jestem kobietą i powinnam mieć możliwość decydowania o tym, co chcę nosić. Jestem wolną kobietą” – stwierdziła, dodając, że codziennie w mediach społecznościowych i na ulicach spotykają się z obelgami z powodu noszenia chusty.

Na tle muzyki francusko-malijskiej piosenkarki Ayi Nakamury tłum skandował „Wszyscy nienawidzi rasizmu”.

„Francję tworzą ludzie różnego pochodzenia. To jest jego siła. Zjednoczenie Narodowe chce to przełamać” – powiedział AP 68-letni Mohamed Benammar, francuski lekarz o tunezyjskich korzeniach, który pracuje w paryskim szpitalu publicznym.

„Zapewniamy opiekę medyczną każdemu, nie martwiąc się o jego narodowość, kolor skóry czy religię, w przeciwieństwie do faszystów (przywódców skrajnej prawicy), którzy wyróżniają Czarnych, Arabów i muzułmanów” – powiedział.

Chociaż syn powiedział mu, że protestowanie nie ma sensu, Bennamar stwierdził, że jest przekonany, że ważne jest, aby jego głos został usłyszany. „Jestem tutaj, aby wysłać politykom mocny sygnał. Nie będziemy milczeć w obliczu skrajnej prawicy” – powiedział.

Warto przeczytać!  Ukraina twierdzi, że wideo pokazuje zniszczenie rosyjskiego uzbrojenia w wyniku nowego ataku

Policja w Paryżu zgłosiła „liczne próby wyrządzenia szkód” przez protestujących. Powiedzieli, że aresztowano dziewięciu demonstrantów, a trzech funkcjonariuszy zostało rannych. Dziennikarz AP powiedział, że policja użyła gazu łzawiącego wobec demonstrantów, którzy próbowali zdewastować przystanek autobusowy i tablice reklamowe.

W Nicei na Riwierze Francuskiej protestujący maszerowali Avenue Jean Médecin, główną ulicą handlową miasta, skandując przeciwko Zgromadzeniu Narodowemu, jego przywódcy Jordanowi Bardelli, a także przeciwko prezydentowi Emmanuelowi Macronowi. Lokalna policja podała, że ​​wzięło w nim udział 2500 osób.

Nicea jest tradycyjnie bastionem konserwatystów, ale w ciągu ostatniej dekady zdecydowanie zmieniła się na korzyść Narodowy Zlot Marine Le Pen i jej skrajnie prawicowy rywal Eric Zemmour.

Tłumy gromadzą się codziennie, odkąd antyimigracyjny Zjazd Narodowy odniósł historyczne sukcesy w USA W niedzielę wybory do Parlamentu Europejskiegomiażdżąc probiznesowych umiarkowanych Macrona i skłaniając go do rozwiązania Zgromadzenia Narodowego.

Nowe wybory do izby niższej parlamentu wyznaczono w dwóch turach, na 30 czerwca i 7 lipca. Macron pozostaje prezydentem do 2027 roku i odpowiada za politykę zagraniczną i obronność, ale jego prezydentura zostanie osłabiona w przypadku zwycięstwa i przejęcia władzy przez Zjednoczenie Narodowe rządu i polityki wewnętrznej.

„Potrzebujemy ożywienia demokratycznego i społecznego – w przeciwnym razie władzę przejmie skrajna prawica” – stwierdziły francuskie związki zawodowe w piątkowym oświadczeniu. „Nasza Republika i nasza demokracja są w niebezpieczeństwie”.

Warto przeczytać!  Ciężarne Rosjanki lecą do Argentyny po obywatelstwo, mówią urzędnicy

Zauważyli, że w Europie i na całym świecie przywódcy skrajnej prawicy przyjęli przepisy szkodliwe dla kobiet, społeczności LGBTQ+ i osób kolorowych.

Aby uniemożliwić Zjednoczeniu Narodowemu wygraną w nadchodzących wyborach, partie lewicowe ostatecznie zgodziły się w piątek na odłożenie na bok różnic w tej sprawie wojen w Gazie i Ukrainy oraz utworzyć koalicję. Wezwali obywateli francuskich do pokonania skrajnej prawicy.

Sondaże francuskie sugerują, że Zjednoczenie Narodowe – którego założyciel był wielokrotnie karany za rasizm i antysemityzm – ma zwyciężyć w pierwszej turze wyborów parlamentarnych. Partia zwyciężyła w wyborach europejskich, zdobywając ponad 30% głosów we Francji, czyli prawie dwukrotnie więcej niż partia Macrona Renaissance.

Kadencja Macrona potrwa jeszcze trzy lata, a niezależnie od wyniku wyborów do francuskiego parlamentu zachowa on kontrolę nad sprawami zagranicznymi i obronnością.

Jednak jego prezydentura zostanie osłabiona w przypadku zwycięstwa Zjednoczenia Narodowego, co mogłoby skierować jego 28-letniego lidera partii Bardellę na drogę do zostania kolejnym premierem posiadającym władzę nad sprawami wewnętrznymi i gospodarczymi.

___

Morton doniósł z Londynu. Współpracująca pisarka prasowa Barbara Surk z Nicei we Francji przyczyniła się do powstania tego raportu.




Źródło