Polska

Wybory do UE w Polsce

  • 28 maja, 2024
  • 8 min read
Wybory do UE w Polsce


Głosowanie w czerwcu wyznaczy kurs przyszłorocznych wyborów prezydenckich

Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowane na 9 czerwca będą trzecimi w ciągu ośmiu miesięcy wyborami ogólnokrajowymi, które odbędą się w Polsce. Oczekuje się, że wyznaczą one kurs wyborów prezydenckich w 2025 r. i posłużą jako ważny test tego, czy nowa koalicja liberalnej Koalicji Obywatelskiej, konserwatywnej Trzeciej Drogi i socjaldemokratki Nowej Lewicy ( Nowa Lewica) mogą w dłuższej perspektywie utrzymać władzę w rządzie.

W wyborach do Sejmu w październiku 2023 r. partie te zastąpiły w rządzie nacjonalistyczną, antyunijną partię Prawo i Sprawiedliwość. Skrajnie prawicowa Konfederacja (Konfederacja) nie osiągnęła zakładanych wyników i nie była w stanie pomóc PiS w zdobyciu większości. Jednak podobnie jak w wyborach parlamentarnych, w kolejnych kwietniowych wyborach samorządowych i regionalnych PiS pozostał najsilniejszą partią, wyprzedzając Koalicję Obywatelską. Nowa Lewica i jeszcze bardziej lewicowa partia Razem – startujące na wspólnych listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego, podobnie jak w wyborach do Sejmu – straciły słaby wynik w parlamencie wynoszący 8,6 proc., zdobywając zaledwie 6,2 proc. .

Walka lewicy o wpływy w rządzie

Do znaczących napięć doszło między Nową Lewicą a Razem w procesie wyłaniania kandydatów na wspólną listę. Obie partie tworzą w Sejmie wspólną grupę parlamentarną. Jednak choć Nowa Lewica wchodzi w skład rządu, Razem nie weszła do rządu, ponieważ jego żądania nie zostały dostatecznie uwzględnione w negocjacjach koalicyjnych. Ta skomplikowana konstelacja utrudnia Razem utrzymanie własnego profilu publicznego.

Niemniej jednak Razem udało się zapewnić Maciejowi Koniecznemu, znanemu i doświadczonemu politykowi, bardzo obiecujące stanowisko, dając Razem szansę na wystawienie w przyszłości posła do Parlamentu Europejskiego. Jest mało prawdopodobne, aby mandat zapewniła Wiktoria Barańska, która także startuje z Partii Razem.

Robert Biedroń, Joanna Scheuring-Wielgus i Krzysztof Śmiszek znajdują się na listach obiecujących dla Nowej Lewicy. Gdyby Nowa Lewica i Razem zdobyły łącznie cztery z 53 mandatów Polski w Parlamencie Europejskim, byłby to duży wspólny sukces, którego pilnie potrzebuje także Nowa Lewica, jeśli chce wzmocnić swoją pozycję w koalicji rządzącej. Wynika to z wezwań obozu konserwatywnej Trzeciej Drogi w obliczu słabych wyników wyborów samorządowych do zastąpienia Ministra Pracy, Spraw Społecznych i Rodziny Agnieszki Dziemianowicz-Bąk (Nowa Lewica).

Warto przeczytać!  „To obywatelski obowiązek”: Minister obrony RP popiera zawieszenie służby konsularnej Ukrainy dla mężczyzn w wieku wojskowym przebywających za granicą

Prawa kobiet w sercu lewicowej kampanii wyborczej

Podobnie jak w wyborach parlamentarnych i samorządowych, także w wyborach europejskich dla Nowej Lewicy i Razem prawa kobiet są dla Nowej Lewicy i Razem najważniejsze. Dzieje się tak dlatego, że restrykcyjne polskie przepisy dotyczące aborcji, które zezwalają na aborcję jedynie w nielicznych wyjątkowych przypadkach, w dalszym ciągu skutkują śmiercią kobiet, ponieważ lekarze obawiają się, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej, jeśli dokonają aborcji. Znaczenie praw kobiet podkreśla także fakt, że Katarzyna Kotula jest pierwszą w historii kobietą kierującą kampanią wyborczą Nowej Lewicy, a w sześciu z 13 okręgów kobiety zajmują czołowe miejsca na listach wyborczych.

Czterodniowy tydzień jako propozycja polskiego przewodnictwa w Radzie UE w 2025 r.

Nowa Lewica wkracza także w kampanię przed wyborami europejskimi z istotnymi żądaniami związkowymi. Po raz pierwszy od prawie 20 lat na majowej demonstracji związkowej zabrała głos członkini rządu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Odpowiadając na zmiany na rynku pracy, wezwała do wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy przed końcem obecnej kadencji.

W wywiadzie dla magazynu politycznego Krytyka Politycznastwierdziła, że ​​„w obliczu nadchodzących zmian i wyzwań” skrócenie tygodnia pracy będzie „kolejnym postępowym krokiem po wprowadzeniu ośmiogodzinnego dnia pracy”. Podkreśliła, że ​​skrócenia czasu pracy nie należy łączyć z obniżkami wynagrodzeń i zapowiedziała, że ​​temat ten zostanie poruszony także podczas polskiej prezydencji w Radzie UE, która ma rozpocząć się w pierwszej połowie 2025 roku.

W tym samym wywiadzie oznajmiła zamiar rządu dotyczący wzmocnienia państwowej inspekcji pracy i zreformowania ubezpieczenia społecznego umów o pracę. Obecne przepisy pozwalają pracodawcom na pobieranie od pracowników znacznej części składek na ubezpieczenie społeczne.

Kolejnym celem nowego polskiego rządu jest zapewnienie równej ochrony wszystkim pracownikom pracującym w Polsce, niezależnie od kraju ich pochodzenia. Nowa ustawa o negocjacjach zbiorowych ma także zwiększyć wskaźnik uzwiązkowienia w Polsce, który obecnie kształtuje się na poziomie zaledwie dziesięciu procent.

Warto przeczytać!  Oficjalne wyniki potwierdzają zwycięstwo KO Tuska w wyborach europejskich w Polsce, zajmując trzecie miejsce wśród skrajnej prawicy

Donald Tusk: Kampania kosztem lewicy

W wyborach do Parlamentu Europejskiego polski premier Donald Tusk i jego Koalicja Obywatelska robią wszystko, co w ich mocy, aby po raz pierwszy od dziesięciu lat wyprzedzić PiS, nawet kosztem swojej koalicyjnej partnerki Nowej Lewicy, którą także starają się marginalizować w rządzie. Świadczy o tym chociażby fakt, że Koalicja Obywatelska wystawia na posła do Parlamentu Europejskiego Łukasza Kohuta, byłego europosła Nowej Lewicy. Kohut niedawno opuścił Nową Lewicę, aby kandydować do Koalicji Obywatelskiej. Na listach Koalicji Obywatelskiej startują także Dariusz Joński i Bartosz Arłukowicz, dwaj inni byli parlamentarzyści lewicy.

Zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej w wyborach europejskich zwiększyłoby jej szanse na zastąpienie urzędującego prezydenta z ramienia PiS Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w Polsce w 2025 roku. Zgodnie z polską konstytucją Duda ma prawo zablokować swoim wetem niemal każdą ustawę rządową, co znacznie utrudnia działanie rządu. Weto prezydenta może zostać odrzucone jedynie większością trzech piątych głosów w Sejmie, której koalicja rządząca nie ma.

Aby osiągnąć ten strategiczny cel, Koalicja Obywatelska przystępuje do wyborów europejskich w oparciu o część swoich politycznych wpływowców. Na listach wyborczych znajduje się trzech wysokich rangą członków rządu Koalicji Obywatelskiej: Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Minister Kultury i Minister Aktywów Państwowych. Dodatkowo Trzecia Droga wystawia czwartego ministra, Ministra Rozwoju i Technologii.

W tym kontekście sensowne jest, że premier Tusk zdecydował się 10 maja na rekonstrukcję rządu. Czterech ministrów kandydujących do Parlamentu Europejskiego zostało zastąpionych przez innych przedstawicieli swoich partii.

Szczególnie były minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odegrał znaczącą i kontrowersyjną rolę od czasu swojej nominacji w grudniu 2023 r. PiS podczas swojej kadencji uczynił media publiczne rzecznikiem swojej partyjnej propagandy. Skoro Prezydent Duda mógł zawetować odwołanie dotychczasowych zarządów mediów publicznych, Sienkiewicz mógł je bez zbędnych ceregieli rozwiązać, a następnie powołać na nowo z nowym kierownictwem.

Warto przeczytać!  Polska vs. Austria BEZPŁATNA TRANSMISJA NA ŻYWO (21.06.24): Oglądaj mecz piłki nożnej Euro 2024 online

Krok Sinkiewicza budzi kontrowersje z konstytucyjnego punktu widzenia i jest przedmiotem ostrej krytyki. Premier Tusk podziękował mu jednak, mówiąc: „Chciałbym podziękować w imieniu swoim i całego społeczeństwa za naprawienie sytuacji w mediach publicznych, co było jednym z podstawowych zadań koalicji rządzącej, zarówno pod względem politycznym, jak i politycznym. i organizacyjnie.”

Instrumentalizacja protestów rolników

Dawna partia rządząca PiS w swojej kampanii przed wyborami europejskimi próbuje instrumentalizować protesty rolników przeciwko spadającym cenom wynikającym z taniego importu z Ukrainy i obciążeniom finansowym narzucanym przez Europejski Zielony Ład. Wspólnie ze związkiem rolniczym Solidarność Rolników nawoływała do zorganizowania demonstracji 10 maja. Czas pokaże, w jakim stopniu strategia ta będzie w stanie wykorzystać zastrzeżenia obywateli co do Unii Europejskiej zorientowanej na gospodarkę, ujmując ją w kategoriach nacjonalistycznych. W każdym razie PiS pozostaje znaczącą siłą polityczną w Polsce, a polskie społeczeństwo nadal jest głęboko podzielone.

Perspektywy

Frekwencja będzie miała kluczowe znaczenie dla ustalenia wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego. Frekwencja w 2014 r. wyniosła około 24 proc., a w 2019 r. 46 proc. Wyższa frekwencja na obszarach wiejskich byłaby korzystna dla PiS, natomiast Razem i partie rządzące cieszą się szczególnie dużym poparciem w dużych i średnich miastach. Mobilizacja wyborców w trzeciej kampanii wyborczej w ciągu ośmiu miesięcy będzie wyzwaniem dla wszystkich partii, przy czym PiS otrzyma ogromne wsparcie ze strony części duchowieństwa katolickiego. Duchowni katoliccy zaapelowali do członków Kościoła, aby przeciwstawiali się „obcym ideologiom” – nawiązując np. do praw kobiet i osób queer – aby wspierali „Europę ojczyzn” i bronili tradycyjnych wartości chrześcijańskich.


O autorze: Achim Kessler kieruje warszawskim biurem Fundacji Róży Luksemburg.

Tłumaczenie: Juan Diego Otero i Louise Pain dla Gegensatz Translation Collective.

Zdjęcie u góry: AP Photo/Andreea Alexandru

Ten artykuł został po raz pierwszy opublikowany 27 maja 2024 r. na stronie rosalux.de.


Źródło