Wybory europejskie: Giorgia Meloni staje się osobista po głosowaniu we Włoszech
![Wybory europejskie: Giorgia Meloni staje się osobista po głosowaniu we Włoszech](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/06/bfe6aa40-24f4-11ef-80aa-699d54c46324-770x470.jpg)
Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego
- Autor, Laura Gozzi
- Rola, BBC News, Rzym
Włosi rozpoczną głosowanie w sobotnie popołudnie, trzeciego z czterech dni wyborów europejskich, podczas których obywatele z 27 krajów wybiorą członków przyszłego Parlamentu Europejskiego.
Premier Giorgia Meloni ma nadzieję, że wynik wzmocni jej kontrolę nad włoską polityką. Namawiała nawet wyborców, aby „po prostu wpisali Giorgia” na karcie do głosowania.
Większość krajów UE głosuje w niedzielę, po kilku burzliwych tygodniach, podczas których dwóch europejskich przywódców i kilku innych polityków padło ofiarą fizycznego ataku.
Przywódcy w całej Europie zjednoczyli się w szoku po ostatnim ataku, który miał miejsce w środku wyborów, w których wzięło udział potencjalne 373 miliony europejskich wyborców.
W zeszłym miesiącu słowacki premier Robert Fico przeżył zamach na swoje życie i dopiero niedawno pozwolono mu opuścić szpital. Celem ataków było także kilku niemieckich polityków.
Wybory te nie powinny mieć wpływu na politykę krajową, ale rzeczywistość jest zupełnie inna, szczególnie we Włoszech.
Pani Meloni, która przewodzi skrajnie prawicowym Braciom Włoch (FdI), została mianowana premierem w 2022 r. i podjęła rzadki krok, polegający na umieszczeniu swojego nazwiska na pierwszym miejscu w głosowaniu swojej partii, mimo że nie ma zamiaru podejmować miejsce w Parlamencie Europejskim.
Giorgia Meloni cieszy się stabilnymi wynikami sondaży, odkąd została premierem w 2022 r., na co wpływa rozdrobniona centrowa i lewicowa opozycja oraz stopniowy upadek jej młodszego partnera koalicyjnego, niegdyś potężnej populistycznej Ligi Matteo Salviniego, której wyborców wabią przyciąganie FdI.
Chcąc odwrócić tę tendencję, Salvini przesuwa retorykę swojej partii jeszcze bardziej na prawo.
Plakaty wyborcze Ligi – potępiające wszelkiego rodzaju inicjatywy wspierane przez UE, od samochodów elektrycznych po zawiązane nakrętki na plastikowych butelkach – wzbudziły pewne kpiny, ale także znaczną uwagę.
Źródło obrazu, Antonio Masiello/Getty Images
Główny kandydat Salviniego, Roberto Vannacci, odniósł ten sam efekt. Generał armii został zwolniony po samodzielnej publikacji książki, w której wyrażał homofobiczne i rasistowskie poglądy. Odkąd został kandydatem do Ligi, podwoił ich skuteczność.
Nie ma dnia, w którym przesłania Roberto Vannacciego nie byłyby wzmacniane przez media. Może to przełożyć się na głosy dla Ligi, ale jeśli tak się nie stanie, Salviniego mogą spotkać kłopoty, których przywództwo zaczyna być kwestionowane.
Tej samej analizie zostaną poddane wyniki lewicowej Partii Demokratycznej (PD), której liderka Elly Schlein będzie miała nadzieję dorównać 19% głosów, jakie uzyskała w wyborach w 2019 r., jeśli ma pozostać na swoim stanowisku.
Dalej na lewo oczy wszystkich będą zwrócone na Ilarię Salis – samozwańczą działaczkę antyfaszystowską, która od 2023 r. przetrzymywana jest na Węgrzech pod zarzutem udziału w pobiciu trzech skrajnie prawicowych bojowników i przynależności do stowarzyszenia przestępczego. Obecnie kandyduje z platformy Lewica/Zieloni.
Włosi będą mogli oddać głos aż do niedzielnego wieczoru, kiedy w innych częściach Europy wybory już się zakończyły.
Holandia głosowała w czwartek, a holenderski sondaż wyjściowy wskazywał na zacięty wyścig między lewicowo-zielonym sojuszem, tuż przed antyislamską Partią Wolności populisty Geerta Wildersa. Szacunkowa frekwencja wyniosła 47% i była najwyższa od 1989 r., co obalało wszelkie sugestie, że wyborcy byli zmęczeni polityką.
W piątek wyborcy z Irlandii i Czech udali się do urn.
Słowacja, Łotwa i Malta również głosują w sobotę, natomiast Czesi głosują drugi dzień.
Kilka czeskich partii z różnych grup politycznych w Parlamencie Europejskim utworzyło wspólną listę kandydatów w formie „kordonu sanitarnego”, aby przeciwstawić się populistom z partii ANO byłego premiera Andreja Babisa.
Niemcy znalazły się w gronie krajów UE głosujących w niedzielę, a najnowsze sondaże wskazują, że centroprawicowa CDU/CSU może wyprzedzić Partię Socjaldemokratyczną kanclerza Olafa Scholza.
Jego partia walczy o drugie miejsce z koalicjantami Zielonymi i skrajnie prawicową partią opozycyjną Alternatywa dla Niemiec (AfD). AfD była uwikłana w szereg niedawnych skandalów związanych z zagraniczną ingerencją, szpiegostwem i oskarżeniami o nazizm.
We Francji, która ma drugą po Niemczech liczbę posłów do Parlamentu Europejskiego w parlamencie, Partia Renesansu prezydenta Emmanuela Macrona również walczy o drugie miejsce z odradzającą się Partią Socjalistyczną pod przewodnictwem głównego kandydata Raphaëla Glucksmanna.
Obie partie wyprzedzają Zgromadzenie Narodowe Marine Le Pen (RN), które w sondażach stale przekracza 30%.
Wzywając do wysokiej frekwencji w wywiadzie telewizyjnym przedostatnim dniu kampanii, Macron ostrzegł, że „Europa nigdy nie była tak zagrożona” przez wzrost prawicy.
Inni przywódcy przyjęli równie pilny ton przed głosowaniem w UE.
Węgierski Viktor Orban – który był najgłośniejszym przeciwnikiem wsparcia UE dla Ukrainy – ostrzegł, że Europa osiąga punkt, z którego nie ma odwrotu, jeśli chodzi o zapobieganie rozprzestrzenieniu się konfliktu poza granice Ukrainy, i uderzył w, jak to określił, UE „ psychoza wojenna”.
Lokale wyborcze we Włoszech zamkną się jako ostatnie w niedzielę o godzinie 23:00 (21:00 GMT).
Projekcja łącząca pierwsze tymczasowe wyniki z niektórych państw członkowskich UE z szacunkami dla pozostałych zostanie opublikowana wkrótce potem.