Świat

Wybory w Finlandii: trójstronny wyścig, w którym Sanna Marin walczy o przetrwanie

  • 2 kwietnia, 2023
  • 5 min read
Wybory w Finlandii: trójstronny wyścig, w którym Sanna Marin walczy o przetrwanie


Tytuł Zdjęcia,

Riikka Purra (L) z The Finns, konserwatysta Petteri Orpo (C) i socjaldemokratka Sanna Marin walczą o zwycięstwo

Finowie idą w niedzielę do urn w wyborach postrzeganych jako wyścig łeb w łeb między prawicowymi populistami, konserwatystami i centrolewicową premier Sanną Marin.

Finlandia może być za kilka dni od wstąpienia do NATO, ale wojna na Ukrainie nie miała wpływu na głosowanie, mimo że Finlandia ma najdłuższą granicę z Rosją.

Zamiast tego pole bitwy wyborczej toczy się nad gospodarką.

A Finowie dokonują ważnego wyboru dotyczącego przyszłego kierunku ich kraju.

Główne wyzwanie dla socjaldemokratów Sanny Marin pochodzi z prawicy.

Po czterech latach opozycji konserwatywna Partia Koalicji Narodowej Petteri Orpo ma duże nadzieje na utworzenie koalicji, ale może to być dla populistycznej Partii Finów największa jak dotąd szansa na przewodzenie rządowi.

Kiedy 37-letnia Marin pojawiła się cztery lata temu, była najmłodszą premier na świecie stojącą na czele koalicji pięciu partii, z których wszystkie są kierowane przez kobiety. Chociaż jej oceny w sondażach są nadal wysokie, jest postrzegana jako postać polaryzująca i zeszłego lata została poddana szczegółowej analizie, kiedy pojawiło się wideo, na którym śpiewa, tańczy i pije na imprezie.

Warto przeczytać!  Co najmniej 11 Amerykanów wśród ofiar pielgrzymki hadżdż do Arabii Saudyjskiej

„Ma wielu zwolenników poza swoją partią” — mówi Vesa Vares, profesor historii współczesnej na Uniwersytecie w Turku.

„Wielu z tych, którym nie podoba się polityka socjaldemokratów, docenia, że ​​musiała stawić czoła kryzysom Covid i na Ukrainie i poradziła sobie z obydwoma”.

Głównym tematem kampanii był dług publiczny Finlandii oraz sposób finansowania cenionego w tym kraju państwa opiekuńczego w przyszłości. Sanna Marin została zaatakowana przez prawicę za zwiększenie długu publicznego, chociaż twierdzi, że rząd musiał wydać duże pieniądze w odpowiedzi na inwazję Covid i sąsiedniej Rosji na Ukrainę.

Matti Koivisto, korespondent polityczny fińskiego nadawcy publicznego YLE, mówi, że martwienie się o finanse publiczne jest szczególnie charakterystyczną cechą Finów, ale kraj ten boryka się z nieodłącznym problemem strukturalnym, ze starzejącą się populacją i niewystarczającą liczbą ludzi, aby go sfinansować.

Niedobór siły roboczej jest najbardziej dotkliwy w południowym regionie Uusimaa, gdzie mieszka 30% ludności, i jest szczególnie problematyczny w trzech największych miastach, Helsinkach, Espoo i Vantaa.

Finowie próbowali odsunąć się od skrajnej prawicy, odkąd w 2021 r. władzę przejęła nowa przywódczyni Riikka Purra, lat 45. Jej kanał na Instagramie jest pełen zdrowych zdjęć zdrowych posiłków i zdjęć z wiejskich krajobrazów i obiecuje „żadnej polityki”.

Ale poza miską jagód, kiwi i komosy ryżowej polityka partii Purry w sprawie imigracji wyróżnia ją spośród innych.

Finowie od dawna mają strategiczny cel wyjścia z Unii Europejskiej, ale pan Koivisto mówi, że nie podkreślali tej polityki podczas obecnej kampanii z powodu wojny na Ukrainie. Twierdzi jednak, że to wciąż część ich programu.

„Finowie są bardzo wspierani na wsi, ale także w mniejszych miastach, a klasa robotnicza w większych miastach” – mówi Vesa Vares.

„Mają tendencję do zbierania głosów niezadowolenia. To ten sam rozwój, który ma miejsce w innych częściach Europy, na przykład w Szwecji”.

Tytuł Zdjęcia,

Lider konserwatystów Petteri Orpo nie wyklucza współpracy z Finami, ale może również znaleźć wspólny język z centrolewicą

Jeśli to Finowie, natychmiast zaczną szukać wspólnej płaszczyzny z konserwatywną Partią Koalicji Narodowej (NCP) Petteri Orpo. Orpo nie wyklucza współpracy z populistami, ale istnieją pewne wątpliwości co do tego, czy Finowie zdołają zebrać ponad 100 mandatów, aby utworzyć większość w 200-osobowym parlamencie.

Konserwatywny przywódca, lat 53, sam ma oko na zwycięstwo. Jego partia obiecuje obniżki podatków i mniejsze wydatki publiczne, a tym razem byłaby w stanie wybrać, z którą partią współpracować, mówi prof. Vares. Dodaje, że pan Orpo uważał, by nie zaatakować pani Marin w sposób, w jaki go zaatakowała.

Około 40% głosujących oddało głosy jeszcze przed niedzielnym głosowaniem i do końca dnia powinno być jasne, która partia wygrała. Jednak utworzenie rządu zajmie znacznie więcej czasu.


Źródło