Świat

Wybory w Indonezji w 2024 r.: stawka dla USA i Chin jest wysoka

  • 13 lutego, 2024
  • 6 min read
Wybory w Indonezji w 2024 r.: stawka dla USA i Chin jest wysoka


JAKARTA, Indonezja (AP) — Kiedy Indonezyjczycy oddali swoje głosy w środę o nowego prezydenta w jednych z najważniejszych wyborów na świecie, stawka będzie również wysoka dla Stanów Zjednoczonych i Chin oraz ich rosnącej rywalizacji w regionie.

Naród Azji Południowo-Wschodniej jest kluczowym polem bitwy gospodarczej i politycznej w regionie, w którym mocarstwa światowe od dawna znajdują się w trudnej sytuacji. kurs kolizyjny nad Tajwanemprawa człowieka, rozmieszczenie wojsk USA i agresywne działania Pekinu na spornych wodach, w tym na morze Południowochińskie.

Polityka zagraniczna ustępującego prezydenta Joko Widodo unika krytyki Pekinu i Waszyngtonu, ale także odrzuca sojusz z którąkolwiek z potęg. Delikatne osiągnięcie równowagi utorowało drogę dla znacznego chińskiego handlu i inwestycji w Indonezji, w tym m.in Kolej dużych prędkości o wartości 7,3 miliarda dolarów który był w dużej mierze finansowany przez Chiny, podczas gdy Dżakarta zacieśniła także powiązania obronne i zintensyfikowała ćwiczenia wojskowe z USA

Zdaniem analityków polityka ta prawdopodobnie będzie kontynuowana, jeśli wygra faworyt wyborów Prabowo Subianto, obecny minister obrony, którego wiceprezydentem jest najstarszy syn Widodo.

„Problem wielkich mocarstw polega jednak na tym, że Dżakarta konsekwentnie pozostaje niezaangażowana i prawie na pewno taka pozostanie niezależnie od tego, kto wygra” – powiedział Derek Grossman, starszy analityk ds. obronności w Rand Corp., amerykańskim zespole doradców.

Subianto wyznaje politykę neutralności i publicznie wychwala Stany Zjednoczone i Chiny. Podczas listopadowego forum w ośrodku doradczym Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Dżakarcie przytoczył historyczną rolę Ameryki w wywieraniu nacisku na Holandię, aby uznała suwerenność Indonezji w latach czterdziestych XX wieku.

Warto przeczytać!  Rosja oficjalnie wycofuje się z umowy zbożowej z Ukrainą

„To część historii i nie możemy zapomnieć o tym długu honorowym” – powiedział Subianto, który wychwalał także znaczenie Chin dla Azji Południowo-Wschodniej. „Chiny to wielka cywilizacja. Wniósł ogromny wkład, a teraz jest bardzo, bardzo aktywny i wnosi duży wkład do naszej gospodarki”.

Były minister edukacji i gubernator Dżakarty Anies Baswedan, kandydat na prezydenta, który w większości niezależnych sondaży ustępuje Subianto, powiedział, że jeśli zwycięży w wyborach, zmieni, jak to określił, „transakcyjną” politykę zagraniczną Widodo na opartą na zasadach.

„Kiedy jakiś kraj napada na inny kraj, możemy powiedzieć, że jest to sprzeczne z naszymi podstawowymi wartościami. Chociaż jesteśmy przyjaciółmi, jeśli prawa zostały naruszone, możemy ich upomnieć” – powiedział Baswedan w wywiadzie dla Associated Press w zeszłym miesiącu, nie podając, o jakim kraju ma na myśli.

Baswedan powiedział, że prawa człowieka i ochrona środowiska powinny stanowić podstawę polityki zagranicznej Indonezji. „Jeśli nie mamy wartości, istnieje relacja kosztów i korzyści, w ramach której będziemy wspierać tylko te kraje, które są dla nas opłacalne” – powiedział.

Marty Natalegawa, szanowany były minister spraw zagranicznych Indonezji, wyraził nadzieję, że nowi przywódcy, którzy zostaną wybrani, nie tylko powiedzą „nie wybieramy żadnej strony”, ale „faktycznie przyczynią się do stworzenia bardziej stabilnych stosunków między USA a Chinami”.

Warto przeczytać!  Remont kuchni odkrywa obrazy sprzed prawie 400 lat w Yorku w Anglii

Zarówno USA, jak i Chiny przekonały się, jak pojawienie się nowego lidera w regionie może zagrozić ich interesom.

Rodrigo Duterte, po objęciu prezydentury Filipin w ramach platformy walki z przestępczością w 2016 r., stał się jednym z najgłośniejszych w Azji krytyków amerykańskiej polityki bezpieczeństwa, jednocześnie pielęgnując bliskie stosunki z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem i prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Duterte zagroził eksmisją amerykańskiemu personelowi wojskowemu przebywającemu na Filipinach w celu przeprowadzenia ćwiczeń bojowych. Później podjął decyzję o rozwiązaniu porozumienia obronnego z Waszyngtonem, które umożliwiło tysiącom Amerykanów wjazd do kraju w celu wzięcia udziału w zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeniach bojowych, ale zakończył te wysiłki, zaapelując do Stanów Zjednoczonych o dostarczenie szczepionek w szczytowym okresie pandemii koronaawirusa.

Burzliwa kadencja Duterte zakończyła się w 2016 roku, a jego następcą został Ferdinand Marcos Jr., który zatwierdził rozszerzenie Obecność wojskowa USA w bazach wojskowych na Filipinach na mocy paktu obronnego z 2014 r. Marcos ogłosił swoją decyzję miał na celu wzmocnienie obrony terytorialnej jego kraju w czasie narastającej agresji chińskiej straży przybrzeżnej, marynarki wojennej i podejrzanych sił milicji na obszarach przybrzeżnych zajętych przez Filipiny.

Chiny zaprotestowały przeciwko tej decyzjitwierdząc, że zapewni siłom amerykańskim bazę postojową na północnych Filipinach po drugiej stronie granicy morskiej od Cieśniny Tajwańskiej, co mogłoby zagrozić chińskiemu bezpieczeństwu narodowemu.

Warto przeczytać!  Rosja skazuje kobietę na 27 lat za zamach bombowy na prowojenną blogerkę

Indonezja i inne państwa będące członkami Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej należą do Ruchu Państw Niezaangażowanych, bloku z czasów zimnej wojny, składającego się głównie z krajów rozwijających się, który aspiruje do tego, aby nie być formalnie kojarzonym z żadną większą potęgą światową ani przeciwko niej.

Mimo to rywalizacja między Waszyngtonem a Pekinem przeniknęła region.

Zawsze była krytyka coraz bardziej asertywnych działań Chin na spornym Morzu Południowochińskim rozwodnione w ASEAN10-osobowy blok regionalny.

Członkowie państw sprzymierzonych z Pekinem, w szczególności Kambodża i Laos, sprzeciwiają się wszelkim tego typu zarzutom lub próbom wskazania Chin jako obiektu krytyki we wspólnych komunikatach po corocznych szczytach, jak przez lata informowało dziennik The Associated Press kilku regionalnych dyplomatów, pod warunkiem zachowania anonimowości. ponieważ nie mieli uprawnień do wypowiadania się publicznie.

W zeszłym roku rząd Filipin oskarżył chińską straż przybrzeżną i podejrzewał o użycie sił milicji armatki wodneA laser klasy wojskowej I niebezpieczne manewry przeciwko statkom patrolowym filipińskiej straży przybrzeżnej, które spowodowały drobne kolizje w ramach serii starć na pełnym morzu na spornych wodach.

Pod przewodnictwem Indonezji ASEAN nie wspomniał konkretnie o Chinach, a jedynie po spotkaniach na szczycie wyraził jedynie ogólne zaniepokojenie agresywnym zachowaniem na spornym szlaku wodnym.

___

Wkład w powstanie tego raportu wnieśli dziennikarze Associated Press Jim Gomez z Dżakarty w Indonezji i David Rising z Bangkoku w Tajlandii.




Źródło