Świat

Wybory w Salwadorze: Bukele zmierza w stronę miażdżącego zwycięstwa, starając się o reelekcję

  • 5 lutego, 2024
  • 8 min read
Wybory w Salwadorze: Bukele zmierza w stronę miażdżącego zwycięstwa, starając się o reelekcję


SAN SALVADOR, Salwador (AP) – Wydawało się, że wyborcy w Salwadorze dali Nayibowi Bukele drugą kadencję na prezydenta, co stawia go na dobrej drodze do miażdżącego zwycięstwa w wybory, które dla wielu zależały od kompromisu w zakresie ograniczonych swobód obywatelskich w imię bezpieczeństwa w kraju niegdyś terroryzowanym przez gangi.

Najwyższy Trybunał Wyborczy oznajmił późną niedzielę, że po zebraniu głosów z 31% lokali wyborczych Bukele uzyskał 83% głosów, znacznie przewyższając 7% ​​swojego najbliższego konkurenta dla lewicowego Frontu Wyzwolenia Narodowego Farabundo Martí. Strona wyborcza aktualizująca liczniki uległa awarii tuż przed północą.

Zwolennicy prezydenta Salwadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, świętują wyniki wyborów powszechnych w centrum San Salvador w Salwadorze, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Moises Castillo)

Zwolennicy prezydenta Salwadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, świętują wyniki wyborów powszechnych w centrum San Salvador w Salwadorze, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Moises Castillo)

Po oddaniu głosu Bukele dał jasno do zrozumienia, że ​​oczekuje, że nowo wybrane Zgromadzenie Ustawodawcze będzie w dalszym ciągu rozszerzać specjalne uprawnienia, którymi dysponuje od marca 2022 r., w celu zwalczania gangów.

Później, stojąc na balkonie Pałacu Narodowego, powiedział, że kraj przeszedł do historii.

„Dlaczego tak wiele oczu skupia się na małym kraju (latynoamerykańskim)?” – zapytał tysiące zwolenników. „Boją się siły przykładu”.

„Salwadorczycy dali całemu światu przykład, że każdy problem można rozwiązać, jeśli jest się ku temu wola” – powiedział.

Samozwańczy „najfajniejszy dyktator świata” zdawał się odnieść zwycięstwo po tym, jak cieszył się rosnącym poparciem i praktycznie nie miał konkurencji. Nastąpiło to pomimo obaw, że rząd Bukele powoli likwiduje kontrolę i równowagę podczas jego pierwszej kadencji oraz zarzutów, że uniknął konstytucyjnego zakazu reelekcji.

Po głosowaniu stoczył pojedynek z reporterami, twierdząc, że wyniki wyborów posłużą za „referendum” w sprawie działań jego administracji.

Warto przeczytać!  Chiny twierdzą, że ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu mają na celu sprawdzenie jego zdolności do „przejęcia władzy”

„Nie zastępujemy demokracji, ponieważ w Salwadorze nigdy nie było demokracji” – powiedział. „Po raz pierwszy w historii Salwador ma demokrację. I ja tego nie mówię, ludzie to mówią.”

Ubiegający się o reelekcję prezydent Salwadoru Nayib Bukele i jego żona Gabriela Rodriguez pokazują swoje wytatuowane palce po głosowaniu w wyborach powszechnych w San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Moises Castillo)

Ubiegający się o reelekcję prezydent Salwadoru Nayib Bukele i jego żona Gabriela Rodriguez pokazują swoje wytatuowane palce po głosowaniu w wyborach powszechnych w San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Moises Castillo)

Zwolennicy prezydenta Salwadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, zbierają się przed lokalem wyborczym, w którym głosował podczas wyborów powszechnych w San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Moises Castillo)

Zwolennicy prezydenta Salwadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, zbierają się przed lokalem wyborczym, w którym głosował podczas wyborów powszechnych w San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Moises Castillo)

Bukele stał się bardzo popularnym przywódcą, a jego popularność wzrosła jeszcze bardziej, odkąd rząd rozpoczął rozprawę z budzącymi postrach gangami w kraju.

W ramach „stanu wyjątkowego” zatwierdzonego w marcu 2022 r. rząd aresztował ponad 76 000 osób, co stanowi ponad 1% populacji kraju Ameryki Środkowej. Napaść na gangi wywołała oskarżenia o powszechne łamanie praw człowieka i brak należytego procesu, jednak w kraju znanym zaledwie kilka lat temu jako jeden z najniebezpieczniejszych na świecie przemoc gwałtownie spadła.

Sara Leon (48 l.) znalazła się wśród tłumów ludzi, którzy przybyli do kontrolowanego wcześniej przez gangi centrum Salwadoru, aby świętować. Kiedy miała 23 lata, Leon zaryzykowała życie i wyemigrowała z Salwadoru do Stanów Zjednoczonych wraz ze swoją 6-letnią córką.

„Jeśli gangi zobaczyły uroczą dziewczynę, porwały ją, znęcały się nad nią i zabiły” – powiedziała. „Nie chciałam, żeby coś takiego przydarzyło się mojej córce”.

Zwolennik prezydenta Salvadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, świętuje wyniki wyborów powszechnych na placu Gerardo Barrios w centrum San Salvador w Salwadorze, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Salvador Melendez)

Zwolennik prezydenta Salvadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, świętuje wyniki wyborów powszechnych na placu Gerardo Barrios w centrum San Salvador w Salwadorze, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Salvador Melendez)

Do ojczyzny wróciła w październiku ze względu na „stan wyjątkowy”. Powiedziała, że ​​planuje teraz kupić tutaj dom i ma nadzieję, że jej córka, która przeprowadziła się do Toronto, będzie mogła wrócić.

Warto przeczytać!  Putin mówi, że zachodnie czołgi są „priorytetowym celem” Rosji na Ukrainie | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

„To geniusz” – powiedziała o Bukele i zapłakała, gdy zapytano ją, co ma na myśli jego administracja. „Jeśli on jest dyktatorem, obyśmy mieli dyktatora jeszcze przez 100 lat. Oby pozostał przy władzy. To dobrze, jeśli taki jest i nadal będzie rządził krajem w ten sam sposób”.

Popularność Bukele przyciągnęła także wzrok z całego regionu, a on i jego partia są coraz częściej postrzegani jako studium przypadku dla szerszej opinii globalny wzrost autorytaryzmu.

Przez całą swoją prezydenturę Bukele był oskarżany o podejmowanie niedemokratycznych kroków, które skoncentrowały władzę w jego rękach, co – jak martwią się obserwatorzy – nasili się wraz z niedzielnymi wyborami.

Zwolennicy prezydenta Nayiba Bukele kibicują przed lokalem wyborczym, w którym będzie on głosował w wyborach powszechnych w San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Salvador Melendez)

Zwolennicy prezydenta Nayiba Bukele kibicują przed lokalem wyborczym, w którym będzie on głosował w wyborach powszechnych w San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Salvador Melendez)

Pojawił się w Kongresie z żołnierzami, próbując uchwalić swój program. Po jego imprezie zwyciężył w wyborach parlamentarnych w 2021 rnowo wybrany Kongres zlikwidował Trybunał Konstytucyjny, zastępując sędziów lojalistami. Nowi sędziowie orzekli później, że Bukele może kandydować na drugą kadencję pomimo konstytucyjnego zakazu reelekcji.

Bukele został także oskarżony o nękanie, a nawet przetrzymywanie dziennikarzy, organizatorów związkowych i przeciwników politycznych.

Bukele pojawił się jednak na scenie, gdy Salwadorczycy pragnęli zmian, kiedy tradycyjne partie Salwadoru – konserwatywny Sojusz Nacjonalistyczno-Republikański i lewicowy Front Wyzwolenia Narodowego Farabundo Martí – sprawujące naprzemienną władzę przez trzydzieści lat, zostały całkowicie zdyskredytowane przez głęboką korupcję i nieskuteczność.

W niedzielę Bukele przedzierał się przez tłum, aby głosować, ubrany w niebieską koszulkę golfową i białą czapkę z daszkiem, a zwolennicy skandowali: „Jeszcze pięć lat! Jeszcze pięć lat!”

Warto przeczytać!  Skandal w urzędzie pocztowym: siła dramatu dokumentalnego w wymierzaniu sprawiedliwości

Z uśmiechem Bukele i jego żona wrzucili karty do głosowania do urny, gdy z głośników zagrzmiał hit REM z 1987 roku „It’s the End of the World as We Know It (And I Feel Fine)”. Bukele ma zwyczaj trollowania swoich krytyków.

Zwolennicy trzymają część prezydenta Salvadoru Nayiba Bukele, który ubiega się o reelekcję, gdy zbierają się, aby świętować wyniki wyborów powszechnych na placu Gerardo Barrios w centrum San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Zdjęcie/Salvador Melendez)

Zwolennicy trzymają część prezydenta Salvadoru Nayiba Bukele, który ubiega się o reelekcję, gdy zbierają się, aby świętować wyniki wyborów powszechnych na placu Gerardo Barrios w centrum San Salvador, Salwador, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Zdjęcie/Salvador Melendez)

Charyzmatyczny przywódca wykorzystał media społecznościowe w sposób, w jaki zrobiło to niewielu innych przywódców w regionie, używając ich jako narzędzia do szerzenia propagandy, wspieranej przez skomplikowaną machinę komunikacyjną. Nie pojawił się na żadnym wydarzeniu związanym z kampanią przed wyborami, zamiast tego zamieścił w mediach społecznościowych filmy nagrane ze swojej kanapy, nawołujące Salwadorczyków do głosowania na niego, aby opozycja nie „uwolniła członków gangu i nie wykorzystała ich do powrotu do władzy”.

Z przekonaniem mówi o zmianach, jakie wprowadził w Salwadorze, opisując gangi jako „rak”, z którym naród musiał walczyć, aby się rozwijać.

„To, co nadchodzi w Salwadorze, to okres dobrobytu, ponieważ teraz nic nie powstrzymuje cię przed otwarciem firmy, nie powstrzymuje cię przed studiowaniem ani przed pracą” – powiedział w niedzielę Bukele.

Zwolennicy prezydenta Salvadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, świętują wyniki wyborów powszechnych na placu Gerardo Barrios w centrum San Salvador w Salwadorze, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Salvador Melendez)

Zwolennicy prezydenta Salvadoru Nayiba Bukele, który stara się o reelekcję, świętują wyniki wyborów powszechnych na placu Gerardo Barrios w centrum San Salvador w Salwadorze, niedziela, 4 lutego 2024 r. (AP Photo/Salvador Melendez)

Odrzucił zagraniczną krytykę jako promującą nieudane „przepisy” i ignorowanie rodzimego rozwiązania zaproponowanego przez jego administrację. Powiedział, że teraz, gdy wyborcy zatwierdzili go na drugą kadencję, obserwatorzy zewnętrzni nie mają prawa określać jego rządu jako niedemokratycznego.

Ustawodawczyni opozycji Claudia Ortiz z partii VAMOS wezwała wyborców do wspierania kandydatów spoza partii Bukele w wyborach do organów legislacyjnych, aby zachować kontrolę i równowagę.

„Władza absolutna korumpuje absolutnie” – stwierdziła w nagraniu wideo nagranym z lokali wyborczych.

Jednak w niedzielę wieczorem Gesenia García, 26-letnia właścicielka sklepu z sorbetami w Ilopango, powiedziała, że ​​widzi rzeczy inaczej. Aby to uczcić, pojechała autostopem z sąsiadami z obrzeży stolicy.

„To chwila szczęścia, bo wcześniej żyliśmy w korupcji i przestępczości” – stwierdzili. „Jest najlepszym, jakiego Bóg mógł posłać do tego kraju”.

W 2024 r. do urn pójdzie ponad 50 krajów

García powiedział, że widział, jak na ich oczach zabijano przyjaciół za poprzednich rządów. Jej zdaniem tradycyjne partie przyniosły jedynie korupcję i rozlew krwi.

„Nasz prezydent nie jest niezgodny z konstytucją, ponieważ stało się to przez ludzi przy urnach wyborczych i nikt mnie do tego nie zmusił” – powiedział García. „Nie jest on niezgodny z konstytucją. Partie z przeszłości są niezgodne z konstytucją”.

Garcia spacerował po San Salvador z 5-letnim synem i matką, promieniejąc, że znajduje się na ulicach, które jeszcze niedawno były strefami zamkniętymi dla zwykłych obywateli. Nawet nie mając planu, jak wrócić do domu, szli, ufając, że wszystko się ułoży.




Źródło