Świat

Wybuch w szpitalu w Gazie: co wiemy do tej pory o ataku na szpital baptystyczny Al-Alhi

  • 19 października, 2023
  • 7 min read
Wybuch w szpitalu w Gazie: co wiemy do tej pory o ataku na szpital baptystyczny Al-Alhi




CNN

Dzień po śmiercionośnym wybuchu, który przeszedł przez szpital baptystyczny Al-Ahli w Gazie i wywołał protesty w całym regionie, Stany Zjednoczone opublikowały własną ocenę przyczyn zniszczeń.

Izrael przedstawił dowody, które według niego wskazują, że wybuch spowodował niewypał ze strony bojowników Islamski Dżihad, a prezydent USA Joe Biden w środę poparł to wyjaśnienie, powołując się na wywiad USA. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego powiedział później, że analiza zdjęć z góry, przechwyconych informacji i informacji pochodzących z otwartego źródła sugeruje, że Izrael „nie ponosi odpowiedzialności”.

Niemniej jednak urzędnicy palestyńscy i kilku przywódców arabskich oskarżają Izrael o uderzenie w szpital w związku z trwającymi nalotami w Gazie. Islamski Dżihad – grupa rywalizująca z Hamasem – zaprzecza odpowiedzialności.

Według kontrolowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia w Gazie przypuszcza się, że w ataku zginęły setki osób, a obrazy krwawych następstw wywołały protesty w całym regionie.

Oto podsumowanie tego, co wiemy – a czego nie wiemy – do tej pory.

Widok na następstwa śmiertelnego wybuchu, który miał miejsce w środę.

Film przedstawiający moment wybuchu w szpitalu baptystycznym Al-Alhi, geolokalizowany przez CNN, pokazuje, jak niebo rozjaśnia się, gdy na terenie szpitala wybucha wielka eksplozja, wyrzucając chmurę płomieni i dymu w powietrze.

W budynku panowała panika. Doktor Fadel Na’eem, ordynator oddziału ortopedii, powiedział, że przeprowadzał operację, gdy w szpitalu rozległ się ogłuszający wybuch. Powiedział, że wybuchła panika, gdy pracownicy wbiegli na salę operacyjną, wołając o pomoc i zgłaszając wiele ofiar.

W nagraniu wideo powiedział CNN: „Właśnie skończyłem jedną operację i nagle usłyszeliśmy wielką eksplozję. Myśleliśmy, że to poza szpitalem, bo nigdy nie myśleliśmy, że szpital zbombardują”.

Część rannych w wyniku wybuchu została przewieziona do szpitala Al-Shifa w mieście Gaza.
Kobiety i dzieci oczekują na leczenie w szpitalu Al-Shifa we wtorek wieczorem.

Po wyjściu z kina dr Na’eem stwierdził, że scena była dla niego wstrząsająca. „Wiele osób zostało ściętych. Wszędzie był wielki pożar” – dodał. „Zespół medyczny starał się opatrzyć rannych i umierających, ale ogrom zniszczeń był przytłaczający. Liczba była tak duża, że ​​nie możemy nic zrobić”.

Warto przeczytać!  Pakistan: Temperatury przekraczają 50°C po fali upałów uderzającej w Sindh

Choć trudno niezależnie potwierdzić, ile osób zginęło w wybuchu, rozlew krwi można zobaczyć na zdjęciach z jego następstw udostępnianych w mediach społecznościowych. Na zdjęciach i filmach małe dzieci pokryte kurzem pędzone są na leczenie z powodu ran. Inne ciała leżały bez życia na ziemi.

Ministerstwo Zdrowia w Gazie podało, że liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 400.

Co powiedzieli Izraelczycy i Palestyńczycy

Urzędnicy palestyńscy oskarżyli Izrael o atak we wtorek wieczorem.

Rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) Jonathan Conricus powiedział w środę CNN, że „pierwsza paczka informacji” to „dowód wyraźnie potwierdzający fakt, że nie mogła to być izraelska bomba”.

Izrael twierdzi, że jego wywiad wykazuje „nieudany wystrzelenie rakiety” przez islamistyczną grupę bojowników, za którą odpowiedzialna była grupa Islamski Dżihad. Ruch Islamski Dżihad zaprzeczył tym twierdzeniom jako „fałszywymi i bezpodstawnymi”.

IDF opublikowało także nagranie audio, które według nich zawiera rozmowę pomiędzy dwoma agentami Hamasu, podczas której rozmawiali o wystrzeleniu rakiety z cmentarza w pobliżu szpitala. Według tłumaczenia rozmowy IDF, jeden z rzekomych agentów mówi: „Mówią, że odłamek rakiety to odłamek lokalny, a nie taki jak odłamek izraelski”.

CNN nie może zweryfikować autentyczności nagrań.

We wtorek IDF przedstawiła zdjęcia, które według nich dowodzą, że zniszczenia w szpitalu nie mogły być wynikiem nalotu, twierdząc, że nie było widocznych śladów kraterów ani znaczących uszkodzeń budynków, które mogłyby wyniknąć z takiego uderzenia.

Film opublikowany we wtorek wieczorem przez oficjalne konto Państwa Izrael na platformie mediów społecznościowych X również został przedstawiony jako dowód na to, że szpital został trafiony ogniem rakietowym bojowników. Jednak sygnatura czasowa na filmie najwyraźniej nie zgadzała się z czasem eksplozji, w związku z czym tweet został później zredagowany w celu usunięcia wideo.

Rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych Lior Haiat powiedział CNN: „Otrzymaliśmy wideo, myśleliśmy, że pochodzi z oficjalnego źródła, ale kiedy się z nim skontaktowaliśmy, powiedział, że dostał je skądś indziej, więc je usunęliśmy”.

W środę urzędnicy w Gazie twierdzili również, że cztery dni temu szpital baptystyczny Al-Ahli został uszkodzony przez dwa izraelskie pociski, po czym siły izraelskie ostrzegły kierownictwo szpitala o ewakuacji obiektu. CNN skontaktowało się z IDF z prośbą o komentarz w sprawie tego twierdzenia.

Według Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych (NSC) rząd USA ocenia obecnie, że Izrael „nie był odpowiedzialny” za wybuch.

Biden, który w środę składał do Izraela ważną wizytę, powiedział izraelskiemu premierowi Benjaminowi Netanjahu, że zniszczenia w szpitalu „wyglądają tak, jak gdyby spowodowała je druga drużyna, a nie ty”.

„Ale jest wielu ludzi, którzy nie są pewni, więc mamy wiele do zrobienia – musimy przezwyciężyć wiele rzeczy” – dodał Biden.

W środę po południu NSC pogłębiła swoją ocenę: „Wywiad wskazuje, że niektórzy palestyńscy bojownicy w Strefie Gazy wierzyli, że eksplozja była prawdopodobnie spowodowana błędnym wystrzeleniem rakiety lub rakiety przeprowadzonym przez Palestyński Islamski Dżihad (PIJ). Bojownicy nadal badają, co się stało” – powiedziała rzeczniczka Adrienne Watson.

Urzędnicy powiedzieli CNN osobno, że wstępne dowody zebrane przez społeczność wywiadowczą USA sugerują, że atak na szpital nastąpił od rakiety wystrzelonej przez palestyńską grupę Islamskiego Dżihadu.

Wśród dowodów znajduje się analiza wybuchu, która sugeruje, że w szpital doszło raczej do eksplozji naziemnej, a nie nalotu – podało jedno ze źródeł. Nie było żadnego pojedynczego krateru sugerującego, że była to bomba, ale według źródła stwierdzono rozległe zniszczenia spowodowane pożarem i rozrzucone szczątki, co wskazuje na eksplozję, która rozpoczęła się na poziomie gruntu.

Ta analiza to jeden z danych, który skłonił urzędników wywiadu do oceny, czy atak na szpital był wynikiem nieudanego wystrzelenia rakiety.

Mimo to analiza wybuchu to tylko jedna z rzeczy badana przez społeczność wywiadowczą, która przeniosła do regionu zasoby wywiadowcze.

Wiele krajów wyraziło przerażenie z powodu ofiar śmiertelnych w szpitalu i zaapelowało o ostrożność w przypisywaniu winy do czasu wyjaśnienia okoliczności.

Organizacja Narodów Zjednoczonych wezwała do dokładnego dochodzenia. Dopóki niezależni śledczy nie będą w stanie szczegółowo ocenić zdarzenia, jest mało prawdopodobne, że świat będzie wiedział z całą pewnością, co doprowadziło do wybuchu.

Według izraelskiego urzędnika i innego źródła zaznajomionego z tą sprawą Izrael przekazał Stanom Zjednoczonym zebrane informacje wywiadowcze w związku ze śmiercionośną eksplozją szpitala w Gazie.

Kilka krajów arabskich, w tym Arabia Saudyjska, Jordania, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Irak, wydały oświadczenia potępiające Izrael i oskarżające jego wojsko o zbombardowanie szpitala.

Tymczasem tysiące demonstrantów wykrzykujących antyizraelskie hasła zebrało się w Libanie, Iraku, Jordanii, Kuwejcie, Egipcie i Tunezji. Protesty wstrząsnęły także okupowanym miastem Ramallah na Zachodnim Brzegu.


Źródło