1. 
   Problemy sercowe są jedną z głównych przyczyn zgonów, do których dochodzi latem
2. 
   Jak wyjaśnia lek. Jakub Szost, wysokie temperatury nie sprzyjają naszemu sercu. — Organizm, w odpowiedzi na wysoką temperaturę otoczenia, zwiększa przepływ krwi przez skórę oraz wytwarzanie potu. Mechanizmy te mają na celu utrzymanie odpowiedniej temperatury wewnątrz ciała
3. 
   Lekarz odpowiada też na pytanie, czy podróż samolotem oraz wypoczynek w takich krajach, jak Grecja czy Egipt wpływa na nasz układ krążenia
4. 
   Uważać powinny przynajmniej dwie grupy osób. Wśród nich są „sercowcy”
5. 
   Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet

Czy upały szkodzą sercu?

Nie od dziś wiadomo, że problemy sercowo-naczyniowe są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów, notowanych podczas upalnych dni. Trudno jednak powołać się na konkretne statystyki, ponieważ — jak zaznacza kardiolog — badania wpływu wysokiej temperatury na śmiertelność sercowo-naczyniową ograniczone są do wybranych miast lub regionów. Problem jest jeszcze jeden.

— W związku z postępującym uprzemysłowieniem wysokim temperaturom towarzyszy często znaczne zanieczyszczenie powietrza, które jest niezależnym czynnikiem zwiększającym śmiertelność sercowo-naczyniową. Szacuje się, że pod wpływem globalnego ocieplenia, gorszej jakości powietrza oraz starzenia się społeczeństwa problem wpływu upałów na zdrowie naszej populacji będzie narastał — tłumaczy lek. Jakub Szost.

Lek. Jakub Szost
|

Archiwum prywatne

Lek. Jakub Szost — kardiolog Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Sztumie, Grupa American Heart of Poland.

Co upał robi z naszym sercem?

Wiemy już, że wysokie temperatury nie służą naszemu układowi krążenia, jednak w jaki sposób upał wpływa na pracę serca? Lekarz wskazuje na jeden ważny mechanizm.

— Organizm, w odpowiedzi na wysoką temperaturę otoczenia, zwiększa przepływ krwi przez skórę oraz wytwarzanie potu. Mechanizmy te mają na celu utrzymanie odpowiedniej temperatury wewnątrz ciała. W konsekwencji jednak wzrasta częstość akcji serca oraz objętość wyrzutowa lewej komory, co oznacza nic innego jak wzmożoną pracę, którą musi wykonać serce.

Dodatkowo mniejsza objętość osocza krwi, wynikająca z odwodnienia organizmu, prowadzi do stanu podwyższonej lepkości krwi i przewagi mechanizmów prozakrzepowych. A do tego wysokie temperatury mogą wpływać na wchłanianie, dystrybucję oraz eliminację stosowanych leków — tłumaczy kardiolog.

Dalsza część tekstu pod wideo.

Czy „sercowcy” powinni latać samolotem?

Wiele osób borykających się z problemami sercowymi, zastanawia się, czy podróż samolotem nie spotęguje ich dolegliwości. Zdaniem kardiologa takie zagrożenie jest niskie, jednak warto zachować czujność.

— Podczas podróży samolotem na dużej wysokości ciśnienie parcjalne tlenu w powietrzu jest nieco niższe niż w powietrzu, którym oddychamy na co dzień. Może to nasilić objawy współistniejącej choroby serca lub płuc — wskazuje.

Podróży samolotem powinny się wystrzegać osoby, które w ciągu ostatnich trzech miesięcy przebyły zawał serca lub operację kardiochirurgiczną. Należy tutaj także wspomnieć o osobach z wszczepionymi urządzeniami kardiologicznymi (stymulatorem serca lub kardiowerterem-defibrylatorem). Osoby takie mogą bezpiecznie podróżować samolotem, jednak powinny ten fakt zgłosić do ochrony lotniska.

Obciążeniem dla naszego układu krążenia są przede wszystkim długie loty. Podczas nich występuje zwiększone ryzyko powikłań zatorowo-zakrzepowych, tj. zakrzepicy żył głębokich i zatorowości płucnej.

Z tymi chorobami nie można latać samolotem. Nie wsiądziesz na pokład

Czy wyjazd do „ciepłych krajów” jest bezpieczny dla naszego zdrowia?

Upał potrafi być męczący, i to nawet gdy temperatura powietrza przekracza „tylko” 30 st. C. Doświadczając tego, mamy często wątpliwości, czy wyjazd do krajów jeszcze cieplejszych — jak Grecja, Egipt, Turcja czy Tunezja — jest w ogóle sensowny. W końcu słupki rtęci pokazują tam nawet 45 st. C i więcej.

Zdaniem eksperta, wyjazd do krajów basenu Morza Śródziemnego, tym bardziej w okresie lipiec-sierpień, może nie być najlepszym pomysłem. Pewne grupy są szczególnie zagrożone.

— Na niekorzystne skutki upałów najbardziej narażone są osoby po 65. roku życia, szczególnie ze współistniejącymi wcześniej chorobami układu krążenia, chorobami płuc, cukrzycą lub chorobami neurodegeneracyjnymi. Zasadne wydaje się skonsultowanie z lekarzem prowadzącym swoich planów wakacyjnych i stosowanie się do ewentualnych zaleceń.

Seniorzy oraz osoby ze zdiagnozowanymi chorobami serca lub płuc (lub w trakcie diagnozy) powinny więc celować raczej w miesiące o niższych temperaturach — jesień lub wiosnę.

Upał robi z nami coś dziwnego. Eksperci podpowiadają, czego nie robić. „Zadaj sobie jedno pytanie”

Kiedy zejść ze słońca?

— Osoby zagrożone wystąpieniem niekorzystnych skutków upału powinny unikać przebywania na słońcu w godzinach o największym nasłonecznieniu i najwyższej temperaturze, tj. 11-15. Należy pamiętać o nakryciu głowy, stosowaniu filtrów do opalania oraz odpowiednim nawadnianiu organizmu. Picie alkoholu może wpływać niekorzystnie na reakcje organizmu podczas upału ze względu na poszerzenie naczyń krwionośnych oraz efekt moczopędny — radzi kardiolog.

Jak zorientować się, że z naszym organizmem dzieje się coś złego? Jakie sygnały powinny nas zaniepokoić? Lekarz podpowiada, by zwracać szczególną uwagę na objawy udaru cieplnego:

1. 
   bóle i zawroty głowy,
2. 
   znaczne osłabienie,
3. 
   niepokój,
4. 
   nudności lub wymioty,
5. 
   podwyższoną temperatura ciała,
6. 
   nagłą utratę przytomności.

— Należy przemieścić się wówczas w chłodniejsze miejsce, obniżać temperaturę ciała (okłady, zimny prysznic) i uzupełniać płyny. W przypadku niepokojących objawów trzeba wezwać fachową pomoc — radzi lek. Jakub Szost.