Wylesianie Amazonii w Brazylii ponownie osiągnęło rekordowy poziom w lutym | Wiadomości o kryzysie klimatycznym
![Wylesianie Amazonii w Brazylii ponownie osiągnęło rekordowy poziom w lutym | Wiadomości o kryzysie klimatycznym](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/32JV4HP-highres-770x470.jpg)
Spike podkreśla, że nowy prezydent Luiz Inacio Lula da Silva rzuca wyzwanie, by odwrócić lata niszczenia środowiska.
Nowe dane pokazały, że wylesianie w brazylijskiej części lasów deszczowych Amazonii osiągnęło w lutym nowy rekord, ponieważ administracja prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy pracuje nad zakończeniem lat powszechnej dewastacji.
Monitoring satelitarny wykrył 322 km2 (124 mil kwadratowych) lasów zniszczonych w brazylijskiej Amazonii w zeszłym miesiącu, co stanowi wzrost o 62 procent w stosunku do poprzedniego rekordu z lutego 2022 r., wynika z danych Narodowej Agencji Kosmicznej opublikowanych w piątek.
W Cerrado, zróżnicowanej biologicznie tropikalnej sawannie na południe od Amazonki, satelity zidentyfikowały 558 km2 (215 mil kwadratowych) zniszczenia.
To o 99 procent więcej niż w lutym 2022 r. i prawie dwukrotnie więcej niż poprzedni rekord 283 km2 (109 mil kwadratowych) od lutego 2020 r., wynika z danych.
Gwałtowny wzrost zniszczeń uwydatnił trudności, z jakimi boryka się nowy prezydent Brazylii – znany jako Lula – w walce z szalejącym wylesianiem, które rozkwitło pod rządami jego poprzednika, Jaira Bolsonaro.
Skrajnie prawicowy były kapitan armii, który w październiku zeszłego roku przegrał bliską turę wyborów z Lulą, odciął egzekwowanie przepisów środowiskowych w Amazonii, które grupy ekologiczne i tubylcze obwiniają za wzrost nielegalnego wydobycia i przemocy.
W ciągu czterech lat urzędowania Bolsonaro średnie roczne wylesianie w brazylijskiej Amazonii wzrosło o 75 procent w porównaniu z poprzednią dekadą.
Kwestia ta budzi międzynarodowe zainteresowanie, ponieważ setki miliardów pochłaniających węgiel drzew w Amazonii stanowią krytyczny bufor w globalnej walce ze zmianami klimatycznymi.
W listopadzie Lula wystąpiła na szczycie klimatycznym ONZ COP27 w Egipcie, zobowiązując się do wzmocnienia pozycji Brazylii jako obrońcy środowiska i ograniczenia wylesiania Amazonii do zera. „Brazylia wróciła” – powiedział.
Lula podjęła wczesne działania, aby zaradzić niszczeniu środowiska, w tym odbudowę brazylijskich agencji ochrony środowiska, wznowienie nieistniejącego krajowego planu działania na rzecz ochrony lasów deszczowych i przekonanie międzynarodowych darczyńców do ożywienia tak zwanego „funduszu Amazon”, który obejmuje ponad 580 milionów dolarów na operacje przeciw wylesianiu.
Po zwycięstwie w wyborach Lula mianował także znaną ekolog Marinę Silvę na ministra środowiska kraju.
Niemniej jednak obserwatorzy twierdzą, że odwrócenie trendów będzie procesem powolnym.
„Trudno jest odwrócić szkody wyrządzone przez politykę antyśrodowiskową w tak krótkim czasie”, powiedział Frederico Machado z brazylijskiego biura World Wildlife Fund (WWF) w piątkowym oświadczeniu.
„Zmniejszenie wylesiania nastąpi tylko wtedy, gdy będzie konsekwentne wzmacnianie instytucji odpowiedzialnych za jego nadzorowanie” – powiedział.
Najnowsze dane pojawiły się po krzepiących danych ze stycznia – pierwszego miesiąca urzędowania Luli – które pokazały, że wylesianie Amazonii w Brazylii spadło o 61 procent w porównaniu z poprzednim rokiem.
W prezentacji z zeszłego tygodnia naukowiec z agencji badań kosmicznych Inpe obwinił za duże wahania z miesiąca na miesiąc zachmurzenie, które ukrywało wylesianie na zdjęciach satelitarnych w styczniu, tylko po to, by zostało to ujawnione w lutym.
Tymczasem minister środowiska Silva w zeszłym miesiącu nazwał wysokie tempo wylesiania widoczne we wczesnych danych z lutego „rodzajem zemsty na już podjętych działaniach”.
Powiedziała, że poziom wylesiania był niezwykły na początku roku, kiedy ulewne deszcze utrudniają drwalom pracę w lesie.
„Będziemy nadal dążyć do celu” – powiedziała dziennikarzom.