Polska

Wyniki głosowania w Polsce i na Słowacji sygnalizują kłopoty sił proeuropejskich w wyborach europejskich

  • 8 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Wyniki głosowania w Polsce i na Słowacji sygnalizują kłopoty sił proeuropejskich w wyborach europejskich


(CN) — Wyborcy na Słowacji i w Polsce w weekend dali przedsmak tego, czego można się spodziewać w czerwcowych wyborach do Unii Europejskiej: mocny występ partii krytycznych wobec polityki wychodzącej z Brukseli.

Na Słowacji Peter Pellegrini, lewicowy były premier, który nawoływał do zakończenia wojny na Ukrainie i zacieśnienia stosunków z Rosją, został w sobotę wybrany na prezydenta, zdobywając prawie 54% głosów. Jego zwycięstwo zostało odebrane jako cios dla sił prounijnych, gdyż jego retoryka dotycząca negocjacji z Rosją może podważyć przekaz bloku o konieczności pokonania Moskwy na Ukrainie.

Według sondaży exit poll i wstępnych wyników, polscy wyborcy przekazali także antyunijny przekaz po tym, jak ultranacjonalistyczna prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość zdobyła najwięcej głosów w niedzielnych wyborach regionalnych.

Wyniki uzyskane w tych krajach Europy Środkowej potwierdziły bardziej ogólną zmianę w Europie, gdzie wielu wyborców opowiada się za partiami sprzeciwiającymi się liberalnemu, probiznesowemu, proekologicznemu, ponadnarodowemu i prozachodniemu kierunkowi polityki Brukseli.

Oczekuje się, że to przejście w stronę partii sceptycznych wobec UE, nacjonalistycznych i często skrajnie prawicowych zapewni UE najbardziej prawicowy Parlament Europejski w historii po czerwcowych wyborach, kiedy wyborcy we wszystkich 27 państwach członkowskich wybiorą swoich przedstawicieli w Brukseli.

Sondaże wskazują, że zdecydowanie najwięcej mandatów utrzymają dwie główne grupy w Europie, centroprawicowa Europejska Partia Ludowa oraz centrolewicowa Socjaliści i Demokraci.

Oczekuje się jednak, że liczba mandatów dwóch skrajnie prawicowych grup – Tożsamości i Demokracji oraz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – wzrośnie łącznie o około 36 mandatów. Nieoficjalnie włoska premier Giorgia Meloni przewodzi grupie ECR, a francuska Marine Le Pen przewodniczy ID. Obaj są po prawej stronie.

Warto przeczytać!  Wybory samorządowe w Polsce testem koalicji Tuska – Euractiv

Obecnie ECR i ID posiadają 127 mandatów w Parlamencie Europejskim, ale przewiduje się, że łącznie wzrosną do 163 mandatów, co oznacza, że ​​będą większe od Socjalistów i Demokratów, którzy mają zdobyć około 139 mandatów. Konserwatywna EPP jest na dobrej drodze, aby pozostać największą grupą z około 175 mandatami.

Wybory, które odbyły się w ten weekend, były zatem najnowszym sygnałem, że czerwcowe wybory prawdopodobnie wywołają zamieszanie w Brukseli.

Na Słowacji Pellegrini jest sojusznikiem premiera Roberta Fico, prorosyjskiego i lewicowego polityka nacjonalistycznego, który przekonująco wygrał wybory parlamentarne w październiku ubiegłego roku po kampanii na rzecz położenia kresu wsparciu militarnemu dla Ukrainy.

Pellegrini (48 l.) pokonał Ivana Korčoka, wieloletniego dyplomatę i byłego słowackiego ministra spraw zagranicznych, który uzyskał 47% głosów. Korčok opowiadał się przeciwko dopuszczeniu Rosji do zajęcia terytorium Ukrainy.

Kampanię prezydencką zdominowały różnice zdań na temat wojny. Pellegrini zastępuje ustępującą prezydent Zuzanę Čaputovą, która jest zdecydowanie proukraińska.

Po zwycięstwie Pellegrini obiecał „zapewnić, że Słowacja pozostanie po stronie pokoju, a nie wojny”.

Choć prezydentura jest stanowiskiem głównie ceremonialnym, jak ma to miejsce w wielu konstytucjach europejskich, słowaccy prezydenci posiadają pewną władzę. Pełnią funkcję naczelnego wodza sił zbrojnych, ratyfikują traktaty międzynarodowe, mogą zawetować ustawy uchwalane przez parlament i powoływać najwyższych sędziów.

Warto przeczytać!  bne IntelliNews - Polska ożywia stosunki z Berlinem i Paryżem w dążeniu do pomocy Ukrainie

Oczekuje się, że wraz z Pellegrinim na stanowisku prezydenta Fico zaostrzy swoje stanowisko przeciwko wspieraniu wojny na Ukrainie i pogłębi swoje więzi z premierem Węgier Viktorem Orbánem, najbardziej zagorzałym krytykiem zachodniego podejścia do wojny na Ukrainie.

Słowacja i Węgry są członkami NATO, a Fico i Orbán są postrzegani jako przeszkoda w wysiłkach sojuszu na rzecz uzbrojenia Kijowa i zmuszenia Rosji do wycofania się z Ukrainy.

Od objęcia sterów Fico wstrzymuje dostawy broni na Ukrainę i odrzuca nałożenie kolejnych sankcji na Rosję. Podziela także poglądy Kremla, który jako główne przyczyny konfliktu na Ukrainie obwinia ukraińskich skrajnie prawicowych nacjonalistów, amerykańskie wtrącanie się i zachodnie nastroje antyrosyjskie.

Polskie wybory regionalne również zasygnalizowały kłopoty Brukseli, pokazując, że Prawo i Sprawiedliwość pozostaje w Polsce potężną siłą pomimo wyrzucenia go z rządu krajowego w październikowych wyborach parlamentarnych.

W październikowych wyborach Prawo i Sprawiedliwość zostało pokonane przez koalicję wielkiego namiotu, na której czele stoi Donald Tusk, zagorzały polityk prounijny, pełniący obecnie funkcję premiera. Tusk stoi na czele Koalicji Obywatelskiej, zbioru partii reprezentujących głównie miejskich wyborców liberalnych.

Osiągnięcie Tuska zostało okrzyknięte przez prounijnych zwolenników wielkim zwycięstwem, a nawet punktem zwrotnym, w walce o utrzymanie partii antyunijnych poza rządem.

Warto przeczytać!  W Polsce odkryto skrzydlatego „bazyliszka” na średniowiecznej odznace pielgrzymiej

Jednak niedzielne wybory samorządowe wyraźnie przypomniały, że wielu polskich wyborców, zwłaszcza z mniejszych miast i wsi, jest głęboko konserwatywnych i sceptycznych wobec liberalnych mandatów płynących z Brukseli.

Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 33,7% głosów w 16 sejmikach regionalnych, co stanowi najwyższy odsetek ze wszystkich partii. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska Tuska z 31,9%, a centroprawicowa partia Trzecia Droga, konkurująca z Prawem i Sprawiedliwością o głosy konserwatystów, uzyskała 13,5%.

Po ogłoszeniu wstępnych wyników w niedzielny wieczór Jarosław Kaczyński, lider PiS, promieniał.

„Jak powiedział kiedyś Mark Twain: «Pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone»” – powiedział swoim zwolennikom.

Mieszane wyniki ma jednak PiS, który uzyskał nieco mniej głosów niż w ostatnich wyborach samorządowych w 2018 r. i był na dobrej drodze do przegrania dwóch sejmików w porównaniu z poprzednią kadencją.

Kandydaci wspierani przez Koalicję Obywatelską zwyciężyli także w wyścigach na burmistrzów Warszawy, Katowic i Gdańska, a partia Tuska była najliczniejszą grupą w 10 z 16 województw, podczas gdy Prawo i Sprawiedliwość było najliczniejsze w pozostałych sześciu.

Reporter Courthouse News Cain Burdeau mieszka w Unii Europejskiej.


Obserwuj @cainburdeau

Subskrybuj Argumenty końcowe

Zapisz się na nowy cotygodniowy biuletyn Argumenty końcowe, aby otrzymywać najświeższe informacje na temat toczących się procesów, głównych sporów sądowych oraz gorących spraw i orzeczeń wydanych w sądach w całych Stanach Zjednoczonych i na świecie.




Źródło