Świat

Wyniki nowego badania wskazują, że dane dotyczące gąbek morskich sugerują, że świat przekroczył granicę klimatyczną

  • 5 lutego, 2024
  • 5 min read
Wyniki nowego badania wskazują, że dane dotyczące gąbek morskich sugerują, że świat przekroczył granicę klimatyczną


Douglasa Rissinga/iStockphoto/Getty Images

Naukowcy wykorzystali próbki sklerosgąbek u wybrzeży Portoryko do obliczenia temperatur powierzchni oceanów na przestrzeni 300 lat.



CNN

Korzystając z gąbek zebranych u wybrzeży Portoryko na wschodnich Karaibach, naukowcy obliczyli temperaturę oceanów za 300 lat i doszli do wniosku, że świat przekroczył już jeden kluczowy limit globalnego ocieplenia i zmierza w stronę kolejnego.

Odkrycia te, opublikowane w poniedziałek w czasopiśmie Nature Climate Change, są alarmujące, ale także kontrowersyjne. Inni naukowcy twierdzą, że badanie zawiera zbyt wiele niepewności i ograniczeń, aby wyciągnąć tak jednoznaczne wnioski, i może w efekcie spowodować dezorientację społeczeństwa w zakresie zmian klimatycznych.

Gąbki — które rosną powoli, warstwa po warstwie — mogą działać jak kapsuły czasu z danymi, umożliwiając wgląd w to, jak wyglądał ocean setki lat temu, na długo przed pojawieniem się współczesnych danych.

Wykorzystując próbki sklerosgąbek, które żyją od wieków, zespół międzynarodowych naukowców był w stanie obliczyć temperatury powierzchni oceanów sięgające 300 lat wstecz.

Odkryli, że ocieplenie spowodowane działalnością człowieka mogło rozpocząć się wcześniej, niż obecnie zakłada się, w wyniku czego średnia temperatura na świecie mogła już wzrosnąć o ponad 1,5 stopnia Celsjusza w stosunku do poziomu sprzed epoki przemysłowej. Naukowcy twierdzą, że wyniki sugerują również, że do końca dekady globalna temperatura może przekroczyć 2 stopnie ocieplenia.

Warto przeczytać!  Scholz wita „trudnego” gościa: Erdogana z Turcji

Na mocy Porozumienia paryskiego z 2015 r. kraje zobowiązały się do ograniczenia globalnego ocieplenia do mniej niż 2 stopni w stosunku do poziomu przedindustrialnego, przy zamiarze ograniczenia go do 1,5 stopnia. Erę przedindustrialną – czyli stan klimatu, zanim ludzie zaczęli spalać duże ilości paliw kopalnych i ocieplać planetę – powszechnie definiuje się jako lata 1850–1900.

Autorzy badania argumentują, że ich odkrycia sugerują, że epokę przedindustrialną należy przesunąć dalej, do okresu pomiędzy XVIII w. a 1860 r. Zmiana tego punktu odniesienia oznaczałaby, że świat ocieplił się już o co najmniej 1,7 stopnia (naukowcy twierdzą, że długoterminowe globalne ocieplenie kształtuje się obecnie pomiędzy 1,2 do 1,3 stopnia).

„Ogólny obraz jest taki, że globalne ocieplenie i pilna potrzeba redukcji emisji w celu zminimalizowania ryzyka niebezpiecznych zmian klimatycznych zostały przyspieszone o co najmniej dekadę” – Malcolm McCulloch, główny autor badania i geochemik morski na uniwersytecie Australii Zachodniej, powiedział na konferencji prasowej. „Jest to zatem poważna zmiana w myśleniu o globalnym ociepleniu”.

Jednak kilku klimatologów zakwestionowało wyniki badania, zwłaszcza użycie jednego rodzaju gąbki z jednego miejsca na Karaibach do przedstawienia globalnych temperatur. Gavin Schmidt, klimatolog NASA, powiedział, że oszacowanie średniej temperatury na świecie wymaga danych z jak największej liczby lokalizacji, ponieważ klimat na całej planecie jest zróżnicowany.

Warto przeczytać!  Australijska policja używa paralizatora na 95-latku z demencją, który trzymał nóż do steków

„Twierdzenia, że ​​zapisy z jednego rekordu mogą z całą pewnością określić średnie globalne ocieplenie, ponieważ epoka przedindustrialna prawdopodobnie jest przesadzona” – stwierdził w oświadczeniu.

Gabi Hegerl, profesor nauk o systemach klimatycznych na Uniwersytecie w Edynburgu, stwierdziła, że ​​badanie to „nowy, niezły rekord ilustrujący, jak temperatury na Karaibach zaczęły rosnąć w okresie przemysłowym”. Dodała jednak w oświadczeniu, że „interpretacja w kategoriach celów związanych z globalnym ociepleniem jest przesadzona”.

Niektórzy poszli dalej. Yadvinder Malhi, profesor nauk o ekosystemach w Instytucie Zmian Środowiska Uniwersytetu Oksfordzkiego, stwierdził, że sposób przekazania wyników był „wadliwy” i „może wprowadzić niepotrzebne zamieszanie w debacie publicznej na temat zmian klimatycznych”.

Współautor badania bronił jego solidności i argumentował, że zmiany temperatury w tej części Karaibów, z której pochodzą gąbki, zawsze naśladowały zmiany na całym świecie.

„To prawdopodobnie jeden z najlepszych obszarów, jeśli próbujesz obliczyć średnią globalną na Ziemi” – powiedział Amos Winter, profesor geologii na Uniwersytecie Stanowym Indiana. Stwierdził, że na temperaturę oceanów w regionie wpływa głównie zanieczyszczenie powodujące ogrzewanie planety, a nie naturalna zmienność klimatu, taka jak El Niño.

Warto przeczytać!  Tysiące więźniów ucieka z głównego więzienia na Haiti po szturmie gangów

Niezależnie od podstawy pomiaru globalnego ocieplenia, eksperci twierdzą, że jego skutki będą się nasilać z każdym ułamkiem stopnia ocieplenia.

„To ekscytujące widzieć nowe badania, które pozwalają nam zajrzeć stulecia w przeszłość” – powiedział w oświadczeniu Joeri Rogelj, dyrektor ds. badań w Instytucie Grantham w Imperial College w Londynie. Dodał jednak, że „zmiana nazwy ocieplenia, które miało miejsce do chwili obecnej, poprzez przyjęcie innego punktu wyjścia nie zmienia skutków, które dzisiaj obserwujemy, ani tych, których chcemy uniknąć”.

Winter ma nadzieję, że badanie będzie wezwaniem do działania. „Mamy nadzieję, że pomoże to zmienić nasz punkt widzenia na to, co dzieje się na świecie, skłoni nas do działania już teraz, a nie czekania, aż wydarzy się jakaś katastrofa, aby zmienić nasze nawyki”.


Źródło