Świat

Wyniki wyborów w Indiach w 2024 r.: po porażce sojusznicy popierają Modiego na trzecią kadencję

  • 6 czerwca, 2024
  • 3 min read
Wyniki wyborów w Indiach w 2024 r.: po porażce sojusznicy popierają Modiego na trzecią kadencję


  • Autor, Flory Drury
  • Rola, wiadomości BBC

Narendra Modi ma zostać premierem Indii po raz trzeci dzień po upokarzających wynikach wyborów, w których jego większość została obcięta przez odradzającą się opozycję.

Po środowym spotkaniu z jego Sojuszem Narodowo-Demokratycznym (NDA) Modi uzyskał poparcie na ponowną kandydaturę premiera.

73-latek nieoczekiwanie okazał się zależny od mniejszych partii NDA w kwestii osiągnięcia większości parlamentarnej, po tym jak jego własnej partii zabrakło 272 głosów potrzebnych do utworzenia kolejnego rządu.

Jednak opozycja, która zdobyła 232 mandaty wobec 293 NDA, jeszcze formalnie nie ustąpiła.

W środę zebrała się w stolicy Delhi, aby omówić dalsze kroki.

Prawdopodobnie Modi zostanie zaprzysiężony na rekordową trzecią kadencję jeszcze w tym tygodniu.

Modi i jego hindusko-nacjonalistyczna partia Bharatiya Janata (BJP) zdobyli 240 mandatów po tygodniowych, siedmiostopniowych wyborach, co czyni ich największą partią w Lok Sabha, izbie niższej Indii.

Zamiast tego musieli polegać na partnerach NDA, aby zapewnić Modiemu trzecią kadencję.

Według komunikatu NDA został „jednomyślnie” wybrany na przywódcę tej organizacji na spotkaniu w jego rezydencji w Delhi, dodając, że „był on „zaangażowany w służbę biednym, kobietom, młodzieży, rolnikom oraz wyzyskiwanym, pozbawionym wolności i uciskanym obywatelom Indii”.

Nie wiadomo, jakie dokładnie ustępstwa mogli uzyskać od BJP jego partnerzy. Przed spotkaniem spekulowano, że żądania ze strony potężniejszych ugrupowań mogły obejmować stanowiska ministerialne w zamian za ich wsparcie.

Po raz pierwszy Modi będzie rządził w koalicji, w której jego partia nie będzie miała zdecydowanej większości, i nie jest jasne, jak będzie wyglądać następne pięć lat.

Nilanajan Mukhopadhyay, która napisała biografię Modiego, powiedziała agencji prasowej AFP, że „zmusi to Modiego do przyjęcia punktu widzenia innych”.

„Będziemy świadkami większej demokracji i zdrowego parlamentu” – dodał.

„Będzie musiał być liderem, jakim nigdy nie był; będziemy musieli zobaczyć nowego Modiego”.

Tymczasem opozycyjna koalicja INDIE świętuje wyniki – mimo że nie wygrała.

„To mandat służący obronie konstytucji Indii oraz przeciw wzrostowi cen, bezrobociu i kapitalizmowi kumoterskiemu, a także mający na celu uratowanie demokracji” – dodał w swoim oświadczeniu w mediach społecznościowych.

Po ogłoszeniu zwycięstwa przez NDA Biały Dom pogratulował Modiemu i oświadczył, że Stany Zjednoczone mają nadzieję na współpracę z Indiami w celu „zapewnienia wolnej i otwartej” Azji.

Tegoroczne wybory w Indiach były największymi, jakie kiedykolwiek widział świat. Wzięło w nim udział ponad 600 milionów osób, co stanowi 66% uprawnionych do głosowania w kraju. W sumie do głosowania zarejestrowało się prawie miliard osób – około jedna ósma światowej populacji.

Ze względów bezpieczeństwa i logistycznych głosowanie zostało rozłożone na siedem rund między 19 kwietnia a 1 czerwca. Większa część wyborów odbyła się w ekstremalnych i śmiercionośnych upałach, gdy temperatura w niektórych częściach Indii osiągnęła prawie 50 stopni Celsjusza.


Źródło