Rozrywka

„Wyprzedaż stulecia” Chloe Sevigny wywołuje szał

  • 15 maja, 2023
  • 11 min read
„Wyprzedaż stulecia” Chloe Sevigny wywołuje szał


NOWY JORK — W niedzielny poranek na Broadwayu, tuż nad SoHo, trzy bardzo cierpliwe kobiety stały przed najmodniejszą kolejką w mieście: w kolejce do wejścia na monumentalną wyprzedaż odrzuconych rzeczy z szaf Chloë Sevigny, Lynn Yaeger, Sally Singer i Mickey Boardman i modele z poprzednich sezonów inspirowanej modą męską marki Academy.

Przybywszy o 6 rano, kobiety czekały w tym miejscu przez ponad pięć godzin na „Wyprzedaż stulecia”, imprezę zorganizowaną przez pisarkę Lianę Satenstein i jej zespół entuzjastów mody vintage.

Dla tej trójki to magia Sevigny sprawiła, że ​​wielogodzinne oczekiwanie było tego warte. Nominowana do Oscara aktorka od dawna jest uwielbiana za oryginalność swojego stylu i bogactwo garderoby vintage. Wycieczka, którą ponad dziesięć lat temu oprowadziła nieistniejącego sprzedawcę detalicznego Ceremonia otwarcia jej szafy, często pojawia się na TikTok, gdzie ubrania w stylu vintage (a dokładniej, ubrania od projektantów z drugiej ręki) są obsesją. „Możliwość kupowania jej ubrań jest naprawdę wyjątkowa” — powiedziała 23-letnia Raya DerBedrossian.

„Jest „dziewczyną IT” Nowego Jorku, odkąd ta nowojorska dziewczyna się pojawiła” — powiedział 27-letni Waverly Bruno, spekulując, że w środku może znajdować się wiele elementów „które były w kultowych momentach historii”. (Sama Sevigny wyraziła ambiwalencję w stosunku do wytwórni it girl, często wspominając w wywiadach przodków, takich jak Edie Sedgwick i Clara Bow.)

W dniach poprzedzających wyprzedaż Sevigny podsyciła emocje, publikując swoje zdjęcia na przedmiotach przeznaczonych na wieszaki, takich jak sweter Versace — który gwiazda popu Olivia Rodrigo zamówiła przez swoją stylistkę za pośrednictwem przyjaciółki, z pasującą kurtką, wcześnie na wyprzedaży — i minisukienka Versace z motywem meduzy.

Wewnątrz, na poddaszu na drugim piętrze, ze skrzypiącą podłogą i zalanym światłem, był istnym rajem dla maniaków mody. Satenstein, była pisarka Vogue’a, jest dobrze znana w społeczności mody vintage ze swojej zdolności przewidywania odrodzenia projektantów na rynku vintage i jej terapeutycznego podejścia do porządków w szafie, w tym serii na żywo na Instagramie o nazwie „#neverworns”, w której omawia, jakie elementy gość powinien zachować, podarować lub sprzedać.

Pracowała ze swoim zespołem, aby zorganizować i sprzedawać przestrzeń z drobiazgową radością, oferując stojaki z ubraniami, które działały jak małe biografie każdego ze sprzedawców. „Wszyscy zaangażowani ludzie to tak naprawdę ludzie zajmujący się modą”, jak ujął to Boardman, który był redaktorem w Paper przez trzy dekady, „mający dobrze znany wygląd i dobrze rozwinięty styl”.

Sukienki i płaszcze Bulbous Comme des Garçons pękają z wieszaków Yaegera. („Jej szafa to moja fantazja Vivienne Westwood” — powiedziała Singer.) Niezliczone sukienki z koronki i tiulu, wiele z postrzępionymi brzegami i kosztujące około 50 dolarów, wisiały w dziale Sevigny, podobnie jak płaszcz w panterkę Supreme za 825 dolarów i top bez ramiączek za 150 dolarów autorstwa Jeana Paula Gaultiera, mieszanka delikatności i twardości, ulicy i fantastyki.

Warto przeczytać!  Dla reżysera Takashiego Yamazakiego wpływy Godzilli Minus One wykraczają poza bombę atomową

W kąciku Singera, sukienki vintage za 150 dolarów z eleganckimi nadrukami lub ilustracjami stały obok oszałamiającej minisukienki z białego brokatu z koralowymi i turkusowymi koralikami od Balenciagi pod szyldem Nicolasa Ghesquière’a. (Cena tego kawałka wynosiła 1000 dolarów, ale nowy kosztowałby znacznie więcej). Kuszące było wyobrażenie sobie wieczorów, które mogłaby spędzać w tych ubraniach, szykując się w swoim dawnym mieszkaniu w hotelu Chelsea i pędząc w noc. Przestrzeń Boardmana była wypełniona sztuczną biżuterią, którą słynie z nakładania warstw na koszulki polo Ralpha Laurena, a także ściereczką Charlesa i Diany z jego ukochanej kolekcji królewskich pamiątek.

Satenstein i jej sprzedawcy rozważnie zaprezentowali szeroką gamę przedmiotów. „Platformy odsprzedaży, zwłaszcza strony trzecie, mogą zrobić tylko tyle i mogą sprzedawać tylko niektóre elementy” – powiedział Satenstein. TheRealReal, na przykład, ma listę marek projektantów, które akceptuje, i często trudno jest dostrzec atrakcyjność zwiewnej antycznej bluzki na Depop, eBay lub Etsy. „Wydawało się, że to świetny sposób na nadanie kontekstu i pizazz czyimś przedmiotom, które mogły nie zostać docenione gdzie indziej” — powiedział Satenstein. Sevigny ubolewała w wywiadzie z zeszłego tygodnia, że ​​sklepy z używaną odzieżą wydają się coraz bardziej „przytłoczone jednorazowymi markowymi rzeczami”. Chciała, aby kupujący mogli znaleźć w rozsądnej cenie modne i piękne rzeczy, na które polowała dorastając.

Satenstein znana jest ze stylu porządków w szafie, który bardziej przypomina terapię, a część atrakcyjności wyprzedaży polegała na tym, że nawet śmieci sprzedających były skarbem. Pewnego razu, gdy Satenstein sprzątała jedną z toreb Singera, znalazła stary styropianowy talerz. Jak się okazuje, był z autografem Boba Dylana, pamiątką po wczesnych latach Singera jako kelnerki w mieście.

Sevigny jest głęboko przywiązana do swojej ogromnej kolekcji ubrań, ale znalazła się w cyklu kupowania, sprzedawania i przechowywania. Satenstein przyszła do swojego magazynu ze swoją asystentką, Eden Pritikin, „i byli bezwzględni” – powiedział Sevigny.

„Czuję, że też jestem w punkcie przejściowym” — kontynuowała. „Mam 48 lat. Właśnie urodziłam dziecko. Mogę zrezygnować z pewnych rzeczy, którymi być może zajmowałbym się wcześniej. Może to był duży impuls. Było wiele rzeczy, które nie były może tak nieskazitelne, jak teraz chcę się przedstawić. Może nie czuję potrzeby zwracania na siebie tak dużej uwagi [to myself]. Tutaj kupuję różową kurtkę Prada ze sztucznego futra dla siebie na Dzień Matki!” zaśmiała się. „Ale może chcę złagodzić się w coś bardziej subtelnego lub trochę bardziej dorosłego”.

W południe drzwi się otworzyły, a na twarzach kupujących malowało się zdumienie. Sevigny usiadła na sofie przy wejściu, podpisywała kopie swojej książki Rizzoli z 2015 roku, robiła sobie selfie i rozmawiała z fanami. Kupujący szybko załadowali stosy przezroczystych białych sukienek, T-shirtów Depeche Mode i sukienek vintage w geometryczne nadruki z lat 70. Trzy kobiety, które były pierwsze w kolejce, zdobyły kudłaty granatowy płaszcz Proenza Schouler za 200 dolarów i sukienkę Mugler w kolorze khaki za 325 dolarów, plus naręcze innych gadżetów.

Warto przeczytać!  Nasrin's Kitchen otwiera się w centrum Manhattanu

Do 1:05 Yaeger zarobił prawie 4000 $. (Każdy sprzedawca przekazuje część swoich zysków na wybraną przez siebie organizację charytatywną.) Niecałą godzinę później jej stojak ze spódnicami Comme, Replika i Marc Le Bihan był pusty, zostało tylko kilka bluzek Chloé i zwierzęcych nadruków kardigany. „To najwięcej pieniędzy, jakie kiedykolwiek wydałam impulsywnie” — powiedziała jedna z kobiet, ściskając dwie pary butów Tabi od Maison Margiela i minispódniczkę, do przyjaciółki. Pizza została dostarczona, a Satenstein zdjął pudełko, aby rozdać kawałki tym, którzy nadal dzielnie czekali w kolejce. Pewien mężczyzna kupił w końcu za 450 dolarów szeroko dyskutowane ogromne, lakierowane na czarno szachy od Chanel. Powiedział, że „absolutnie” planował go użyć.

Wśród gapiów o roziskrzonych oczach było kilka autentycznie znanych twarzy, w tym aktorka Tommy Dorfman, która mocno przytuliła Sevigny, oraz konsultantka ds. bezpieczeństwa i demaskatorka Chelsea Manning. Ubrany w buty Carmina, obcisłe dżinsy i dopasowaną różową zapięcie na guziki, Manning powiedział, że Singer i Sevigny napisali do niej, żeby wpadła. Oglądała parę czarnych bojówek Solovair, brytyjskiej firmy, która, jak wyjaśniła, produkowała Martensy, dopóki marka nie przeniosła produkcji gdzie indziej.

Poczucie, że kupujący byli wśród ikon mody – spełniających fantazję o szalejącym szaleństwie w ich szafach – przenikało. Jeden z kupujących kupił białą kamizelkę i pasujące do niej spodnie, ponieważ Sevigny wspomniała od niechcenia, że ​​założyła ją na kolację z Nicolasem. (To byłby Ghesquière, projektant, który wymyślił Balenciagę na nowo na przełomie XIX i XX wieku, a teraz kieruje modą damską Louisa Vuittona). Singer, wieloletni redaktor Vogue, pracował przy kasie, doradzając kupującym w szczegółach ich zakupów. „Znasz tę Chloé z epoki Phoebe Philo?” zapytała jednego z kupujących, odnosząc się do okresu, w którym kultowy, ulubiony projektant Philo projektował francuską markę Chloé na początku XXI wieku z zalotnym, imprezowym charakterem.

Dla miłośników stylu vintage i tych, którzy traktują swoje szafy jak rozwijające się muzea urządzeń do noszenia, tego rodzaju pochodzenie jest kuszące.

Nie chodziło o to, że kupujący postrzegali to jako swego rodzaju aukcję celebrytów, na której butelki po pigułkach Marilyn Monroe są sprzedawane wraz z wyrzuconymi notatkami ze szkoły aktorskiej. Dla wielbicieli Sevigny, Yaeger, Boardman i Singer są znani nielicznym, ale prawdziwym celebrytom i tym, którzy ich znają, osobowości, które czynią modę czymś nie tylko ludzkim, ale także ekscentrycznym, ekscytującym.

Warto przeczytać!  Córki Jamiego Foxxa odwiedzają ośrodek odwykowy na nowo opublikowanych zdjęciach

„Myślę, że to jakaś iluzja, jakieś marzenie o tym, jak to jest być w modzie” — powiedziała Yaeger, długoletnia pisarka modowa, z ustami złożonymi w ciemnoróżowy łuk kupidyna. „Zawsze myślę o sobie jako o outsiderze w tej branży, mimo że jestem tu od miliona lat, więc może nie”.

19-letni Niko Haagenson był bardziej stanowczy po rozmowie z Yaegerem. „Myślę, że jest świetnym przykładem prawdziwej, prawdziwej inkluzywności”, powiedział, „gdzie nie ma znaczenia, jaki jest twój styl, jak bogaty jesteś, kim są twoi rodzice, cokolwiek. Ona jest po prostu kimś, kto jest taki jak ona”.

Gabriel Held, kolekcjoner vintage, z którego archiwów często pożyczają gwiazdy, kupił mini sukienkę Versace i kilka innych rzeczy, w tym płaszcz Marca Jacobsa ze sztucznego futra w cenie 200 dolarów. Biorąc pod uwagę, że Sevigny i inni gospodarze prowadzili już kilka takich wyprzedaży, w tym niektóre z Heldem, dlaczego sądził, że ta wywołała takie zamieszanie? Nostalgia. „Od tego czasu każde pokolenie [her own] został przez nią zainspirowany” – powiedział. „Wszyscy są tutaj z tą samą nadzieją na zdobycie kawałka historii”.

To i ogólna mania na punkcie używanych markowych ubrań — nostalgia za ubraniami z czasów, gdy kupujący byli ledwo świadomi — zwłaszcza wśród 20- i 30-latków. Laura Reilly, 32-latka, która redaguje biuletyn zakupowy o nazwie Magasin, który skupia się na projektantach i sprzedaży poza utartymi ścieżkami, powiedziała, że ​​ogromne zainteresowanie ubraniami vintage oznacza, że ​​trudniej jest znaleźć dobre rzeczy w dobrej cenie. „To jest ostateczna edycja” – powiedziała.

To była naprawdę chwytająca za serce scena. „Jeśli to do mnie nie pasuje, Ty powinien dostać!” Słyszałem, jak przyjaciele rozmawiali ze sobą więcej niż raz. Uśmiechnięta matka i córka, Donna i Bayleigh Young, zrobiły razem zakupy – w końcu był to Dzień Matki – wyszły z ponad 10 rzeczami, w tym „tym Loewe”, powiedział Bayleigh, który był rodzajem kamizelki, która wyglądała jak piłka nożna naramienniki, których pożądała od „długiego czasu”. Jej matka zdobyła książkę Sevigny (oczywiście z autografem) i różowy kardigan z linii ubrań Sevigny na ceremonię otwarcia.

Godziny dłużyły się, a kupujący oglądali podarte koszulki zespołu i wyblakłe sukienki vintage bez metek z taką samą delikatnością jak brokatowa sukienka Balenciagi czy futrzany płaszcz Sevigny Hermès, wydawało się, że jesteśmy w tymczasowej utopii, gdzie wartość odzieży to nie tylko etykieta, ale historia, która się za nią kryje, i poczucie, że Ty też możesz przeżyć fantastyczną przygodę, wsuwając ramiona w rękawy.


Źródło