Świat

Wyszkolone przez NATO jednostki ukraińskie mają przetestować strategię kierowaną przez USA w kontrofensywie

  • 4 czerwca, 2023
  • 8 min read
Wyszkolone przez NATO jednostki ukraińskie mają przetestować strategię kierowaną przez USA w kontrofensywie


Kiedy w końcu rozpocznie się długo oczekiwana kontrofensywa Ukrainy, walkę poprowadzą brygady uzbrojone nie tylko w zachodnią broń, ale także w zachodnie know-how, zebrane podczas miesięcy szkoleń mających na celu przekształcenie ukraińskiej armii w nowoczesną siłę, wyszkoloną w najbardziej zaawansowanych taktykach wojennych NATO .

Podczas gdy inne jednostki ukraińskie walczyły o wypędzenie rosyjskich okupantów ze wschodu i południa kraju, zupełnie nowa 47. Oddzielna Brygada Zmechanizowana przygotowywała się do następnej fazy wojny w klasie w bazie NATO w Niemczech.

Dowództwo brygady szkoliło się na komputerach, które symulowały sytuacje, z którymi mogą się spotkać w prawdziwym życiu. Zastępca dowódcy mjr Ivan Shalamaha i inni zaplanowali swoje ataki, a następnie pozwolili programowi pokazać im wyniki — jak ich rosyjscy wrogowie mogą zareagować, gdzie mogą dokonać przełomu i gdzie poniosą straty.

„Rozumiesz ogólny obraz, jak to działa” – powiedział Shalamaha. „Rozumiesz, gdzie i jakie były twoje niedociągnięcia. I zwracamy uwagę na to, czego nie udało nam się zrobić podczas tej symulacji”.

Aby wyzwolić terytorium, Ukraina musi zniszczyć ufortyfikowaną rosyjską obronę

Teraz gry wojenne się skończyły. 47. brygada i inne jednostki szturmowe zostały uzbrojone w zachodnią broń, w tym bojowe wozy piechoty Bradley, i przeniesione do tajnego miejsca bliżej linii frontu. Podczas niedawnej wizyty dziennikarzy Washington Post żołnierze czekali na rozkaz rozpoczęcia szarży w celu odzyskania dużego obszaru terytorium Ukrainy i przechylenia wojny na korzyść Kijowa.

Kontrofensywa będzie największym jak dotąd sprawdzianem kierowanej przez Stany Zjednoczone strategii dostarczania Ukraińcom broni i szkolenia do walki tak, jak armia amerykańska – ale na własną rękę.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow nazwał to „kolejnym poziomem” pomocy w zakresie bezpieczeństwa, o co on i inni urzędnicy prosili swoich zachodnich partnerów. Wielka Brytania zapewnia podstawowe szkolenie tysiącom ukraińskich rekrutów od zeszłego lata. Ale ostatnio całe jednostki ukraińskie zostały wysłane do Niemiec i innych krajów, aby nauczyć się „jak działać jednocześnie, na przykład interoperacyjności między różnymi jednostkami” – powiedział Reznikow.

Warto przeczytać!  Rząd Wielkiej Brytanii pod rosnącą presją, aby zaprzestać sprzedaży broni Izraelowi

„Potrzebujemy kursów szkoleniowych na poziomie kompanii, plutonu, batalionu z technikami, z ich bojowymi wozami piechoty, z dowódcą, który zrozumie, jak kierować swoimi siłami, wspierać artylerię, wspierać operacje rozpoznawcze” – powiedział Reznikow.

Krytycy nowego nacisku Zachodu na szkolenie Ukraińców w walce z bronią kombinowaną, w której czołgi, artyleria, pojazdy bojowe i inna broń są ułożone warstwami, aby zmaksymalizować przemoc, jaką wyrządzają, zwrócili uwagę, że Kijowowi wciąż brakuje kluczowych elementów do pełnego wdrożenia tego ataku, głównie nowoczesnych myśliwców. Oczekuje się, że Ukraina otrzyma wyprodukowane w USA F-16 po tym, jak Waszyngton zgodził się nie powstrzymywać krajów sojuszniczych przed ich dostarczaniem, ale nie dotrą one na pole bitwy na czas do kontrofensywy.

Użycie broni NATO do ataku w Rosji budzi wątpliwości co do kontroli Kijowa

Jednym z celów szkolenia jest nauczenie ukraińskich żołnierzy ofensywy. Przez lata ukraińskie wojsko koncentrowało się głównie na taktyce obronnej — jak chronić swoje terytorium przed atakiem. Nawet żołnierze, którzy przez osiem lat przed inwazją Moskwy na pełną skalę walczyli z rosyjskimi pełnomocnikami we wschodniej Ukrainie, mieli niewielkie doświadczenie w planowanych atakach.

Szybka, zakrojona na szeroką skalę kontrofensywa zeszłej jesieni, mająca na celu wyzwolenie prawie całego północno-wschodniego regionu Charkowa na Ukrainie w mniej niż tydzień, była pierwszą zaplanowaną przez wojsko ofensywą na dużą skalę w ciągu ponad 30 lat niepodległości kraju.

Sukces w Charkowie i ubiegłoroczna udana obrona Kijowa zostały częściowo przypisane wcześniejszemu szkoleniu NATO dla ukraińskich sił zbrojnych, które rozpoczęło się po inwazji Rosji na Krym i wywołaniu wojny we wschodnim regionie Donbasu w 2014 roku. Wielu ukraińskich dowódców, obecnie na wyższych stanowiskach kierowniczych , brała udział w takim szkoleniu.

Na szkoleniu w Niemczech na początku tego roku „główne zadania, które tam wykonywano, były ofensywne – tylko przejście do ofensywy” – powiedział 29-letni dowódca kompanii, którego The Washington Post identyfikuje tylko po jego znaku wywoławczym, Tovarish, ze względów bezpieczeństwa.

Warto przeczytać!  Ofiary strzelaniny w Jerozolimie wymienione, w tym nastolatek i kościelny synagogi

„Byliśmy w stałym kontakcie z ich sierżantami, oficerami, żołnierzami, kiedy nas szkolili” – powiedział Tovarish. „Mieliśmy ze sobą tłumaczy, więc mogliśmy zadawać pytania. Nigdy nie było czasu, kiedy zadaliśmy pytanie, a oni nie odpowiedzieli. Wszystko było naprawdę na wysokim poziomie. Widzieliśmy ten inny poziom i musimy się tam dostać.

Shalamaha powiedział, że pierwsze zadania związane z KORA, symulatorem gry wojennej przeznaczonym dla sił NATO, polegały na planowaniu pozorowanych operacji na obcej ziemi przeciwko udawanemu wrogowi. Instrukcja rozwijała się, koncentrując się na tym, co czeka ukraińskie wojsko tego lata. Do końca Shalamaha współpracował z dowódcami innych brygad, które miały walczyć w kontrofensywie, koordynując ich działania, aby sprawdzić, jak będą współpracować na polu bitwy.

Inni w 47. brygadzie przeszli szkolenie specyficzne dla broni lub pojazdów, które mieli otrzymać, najpierw ucząc się podstaw ich obsługi, a następnie, jak włączyć je jako pojedynczą jednostkę bojową, a następnie razem z innymi jednostkami.

32-letni szeregowiec, którego znakiem wywoławczym jest Luke, powiedział, że pozostaje w kontakcie z niektórymi amerykańskimi instruktorami, których spotkał. Czasami prosi o radę lub o przypomnienie niektórych rzeczy, których go nauczyli.

„W Niemczech naprawdę dali nam szansę poczuć, jak to będzie” — powiedział Luke. „Jako lider zespołu mogę dowodzić od pięciu do siedmiu osób. Ale kiedy robi się coś więcej, naprawdę potrzebujesz więcej praktyki. A potem próbujesz zorganizować cały batalion do przemieszczania się w tym samym czasie i każdy musi wiedzieć, co robi. To naprawdę trudne”.

Państwa NATO nie patrzą na ofensywę Ukrainy na rzecz długoterminowych paktów odstraszania

47. brygada zaczynała jako batalion, którego stworzenie mieli Shalamaha i Valerii Markus, słynny weteran i autor z ponad 450 000 obserwujących na Instagramie. Ostatecznie rozrosła się do pełnoprawnej brygady przeznaczonej do przełamywania linii wroga.

„Zdałem sobie sprawę, że rzeczywiście istnieje możliwość stworzenia czegoś — czegoś interesującego, czegoś ważnego, co może następnie przerodzić się w coś znacznie większego” — powiedział Markus.

Warto przeczytać!  Chiny konfiskują tajwański statek rybacki, mówi Tajpej

„Kiedy 12 lat temu wstąpiłem do wojska, spotkałem się z wieloma rzeczami, które bardzo mnie rozczarowały, sprawiły, że znienawidziłem wojsko” – dodał. „Kiedy otrzymałem tę ofertę, zobaczyłem w niej szansę na zbudowanie jednostki, w której chciałbym służyć 12 lat temu”.

Choć wciąż niesprawdzona na polu bitwy, 47. brygada jest uzbrojona prawie wyłącznie w zachodnią broń, a po raz pierwszy prawie wszyscy żołnierze jednostki przeszli tygodniowy kurs z zagranicznymi instruktorami. Przywództwo 47. Dywizji jest również wyjątkowo młode — wszyscy urodzili się po upadku Związku Radzieckiego. Oprócz Shalamahy, który ma 25 lat, ppłk Oleksandr Sak, najwyższy dowódca brygady, ma 28 lat. Markus, starszy sierżant, ma 29 lat.

„Jesteśmy młodym pokoleniem” – powiedział Shalamaha. „Przed nami jeszcze całe życie i teraz walczymy o taki stan, jaki chcemy widzieć dla siebie, dla naszych dzieci, wnuków i tak dalej”.

Ale największa zmiana? Nie przyjmowali tak po prostu nikogo, przesłuchując każdego żołnierza, który chciał dołączyć do brygady. Dowódcy kwestionowali motywację i gotowość każdej osoby. Każdy kandydat musiał przejść test sprawności fizycznej.

Alyona, 27-letnia nauczycielka o pseudonimie Airy, była tak wściekła po okrucieństwach popełnionych w ubiegłym roku przez rosyjskich żołnierzy w jej rodzinnym mieście Bucza, że ​​złożyła podanie o wstąpienie do wielu brygad szturmowych. Za każdym razem odrzucano ją, ponieważ jest kobietą – kazano jej iść do domu i ugotować barszcz, powiedziała.

Na początku tego roku Alyona skontaktowała się z dowódcą 47. brygady. Zapytał, czy jej matka wiedziała, że ​​chce walczyć. Skłamała i powiedziała tak.

„Powiedziałam mu, dlaczego tu jestem, że nie robię zdjęć do publikowania na Instagramie” – powiedziała. „To nie jest żart”.


Źródło