Rozrywka

Wywiad z gwiazdą Shotgun Wedding, Joshem Duhamelem

  • 26 stycznia, 2023
  • 7 min read
Wywiad z gwiazdą Shotgun Wedding, Joshem Duhamelem


Josha Duhamela

Josha Duhamela
Zdjęcie: Emmy McIntyre/Getty Images (Obrazy Getty’ego)

W przypadku filmu, w którym Jennifer Lopez zrzuca granat na piratów podczas zjeżdżania na linie przez dżunglę, Ślub ze strzelby jest zaskakująco świetną wizytówką wielu rzeczy, w których Josh Duhamel się wyróżnia. The Transformatory Gwiazda nie jest obca sekwencjom akcji i zeszłorocznym Bandyta udowodnił swoją brutalną, dramatyczną szczerość. Co najważniejsze, wytworzył romantyczną chemię z innymi gwiazdami we wszystkim od Życie, jakie znamy do opery mydlanej Wszystkie moje dziecipierwsza (i nagrodzona Emmy) rola aktora.

Podczas gdy Duhamel podkreśla, że ​​wyreżyserowany przez Jasona Moore’a i napisany przez Marka Hammera komedia romantyczna jest tym, co obiecuje jej żartobliwy tytuł — „wielkim, zabawnym, głupkowatym filmem” —Ślub ze strzelby także umiejętnie równoważy wysokie emocjonalne stawki pary, która ponownie ocenia swój związek w ich wielkim dniu, z jawną głupotą (zaufaj nam, parasailing Lenny’ego Kravitza to już najzabawniejszy filmowy moment 2023 roku). Klub AV musiałem zapytać Duhamela o podejście do tych mieszanych gatunków, jego przemyślenia na temat superbohaterów i jak to jest mieć Jennifer Coolidge grać jego matkę.

Shotgun Wedding – oficjalny zwiastun | Najlepsze wideo


Klub AV: Więc przede wszystkim wspaniała Jennifer Coolidge gra twoją matkę w tym filmie. Co to było?

Josh Duhamel: Po pierwsze, uwielbiam to, że dostaję wiele pytań o Jennifer i cieszę się z jej szczęścia, ponieważ w końcu zdobyła to uznanie. Myślę, że ludzie zawsze ją kochali. Zawsze była tą sympatyczną postacią. Ale chyba zaczynają [to realize]— zdecydowanie, ponieważ właśnie zdobyła Złoty Glob — jej praca ma taki wymiar. I robi rzeczy, które są trochę poza tym, do czego była zaszufladkowana przez tak długi czas, wiesz? Naprawdę była w stanie to rozwinąć i po prostu uwielbiam to widzieć. Kocham ją, jest taka zabawna i słodka. Bardzo powściągliwy i nieśmiały! Jest znacznie bardziej obserwatorem niż otwartą osobowością w prawdziwym życiu. I było tak zabawnie patrzeć, jak cudownie niezręcznie robi swój występ. To tak, jakby czasami nie można było stwierdzić, czy jest włączona, czy nie, czy zamierzała to zrobić, czy nie. Wszyscy pochylają się, aby zobaczyć, co zamierza zrobić dalej. I trudno to zrobić. To prawie jak… Andy Kaufman. Nie można odróżnić sztuki od rzeczywistości.

AVC: Ten film wydaje się łączyć gatunki: romans, komedia, thriller z zakładnikami. Jak rozmawialiście o tym z Jennifer Lopez i filmowcami?

JD: Kiedy to przeczytałem, wiedziałem, że będzie inaczej, ponieważ była to duża, szeroka komedia. I łączy akcję, i jest w tym kilka aspektów thrillera. Ale jest bardzo szeroki. I podobało mi się, że Jason Moore naprawdę się w to wczuł. To było jak: „Posuniemy się z żartem tak daleko – a potem trochę dalej!” I nie przeprasza za to. Ten rodzaj absurdu w humorze, akcji, pięknie otaczającej nas scenerii, stawki, to po prostu to, po co wielu ludzi idzie do kina: to po prostu dobry czas. I to jest naprawdę naszym zamiarem, aby to zrobić, po prostu zrobić naprawdę duży, zabawny film.

AVC: Czy jako aktor podchodzisz do każdego z tych gatunków osobno, w zależności od tego, czego potrzebuje każda scena? A może wszystkie składniki są tam przez cały czas?

JD: Chodzi mi o to, że nigdy nie chcesz posunąć się za daleko w jedną lub drugą stronę, ponieważ wtedy kręcisz różne filmy. Więc jest w tym równowaga. Ale niektóre z nich zdecydowanie można bardziej pochylić się nad fizyczną komedią. A niektóre z nich są trochę bardziej poważne i mówimy o prawdziwych rzeczach. Ale zawsze musi mieć tę lekkość, tak mi się wydawało. I myślę, że Jason wykonał naprawdę dobrą robotę – mówił o tym: „Musisz wycisnąć trochę cytryny na ten cukier”. Więc jeśli coś wydawało się, że robi się zbyt cukierkowe lub słodkie, pompował hamulce żartem lub rozjaśniał to czymś innym. I myślę, że ma dobry miernik, jak to zrównoważyć.

Jennifer Lopez i Josh Duhamel występują w filmie Shotgun Wedding

(LR:) Jennifer Lopez i Josh Duhamel w Ślub ze strzelby
Obraz: Ana Carballosa/Lionsgate

AVC: Kiedy mówisz, że możesz doprowadzić scenariusz do skrajności w jednej scenie, a nie w innej, jak to się ma do akcji? Niekoniecznie możesz improwizować komedię fizyczną, zwłaszcza jeśli chodzi o pracę kaskaderską, prawda?

JD: Nie, chodzi mi o to, że akcja, zwłaszcza kaskaderska, musi być bardzo dobrze przećwiczona, bardzo zaplanowana. Musisz wiedzieć, jaki będzie wynik. Ale wszystko wokół tego może być tak improwizowane, jak to tylko możliwe. Dla mnie jest to coś, czego nauczyłem się przez lata, aby nie skupiać się zbytnio na reakcji, starać się, aby była luźna i swobodna, jakby to był pierwszy raz. Bierzesz za ujęciem za ujęciem, więc chcesz zachować to na nowo. „Jak bym zareagował w tej sytuacji? Właśnie zabiłem pirata. Właśnie zabiłem tego gościa. Muszę pamiętać, że jestem normalnym facetem, nie jestem wojskowym, nie jestem seryjnym mordercą. Jestem gościem grającym w baseball, który właśnie zabił człowieka. Jak na to reaguję? I to było dla mnie zabawne, ponieważ to było jak: „Ten facet zamierzał zrobić nam bardzo złe rzeczy! Tak, mamy go! Zabiliśmy go. Chwileczkę, zabiliśmy go. O cholera. Pójdę do więzienia”. Wiesz, taka kolejka górska to świetna zabawa.

AVC: I Jennifer mówiąca: „Czy jesteś martwy? Jesteś martwy?”

JD: [Laughs] „On już prawie nie żyje”.

AVC: Odpowiada to poglądowi, który słyszałem od aktorów, że komedia to wysoka stawka, prawda? Jak na ironię, żeby zagrać komedię, trzeba to potraktować bardzo poważnie, z dużym zaangażowaniem.

JD: Właśnie, dokładnie. A moimi ulubionymi komikami są ci, którzy po prostu absolutnie się angażują. Jest to coś, w czym nieustannie staram się być coraz lepszy, nie uważając tej sytuacji za zabawną. To gra w to gówno naprawdę. Jakie są rzeczywiste stawki w tej chwili? W tym właśnie często tkwi humor… [Shotgun Wedding] nie traktuje siebie zbyt poważnie. To ma być duży, zabawny, głupkowaty film.

AVC: Ostatnie pytanie, oczywiście o superbohaterach. Użyczyłeś głosu Dwóm Twarzom w animacji Batman: Długie Halloween. Czy jest jakiś superbohater, a nawet superzłoczyńca, w którego chciałbyś zagrać?

JD: Myślę, że moje okno na Batmana zniknęło. To byłby mój wybór numer jeden. Mógłbym zagrać dobrego złoczyńcę! Nie miałbym nic przeciwko. Ale to nie jest mój cel w karierze. Two-Face byłoby świetną zabawą, muszę to zrobić. Mój syn byłby zachwycony, ponieważ jest absolutnym ćpunem superbohaterów… Zrobili tego tak wiele, że to musi być coś, wiesz, inne i wyjątkowe. Co byś dla mnie wybrał?

AVC: Byłbym zafascynowany pomysłem przeniesienia postaci, której podkładałeś głos, do akcji na żywo, więc Two-Face świetnie by pasował.

JD: Ale to już było kilka razy, prawda?

AVC: Cóż, nie wiem, czy okno na Batmana minęło dla ciebie. Wznawiali te postacie tak wiele razy, że nigdy nie wiadomo.

JD: A co z Robinem? Jak… starzejący się Robin. [Laughs]


Źródło

Warto przeczytać!  Horoskop na dziś: 12 marca 2023 r. | Vogue Indie