Sport

Wywiad z Manu Bhakerem: „Jeśli sportowiec marzy, lepiej, żeby to było wielkie marzenie” | Olimpiada

  • 16 sierpnia, 2024
  • 9 min read
Wywiad z Manu Bhakerem: „Jeśli sportowiec marzy, lepiej, żeby to było wielkie marzenie” | Olimpiada


New Delhi: Ostatnie kilka tygodni było wszystkim, o czym marzył Manu Bhaker i jeszcze trochę więcej. Dwukrotny medalista olimpijski spotykał się z politykami, został chorążym Indii podczas ceremonii zamknięcia w Paryżu, brał udział w wydarzeniach i był ciągle proszony o autografy i selfie. Ale wspomnij o medalach olimpijskich, a całe szaleństwo rozpływa się w uśmiechu.

Medalista paryskich igrzysk olimpijskich Manu Bhaker odwiedził w piątek biuro Hindustan Times. (RAJ K RAJ /HT PHOTO)
Medalista paryskich igrzysk olimpijskich Manu Bhaker odwiedził w piątek biuro Hindustan Times. (RAJ K RAJ /HT PHOTO)

22-latek wpadł do Hindustan Times biuro, aby porozmawiać między innymi o świetnym biegu w Paryżu i o tym, co Indie muszą zrobić, aby dogonić najlepsze narody. Fragmenty:

Przeszliście od rozczarowania Tokio do radości Paryża. Co zrobiło różnicę na Olimpiadzie?

Bardzo się bałem w Tokio; bardzo bałem się zawieść ludzi i pozwoliłem, aby ta presja mną zawładnęła; weszła mi do głowy. Przez to straciłem szansę na zakwalifikowanie się do finału. Zajęło mi dużo czasu, aby to przezwyciężyć, ale teraz myślę, że przeszłość jest już przeszłością. Zostawiłem to za sobą. W Paryżu wziąłem wiele lekcji z Tokio, dlatego mogłem zdobyć te dwa medale.

Jakie więc były to lekcje?

Pierwsza to nie bać się i być pewnym siebie. Ostatnio byłem bardzo, bardzo zdenerwowany. Tym razem też byłem zdenerwowany, ale się nie bałem. Druga to taka, że ​​bez względu na to, jak złą fazę przechodzisz, możesz znaleźć sposób. Na przykład przed Tokio byłem numerem 2 na świecie, ale tym razem nie strzelałem w żadnych ważnych zawodach ani nie wygrałem żadnych ważnych zawodów przed Igrzyskami z powodu kontuzji. ​​Pokonanie tego i przyjazd do Paryża i zdobycie tego medalu… Miałem kilka wątpliwości, ale nie pozwoliłem, żeby mnie przytłoczyły.

Każdy sportowiec ma wewnętrzny dialog. Co mówiłeś sobie, zanim wyszedłeś na swoje pierwsze zawody w Paryżu?

Trenowałem w taki sposób, że moje wyniki były bardzo spójne również podczas treningu, więc starałem się jak najlepiej, aby zrobić to samo również podczas zawodów. Jedną rzeczą, którą powtarzałem sobie podczas meczu, było: „No dalej, dasz radę! No dalej, dasz radę!” A jeśli czułem, że choć trochę się chwieję… patrzyłem na mojego trenera (Jaspala Ranę), a on prosił mnie, abym był odważny. Byłem bardziej w trybie ataku, a nie w trybie obrony.

Byłeś absolutnie genialny w konkurencji mieszanej. Czy to tylko twój występ w zawodach indywidualnych dał ci zastrzyk energii?

Tak! Byłem bardzo dobry w rundzie kwalifikacyjnej i meczu o brązowy medal. Cieszę się, bo moje grupy były tak dobre. Myślę, że całe wydarzenie było niesamowite. Zakwalifikowaliśmy się na trzeciej pozycji i z tego powodu musieliśmy zadowolić się meczem o brązowy medal. Nie wiedziałem do końca, jak potoczy się mecz, ale od samego początku moje grupy były tak wyrównane i myślę, że miałem tylko dwa złe strzały. Poza tym było niesamowicie. To nie był tylko efekt wcześniejszej rundy, ale powiedziałbym, że trenowałem do tego. Trenowałem do każdego meczu osobno — inaczej do kwalifikacji na 10 m, miksta, 25 m i do finałów.

Warto przeczytać!  Główny selekcjoner BCCI Ajit Agarkar wydaje ostry werdykt w sprawie Virata Kohli w obliczu nadchodzącej selekcji do Pucharu Świata T20 | Krykiet

Jakie więc nastawienie stosujecie podczas treningów w każdym z nich?

Próbuję i zmuszam się jak mogę również w kwalifikacjach. Wszystkie moje wyniki były znakomite. W finale staram się i zmuszam się do każdego strzału. Ale w finale z powodu tłumu i hałasu, nerwy są tak duże, że serce wali jak szalone i wszystko wydaje się niekontrolowane. Ale staramy się to kontrolować. Podczas treningu mój personel pomocniczy wydawał wszelkiego rodzaju dźwięki — krzyczeli, puszczali głośną muzykę, wszystko. I wszystko na końcu się udało. Podczas strzelania musisz być bardzo cierpliwy i spokojny. Musisz skupić się na sobie; nie możesz reagować, nie możesz mówić.

Jesteś częścią tego układu od tylu lat. Czy wszystko, co dotyczy strzelania, jest dla Ciebie drugą naturą?

Minęło 8,5 roku, odkąd uprawiam ten sport. Nauczył mnie tak wielu rzeczy… tak wielu rzeczy. Zdecydowanie cierpliwość jest jedną z nich. Wcześniej nie byłem zbyt cierpliwą osobą — zawsze byłem bardzo impulsywny, agresywny w stosunku do rzeczy… teraz stałem się spokojniejszy. Doświadczenie ma znaczenie. Widziałem upadek. W latach 2018-19 byłem u szczytu formy, ale po pandemii Covid nie byłem w stanie grać tak dobrze, jak we wcześniejszych latach. A potem jak się podniosłem… Myślę, że to była bardzo ważna część mojej kariery, a może i kariery każdego sportowca. Myślę, że naprawdę pięknie jest się podnieść po doświadczeniu upadku.

Co było impulsem do Twojego odkupienia?

Uważam, że jeśli jesteś z czegoś zadowolony przez długi czas, to w pewnym sensie się z tym oswajasz. I pozwalasz sobie na to, żeby być z tym w porządku. I wierzę, że zawsze jest pole do poprawy. Strzelectwo to sport indywidualny, a to w zasadzie oznacza, że ​​nie mogę kontrolować tego, co zrobią inni. Wszystkie moje wysiłki muszą być skoncentrowane na sobie. Po Tokio byłem tak wściekły, że powiedziałem sobie: „Nie zamierzam tego odpuścić, zdobędę medal następnym razem… zdobędę złoto”. Ale 2022 rok nie był dla mnie dobrym czasem, pierwsze kilka miesięcy 2023 roku też było trudne, ale kiedy zacząłem pracować z moim trenerem, Jaspalem sir, zacząłem przekraczać swoje granice. Od tego momentu postanowiłem, że pójdę na całość. Dlatego powiedziałem: „Yeh to aar yaa paar hai… beech ka nahi chahiye”. (Nie chciałem siedzieć na płocie). Przez chwilę byłem zdezorientowany i myślałem, że nawet odpuszczę strzelanie. Ale wtedy moi rodzice i mój brat zawsze byli tam. A potem wsparcie trenera zrobiło różnicę. To był ten spust.

Warto przeczytać!  Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024: Novak Djokovic chce zmiany zasad po zmierzeniu się z przeciwnikiem, który od dwóch lat nie grał w singlu

W którym momencie wiara staje się ważna dla sportowca?

Każdy sportowiec marzy o reprezentowaniu swojego kraju i zdobywaniu medali. I nic lepszego, niż złoty medal. Więc jeśli ktoś marzy, niech to będzie wielkie marzenie. Jeśli nie marzysz o wielkich rzeczach, jak twoje osiągnięcia mogą być wielkie? Więc celem zawsze będzie złoto i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby je zdobyć, i będę ciężko pracować tak długo, jak będę mógł. Nigdy nie możesz kontrolować wyników. Możesz dać z siebie wszystko tylko na treningach. I zostawię tam wszystko, abym mógł zmienić kolor medalu.

Jak bardzo byłeś zaangażowany w proces przygotowań do Paryża? Czy dałeś z siebie wszystko, czy byłeś wybiórczy?

Nie, nie próbowałem wszystkiego. Wiem, jakie są moje mocne i słabe strony. Staram się poprawić swoje słabe strony i utrzymać swoje mocne strony. Nie lubię eksperymentować ze strzelaniem, ponieważ uważam, że potrzeba dużo czasu, aby się do niego przystosować i poczuć się z nim komfortowo, aby wygrać. Na przykład w meczach, kiedy używam nowego chwytu i nie radzę sobie tak dobrze, miałbym wątpliwości, że stało się tak z powodu chwytu. I tego nie lubię. Ale kiedy jest to konieczne, odważę się. Nie lubię trzymać wątpliwości w głowie. Jeśli muszę coś zmienić, zrobię to, a następnie spróbuję przez tydzień. Nie zmienię tego po dniu. Dam temu trochę czasu, a potem podejmę decyzję, odłożę to na bok i nigdy więcej o tym nie pomyślę.

Co sądzisz o zdobyczach Indii w Paryżu?

Osobiście uważam, że Hindusi mają wiele talentu i mamy wielu sportowców, którzy mogą dobrze się spisać. Wyniki mogłyby być lepsze, ale jednocześnie nie możemy ignorować faktu, że inne kraje również starają się jak najlepiej, aby zdobyć jak najwięcej medali. Nadal uczymy się wielu rzeczy i rozwijamy się, i staramy się jak najlepiej w wielu sportach. W porównaniu z Tokio wyniki były lepsze i czuję, że zdecydowanie była lepsza więź ze sportowcami w Indiach. Mamy pole do poprawy, ale jedna organizacja nie może przynieść pozytywnych zmian. Wszyscy muszą się zjednoczyć, aby to zadziałało.

Warto przeczytać!  „Wybierz bezużyteczny zespół. Strzelaj tylko gole przeciwko Zimbabwe i porównaj Babara z Kohlim: Duńska Kaneria wysadza PCB po wyjściu z WC

Trzy rzeczy, które można zrobić, aby pomóc Indiom zmniejszyć stratę do wielkich medalistów na igrzyskach olimpijskich…

Po pierwsze, myślę, że lepsze planowanie. W celu zapobiegania urazom, a także w celu osiągnięcia szczytu formy. Czasami strzelasz w zawodach, ale nie planujesz, kiedy pokazać się z jak najlepszej strony. W moim przypadku mój trener robi to za mnie. Więc lepsze planowanie.

Dwa, lepiej wyszukujemy talentów, abyśmy mogli wcześnie wprowadzać młodzież do sportu. W strzelectwie możesz zacząć jako 12–13-latek. W boksie jako 7–8-latek. W gimnastyce możemy zacząć w wieku 5–6 lat. Myślę, że te programy powinny być bardziej widoczne i ludzie powinni mieć do nich dostęp. Jeśli chcemy wykształcić sportowców światowej klasy, musimy pracować u podstaw. Programy takie jak Khelo India nad tym pracują, ale myślę, że potrzebujemy czegoś więcej. Nie możemy czekać, aż ktoś skończy 16 lat. Musimy ich wcześnie wyśledzić, wyszkolić, a następnie mieć do nich zaufanie. Na przykład w strzelectwie mają trzy szanse, a potem są poza obozem. Widziałem to w Chinach, ich planowanie jest kluczowe i o wiele lepsze od tego, jak my to robimy.

Po trzecie, ostatnio mieliśmy olimpijczyków. Powinniśmy dać im szansę powrotu i informować ich na bieżąco. Nie jestem pewien, czy stanie się to na szczeblu rządowym czy federacyjnym. Kariera sportowca jest pełna wzlotów i upadków. Nie można być na szczycie wiecznie, a wielu sportowców jest w tym zagubionych.

Jednym ze sportowców, o których mówisz, jest oczywiście Saurabh Chaudhary…

Szczerze mówiąc, jest najlepszym strzelcem, jakiego widziałem w swojej karierze. Nikt, nawet zagraniczny strzelec, nie zbliża się do niego. Jest najlepszym, jakiego widziałem w życiu. Nie wiemy dokładnie, co się stało… czy stracił zainteresowanie, czy to było coś innego. Ale naszym obowiązkiem jest dać mu szansę, jeśli nadal chce strzelać i zmotywować go do powrotu do swojego prawdziwego kalibru. Naprawdę mu współczułem w konkurencji mieszanej i pomyślałem: „powinien tu być”.


Źródło