Wyznanie Pepa Guardioli w czterech słowach z Manchesteru City potwierdza, że Mauricio Pochettino Chelsea miał rację
Z punktu widzenia Chelsea środowy wieczór nie mógł ułożyć się dla nich lepiej.
Arsenal, ich zaciekły rywal, został pokonany w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, co oznacza, że The Blues nadal są jedyną drużyną z Londynu, która zdobyła europejskie trofeum. Ponadto sobotni przeciwnik, Manchester City, został pokonany przez Real Madryt w rzutach karnych po rozegraniu przed meczem ponad 120 minut wyczerpującej piłki nożnej.
Los Blancos objęli prowadzenie na początku meczu w Manchesterze dzięki Rodrygo, dając w dwumeczu przewagę 4:3 14-krotnym zwycięzcom Ligi Mistrzów. Jednak były zawodnik Chelsea, Kevin De Bruyne, strzelił gola w drugiej połowie, dzięki czemu remis przedłużył się o dodatkowe 30 minut.
Dogrywka była burzliwa i mecz zakończył się rzutami karnymi. Luka Modrić nie trafił w pierwszy rzut karny dla Madrytu, ale Bernardo Silva i inny były pomocnik Chelsea Mateo Kovacic nie zdołali zdobyć gola dla City, co wyeliminowało posiadaczy Ligi Mistrzów z rozgrywek.
Pep Guardiola będzie zdruzgotany, że nie może dodać do swojej kolekcji kolejnego Pucharu Europy, ale będzie też zirytowany, że jego zespół został zmuszony do grania 120 minut zaledwie trzy dni przed wyjazdem na Wembley, gdzie miał zmierzyć się z Chelsea. Erling Haaland zszedł z boiska przed rozpoczęciem dogrywki, a pod koniec dodatkowych 30 minut na boisko wszedł De Bruyne.
„Poprosili mnie, abym wyszedł” – powiedział Guardiola po decyzji o zmianie De Bruyne’a i Haalanda. „Nie mogli kontynuować”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mauricio Pochettino mógł podjąć niezwykle rzadką decyzję Chelsea w sprawie półfinału Pucharu Anglii przeciwko Man City
CZYTAJ WIĘCEJ: Informacje o transferze Cole’a Palmera do Chelsea za 42,5 miliona funtów i mistrzowskim kursie Joe Shieldsa, dzięki któremu tak się stało
Tacy jak Kyle Walker, Ruben Dias, Josko Gvardiol, Rodri, Phil Foden i Silva rozegrali w środę pełne 120 minut dla Citizens. Manuel Akanji i De Bruyne zeszli z boiska po 112 minutach gry na Etihad.
Tymczasem w Chelsea będą mieli pięć dni na przygotowanie się do sobotniego półfinału Pucharu Anglii na Wembley. W poniedziałkowy wieczór The Blues odnieśli u siebie zwycięstwo 6:0 z Evertonem, a Cole Palmer dołożył kolejne cztery do swojego stale rosnącego dorobku, a na listę strzelców wpisali się także Nicolas Jackson i Alfie Gilchrist.
Chelsea, choć sprawiała ból kibicom, nie podjęła w tym sezonie żadnych europejskich zobowiązań. Choć samo w sobie z pewnością nie jest to pozytywne, ze względów finansowych i po to, by utrzymać kibiców po swojej stronie, może okazać się zaletą przed sobotnim meczem pucharowym, jak wyjaśnił Mauricio Pochettino niedługo po nominacji w zeszłym roku.
„Dobrze było zregenerować zawodników po przerwie reprezentacyjnej” – powiedział Pochettino we wrześniu. „ Okoliczności dały nam czas na pracę i mieliśmy naprawdę dobry tydzień.
„To oczywiście trudny czas dla fanów, ponieważ są przyzwyczajeni do przebywania w Europie. Musimy jednak wykorzystać tę sytuację”.
Oczywiście Pochettino będzie desperacko starał się zakwalifikować do jakiejś formy europejskich rozgrywek w pozostałych meczach sezonu. Ponieważ środowy wieczór w Lidze Mistrzów był szczególnie szkodliwy dla Anglii, ponieważ porażka Arsenalu z Bayernem Monachium była porażką z bezpośrednim rywalem w Niemczech, zmniejszyło się prawdopodobieństwo, że ósme miejsce wystarczy do zakwalifikowania się do Ligi Konferencji Europejskiej.
kanał Football.london Chelsea na WhatsAppie
Chcesz być na bieżąco z najświeższymi i ważnymi historiami Chelsea, będąc w drodze? Cóż, teraz możesz!
Kliknij ten link aby śledzić kanał Football.london Chelsea WhatsApp, gdzie będziesz na bieżąco z najnowszymi wiadomościami o bluesie, gdziekolwiek się znajdziesz.
Pamiętaj tylko, aby włączyć powiadomienia, gdy zaczniesz obserwować, a nie przegapisz żadnego rytmu!