Zdrowie

Wzmożony nadzór, plan testów bydła – jak Indie budują obronę przed ptasią grypą

  • 30 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Wzmożony nadzór, plan testów bydła – jak Indie budują obronę przed ptasią grypą


W Ranchi władze odstrzelił ponad 2000 ptaków, w tym kurczaków i kaczek, w zeszłym tygodniu. Ponadto osiem osób, w tym dwóch lekarzy, którzy mieli kontakt z zakażonymi ptakami, zostało objętych kwarantanną.

W USA masowe doszło do wybuchu choroby odnotowano w tym roku wśród ptaków, które następnie rozprzestrzeniły się na bydło i zostały przekazane na człowieka, co uważa się za pierwszy przypadek przeniesienia wirusa ze ssaka na człowieka.

Wirus H5N1 A, w szczególności klad 2.3.4.4b, zidentyfikowano u bydła na terenie co najmniej ośmiu stanach USAi śladowe ilości wykryto w mleku surowym, natomiast nie w mleku pasteryzowanym.

Sprawę omówiono na niedzielnym spotkaniu urzędników unijnego ministerstwa zdrowia z władzami stanu Maharasztra, a w oświadczeniu ministerstwa, powołującym się na ekspertów, zalecano ostrożność w spożywaniu mleka i produktów mięsnych.

„..przy zastosowaniu odpowiednich praktyk higienicznych, takich jak gotowanie mleka, właściwe gotowanie mięsa w odpowiedniej temperaturze pomogłoby w zapobieganiu przenoszeniu wirusa z produktu (jeśli wirus jest obecny) na ludzi”, to powiedział.

Jak dotąd Indie nie testowały bydła, np. krów, na obecność wirusa H5N1, ale wyższy urzędnik w Departamencie Hodowli Zwierząt i Mleczarstwa (DAHD) Ministerstwa Rybołówstwa, Hodowli Zwierząt i Mleczarstwa powiedział, że pracują nad tym, aby sformułować politykę programu nadzoru.

ThePrint skontaktował się z sekretarzem DAHD Alką Upadhyay e-mailem i telefonicznie, ale nie udało mu się uzyskać komentarza. Ten raport zostanie zaktualizowany po udzieleniu przez nią odpowiedzi.

Tymczasem wirusolodzy i naukowcy ThePrint, z którym rozmawiał, podkreślił, że kraj musi działać szybko, aby monitorować ssaki pod kątem wirusa.

„Obecnie problemem powinno być zwiększenie wykrywalności wirusa grypy A (H5) u różnych ssaków. Umożliwia wirusowi adaptację i łatwiejsze przenoszenie na inne ssaki. Zwiększa również ryzyko przeniesienia wirusa na ludzi” – powiedział wirusolog dr Shahid Jameel, pracownik Green Templeton College na Uniwersytecie Oksfordzkim i profesor wizytujący na Uniwersytecie Ashoka.

Warto przeczytać!  Weill Cornell donosi, że w badaniach nowa technologia sztucznej inteligencji przewiduje nawrót raka

Jameel powiedział, że Indie mają dość dobrą sieć nadzoru nad chorobami układu oddechowego, ale podkreślił, że należy zgłaszać wszystkie przypadki u ludzi, a także zwiększyć nadzór nad rynkami drobiu, zapewniając jednocześnie publiczną dostępność danych.

Ze swojej strony rząd utrzymywał, że „uważnie obserwuje sytuację w zakresie grypy sezonowej w różnych stanach za pośrednictwem sieci Programu Zintegrowanego Nadzoru Chorób (IDSP) w czasie rzeczywistym”.

„Nadzór w czasie zbliżonym do rzeczywistego przypadków ILI i ciężkich ostrych infekcji dróg oddechowych (SARI) występujących w OPD (oddziałach ambulatoryjnych) i IPD (oddziałach szpitalnych) placówek opieki zdrowotnej jest prowadzony przez IDSP, Narodowe Centrum Kontroli Chorób ( NCDC) za pośrednictwem sieci laboratoriów ICMR (Indyjskiej Rady Badań Medycznych) w całym kraju” – czytamy w oświadczeniu ministerstwa zdrowia.


Przeczytaj także: Epidemia ptasiej grypy w USA: czym jest ptasia grypa H5N1 i czy Indie powinny się niepokoić?


„Bezprecedensowy rozprzestrzenianie się”

Od 1996 r. wśród ptaków dzikich i domowych krążą wirusy ptasiej grypy A5, powszechnie znane jako ptasia grypa, które po raz pierwszy zidentyfikowano w Chinach. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wirusy te czasami zakażają ludzi mających bliski kontakt z ptakami, a śmiertelność w takich przypadkach przekracza 50%.

Jameel wyjaśnił, że jak dotąd przenoszenie wirusów ptasiej grypy na ludzi jest bardzo nieefektywne ze względu na Natura tych wirusów oraz rodzaje komórek wyścielających górne i dolne drogi oddechowe człowieka.

Jednakże w ciągu ostatnich dwóch lat zaobserwowano wzrost częstotliwości i rozprzestrzeniania się wirusa zarówno wśród ptaków, jak i ssaków.

WHO poinformowała, że ​​w 2022 r. w 67 krajach na pięciu kontynentach wystąpiły ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków H5N1, w wyniku których w wyniku śmierci lub uboju zginęło ponad 131 mln drobiu domowego.

W 2023 r. 14 dodatkowych krajów, głównie w obu Amerykach, zgłosiło ogniska choroby. Masowe ofiary śmiertelne wśród dzikiego ptactwa przypisano wirusom grypy A(H5N1) klad 2.3.4.4b.

Warto przeczytać!  Jak częste infekcje mogą powodować choroby psychiczne u dzieci

Wzrosła również liczba doniesień o śmiertelnych ogniskach wśród ssaków wywołanych wirusem grypy A(H5) – od 2022 r. 10 krajów na trzech kontynentach zgłosiło takie ogniska.

„Prawdopodobnie jest więcej krajów, w których nie wykryto ani nie zgłoszono jeszcze ognisk choroby” – podkreślił Jameel.

Wirus zaatakował zarówno ssaki lądowe, jak i morskie, w tym hodowle norek w Hiszpanii, foki w USA oraz lwy morskie w Peru i Chile, dotykając co najmniej 26 gatunków.

Wirusy H5N1 wykryto także w kilku krajach u zwierząt domowych, takich jak koty i psy, a polskie władze ogłosiły niedawno wykrycie wirusa u kotów.

Od 2022 r. odnotowano 24 przypadki wirusa A(H5N1) u ludzi w różnych krajach, w tym w Chinach, Hiszpanii, USA, Chile i Wietnamie. Ponadto w tym roku w Chinach zgłoszono trzy przypadki ptasiej grypy (H9) u ludzi.

Biorąc pod uwagę szybkie rozprzestrzenianie się wirusa z ptaków na inne zwierzęta i ludzi, niektórzy naukowcy postrzegają go jako potencjalne mega zagrożenie, które może wywołać pandemię gorszą niż Covid-19.

„Wszystkie takie epidemie są potencjalne i wymagają czujności” – powiedziała dr Anurag Agarwal, biolog związany z Uniwersytetem Ashoka.

Czy Indie robią wystarczająco dużo?

Według starszego naukowca zajmującego się genomiką, biorąc pod uwagę powagę epidemii, władze i instytucje powinny były wykazać się znacznie bardziej proaktywną postawą, niż się obecnie wydaje.

„Wydaje się, że istnieje poważny brak koordynacji, ponieważ ptaki zaliczają się do kategorii zwierząt i dopóki wirus nie przeniesie się na ludzi, departament zdrowia nie podejmie działań” – powiedział.

Dodał, że jak dotąd żadna z instytucji – Narodowy Instytut Wirusologii, Indyjska Rada ds. Badań nad Rolnictwem czy Narodowy Instytut Chorób Zwierzęcych Wysokiego Bezpieczeństwa (NIHSAD) – nawet nie zadeklarowała, jaki szczep wirusa spowodował epidemię w różnych stanach.

Warto przeczytać!  Jak chodzenie tyłem jest korzystne dla zdrowia – Firstpost

Dla kontrastu, stwierdził naukowiec, Amerykanie zarzucają Departamentowi Rolnictwa Stanów Zjednoczonych opóźnienie w udostępnieniu genomów. Zrozumienie pochodzenia wirusa umożliwiłoby nam szybkie opracowanie diagnostyki i szczepionek – dodał.

Tymczasem dr Aniket Sanyal, dyrektor ICAR-NISHAD, powiedział, że instytut prowadzi sekwencjonowanie genomu wirusów atakujących ptaki w Indiach, identyfikując podtypy H9N2, H5N1 i H5N8.

„Obecnie trwa sekwencjonowanie genetyczne wirusów, które pojawiły się w Indiach w ostatnim czasie” – powiedział, dodając, że instytut podjął badania w celu opracowania szczepionek przeciwko wysoce zjadliwej grypie ptaków u ptaków i zwierząt.

Tymczasem Jameel przestrzegł, że w oparciu o dostępne informacje oczekuje się, że odporność ludzi na wirusa grypy A(H5) klad 2.3.4.4b będzie minimalna u osób, które przyjęły szczepionkę (przeciwko grypie) lub u osób z naturalną infekcją – odporność oparta.

„Dlatego zaleca się ostrożność w przypadku drobiu” – ostrzegł.

Pozytywnym akcentem Jameel stwierdził, że sekwencje wirusa pochodzące od ludzi, jeśli są dostępne, nie wykazywały markerów oporności na leki przeciwwirusowe Oseltamiwir i Baloksawir, które są powszechnie stosowane w leczeniu grypy.

W świetle trwających w kraju wyborów, które prowadzą do większych zgromadzeń, Jameel nalegał, aby społeczeństwo zachowało ostrożność i wezwał urzędników ds. zdrowia do wzmożonej czujności.

Tymczasem biolog Agarwal powiedział również, że chociaż bezpośrednie poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego może nie istnieć, konieczne są środki przygotowawcze gdyby sytuacja się pogorszyła.

„Nie sądzę, że ktokolwiek jest w pełni przygotowany, ale mamy nadzieję, że jesteśmy lepiej przygotowani niż wcześniej” – powiedział.

(pod redakcją Richy Mishry)


Przeczytaj także: Jak koronawirus, ptasia grypa i pogłoski o zakazie spożywania produktów innych niż wegetariańskie mocno uderzyły w przemysł drobiarski w Indiach



Źródło