Biznes

Wzrost złota sprawia, że ​​zarządzający majątkiem zastanawiają się, czy cena jest nadal właściwa

  • 21 maja, 2024
  • 7 min read


Chiński przywódca Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin ślubowali w zeszłym tygodniu współpracę przeciwko, jak to określili, „niszczycielskim i wrogim” Stanom Zjednoczonym. A niewiele towarów zostało dotkniętych ich polityką w takim stopniu jak złoto.

Zaledwie kilka dni później, w poniedziałek tego tygodnia, cena tego metalu szlachetnego wzrosła do rekordowego poziomu 2450 dolarów za uncję troy, co oznacza wzrost o 25 procent od 5 października, tuż przed wybuchem konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jest to wzrost wynikający z załamania się światowego systemu monetarnego, w miarę jak kraje takie jak Rosja i Chiny starają się poluzować swoją zależność od dolara amerykańskiego.

Jednak w sytuacji, gdy obrót aktywami w ramach bezpiecznej przystani osiągnął najwyższy w historii poziom, Chris Forgan, zarządzający portfelem wielu aktywów w Fidelity, mówi: „Pytanie za milion dolarów dla inwestora brzmi: czy jest to nadal uzasadnione?”

Wykres liniowy złota w dolarach za uncję trojańską pokazujący chiński popyt spowodował wzrost cen złota

Jednym z zagadkowych elementów przy ocenie niedawnego wzrostu ceny złota jest jego oderwanie od dwóch zwykle ściśle powiązanych zmiennych: dolara amerykańskiego i rentowności amerykańskich obligacji skarbowych skorygowanych o inflację.

„Otworzyły się między nimi szczęki”, mówi Forgan, który zmniejszył alokację złota w swoim portfelu z 6 do 3 procent, aby czerpać zyski z niedawnego wzrostu cen.

Istotnym czynnikiem stojącym za tym rozdźwiękiem jest to, że banki centralne od początku 2022 r. zwiększały zasoby kruszców w swoich rezerwach w bezprecedensowym tempie, aby zwiększyć swoją odporność na zachodnie sankcje, które mogłyby wzmocnić prymat dolara amerykańskiego w światowym handlu.

600 miliardów dolarówRezerwy rosyjskie w dolarach amerykańskich zamrożone przez Waszyngton po inwazji Rosji na Ukrainę

Według grupy branżowej World Gold Council, oficjalne instytucje pod przewodnictwem Chin dokonały na początku roku największych w historii zakupów złota – kupując 290 ton metalu w ciągu pierwszych trzech miesięcy. Głównym katalizatorem szału zakupów było podjęcie przez Zachód decyzji o zamrożeniu około połowy rosyjskich rezerw o wartości 600 miliardów dolarów denominowanych w dolarach amerykańskich i euro w następstwie inwazji Putina na Ukrainę.

Warto przeczytać!  Pożyczka na karcie kredytowej. Ministerstwo Finansów interweniuje

Do tego dochodzi zwrot w stronę zakupu złota przez chińskich konsumentów, ponieważ rynek nieruchomości i lokalne rynki akcji rozczarowują, a także utrzymują się obawy związane z utrzymującą się inflacją i wysokim poziomem globalnego zadłużenia. Wszystko to spowodowało wzrost cen tego metalu szlachetnego.

Nawet gdy w ostatnich miesiącach oczekiwania na obniżki stóp procentowych w USA zostały cofnięte, złoto w dalszym ciągu zyskiwało na wartości.

John Reade, główny strateg rynkowy WGC, twierdzi, że oznacza to, że powody, dla których ludzie kupują złoto, „w rzeczywistości nie mają zbyt wiele wspólnego z amerykańskimi i zachodnimi rynkami finansowymi”.

50-gramowe sztabki złota sprzedawane jako inwestycja w Pekinie © REUTERS

Zamiast tego uważa, że ​​przyczyny mają znacznie więcej wspólnego z tym, co nazywa „miękką dedolaryzacją” – w ramach której kraje spoza sieci sojuszników USA dywersyfikują swoje rezerwy w oparciu o złoto, częściowo dlatego, że żadna inna waluta nie jest w stanie wkroczyć, aby wypełnić pustka.

Dane WGC pokazują, że fundusze notowane na giełdzie złota, z których zwykle korzystają zachodni inwestorzy, w dalszym ciągu odnotowywały odpływy netto w pierwszym kwartale 2024 r., co wskazuje, że epicentrum wzrostów znajduje się na Dalekim Wschodzie.

Jednak im wyższa cena złota, tym bardziej niekorzystne czynniki makroekonomiczne – takie jak silniejszy dolar i wyższe realne stopy procentowe – zaczną ograniczać zakres tego towaru i wzrosnąć, mówi Nicky Shiels, szef strategii metali w MKS Pamp, szwajcarskiej rafinerii i handlowiec. To były kluczowe czynniki, które spowodowały, że pod koniec kwietnia zwyżka złota zatrzymała się na poziomie około 2300 dolarów za uncję troy przez dwa tygodnie pod koniec kwietnia, jej zdaniem.

Warto przeczytać!  Ropa i boty - jak algorytmy kształtują rynek

To jednak zadziałało także w drugą stronę. Łagodniejsze dane o inflacji w USA w zeszłym tygodniu zwiększyły oczekiwania inwestorów, że Fed obniży w tym roku stopy procentowe dwukrotnie, co będzie faworyzować aktywa nieopłacalne, ponieważ zwroty z obligacji będą zmniejszone w wyniku spadku realnych rentowności.

„Waham się, czy powiedzieć, że to, co zaobserwowaliście, to systemowa zmiana w czynnikach wpływających na cenę złota” – mówi Forgan z Fidelity.

Wielu zarządzających funduszami jest przekonanych, że ryzyko w geopolityce i systemie walut fiducjarnych tylko rośnie. Przytaczają główne konflikty na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, wybory w USA, które mogą zwiastować powrót Donalda Trumpa do Białego Domu, uporczywą inflację i globalny dług na poziomie 315 bilionów dolarów, jak wynika z danych Instytutu Finansów Międzynarodowych.

To, ich zdaniem, stwarza kluczową rolę złota jako narzędzia ochrony bogactwa, ponieważ ma ono tendencję do wzrostu w przypadku upadku wielu innych klas aktywów oraz w czasach globalnych wstrząsów.

Alex Chartres, zarządzający funduszem w grupie zarządzającej aktywami Ruffer, argumentuje, że „chce się posiadać rzeczy, których rządy nie mogą wydrukować”, podczas gdy jedynym prawdopodobnym rozwiązaniem kryzysu zadłużeniowego dla Stanów Zjednoczonych są „represje finansowe”.

Steven Jermy, dyrektor ds. energii odnawialnej, który przez 34 lata służył w brytyjskiej Królewskiej Marynarce Wojennej, zgadza się z tym i większość swojego majątku trzyma w metalach szlachetnych. Szacuje, że cena złota ma około 30 procent dodatkowego wzrostu, ponieważ jego zdaniem Stany Zjednoczone będą musiały zawyżać cenę, aby wyjść z sytuacji zadłużenia. „Jeśli weźmiesz obligacje i akcje, przynoszą one zysk, ale zostaje on zniszczony przez inflację” – mówi.

Warto przeczytać!  Wąskotorówka wjedzie na nowe tory. Darowizna Polskich Linii Kolejowych

Inni sugerują jednak, że globalne ryzyko jest przeceniane i złoto niewiele pomoże w ochronie bogactwa, nawet jeśli światowa gospodarka stanie się brzydka.

Arnim Pineau, który niedawno przeszedł na emeryturę po karierze w księgowości i zasobach ludzkich, twierdzi, że nigdy nie zainwestuje w złoto, ponieważ w ciągu 45 lat inwestowania w obligacje i akcje miał tylko kilka złych lat. Ponadto uważa, że ​​wojna w Europie Zachodniej „nie jest zbyt prawdopodobna” w ciągu najbliższych pięciu lat. „Pozostanę na stanowisku „bez złota” i zachowam na pamiątkę monetę, którą podarował mi dziadek na 10. rocznicę mojego istnienia – mówi.

Ceny złota mogą nawet spaść, jeśli chińscy konsumenci stracą nowo odkrytą upodobanie do metali szlachetnych w celu ochrony swojego bogactwa.

Jednak na razie Pekin nie ma łatwego sposobu na zmianę nastrojów gospodarczych, w obliczu rosnącego globalnego ryzyka i uśpionych zachodnich inwestorów gotowych do zakupu złota, gdy tylko zyskają pewność, że Fed obniży stopy procentowe, większość portfeli prawdopodobnie znajdzie miejsce na aktywa z 5000-letnim rodowodem w ochronie bogactwa.

„Złoto zapewnia dywersyfikację portfela oraz zabezpieczenie przed niestabilnością monetarną i geopolityczną” – mówi Chartres z Ruffer. „Spodziewamy się, że w nadchodzącym roku będzie ich więcej, ponieważ wkraczamy w erę bardziej podatną na inflację i niestabilną”.

Dodatkowe raporty Susannah Savage


Źródło