Świat

Xi szuka pęknięć w UE i NATO

  • 6 maja, 2024
  • 5 min read


Bądź na bieżąco dzięki bezpłatnym aktualizacjom

Kim jest biuro podróży Xi Jinpinga? Jeśli wybierasz się w swoją pierwszą podróż do Europy od prawie pięciu lat, plan podróży obejmujący Francję, Serbię i Węgry wydaje się nieco ekscentryczny.

Jednak trzy przystanki wybrane przez chińskiego przywódcę mają sens, patrząc z Pekinu. Ze względów strategicznych i ekonomicznych Chiny bardzo chcą rozbić jedność zarówno NATO, jak i UE. Każdy z trzech krajów odwiedzanych przez Xi jest postrzegany jako potencjalna dźwignia umożliwiająca otwarcie pęknięć na Zachodzie.

Podczas niedawnej wizyty w Pekinie zauważyłem, że chińscy eksperci ds. polityki zagranicznej są zafascynowani francuskimi rozmowami o potrzebie osiągnięcia przez Europę „strategicznej autonomii” od USA. W zeszłym miesiącu w przemówieniu wygłoszonym w Paryżu prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Europa nigdy nie może być „wasalem Stanów Zjednoczonych” – jest to język preferowany również przez Chiny.

Rząd Xi był także zachwycony, gdy Macron podczas lotu powrotnego z Pekinu w zeszłym roku dał do zrozumienia, że ​​Europa nie jest zainteresowana obroną Tajwanu przed potencjalną chińską inwazją. Chociaż podjęto pewne wysiłki, aby wyjaśnić te uwagi, Chińczycy z wdzięcznością odnotowali, że Francja zablokowała później wysiłki mające na celu otwarcie biura łącznikowego NATO w Tokio. Trzymanie krajów NATO z dala od Azji – i uniemożliwianie Ameryce łączenia swoich sojuszników w Azji i Europie – jest kluczowym celem chińskiej polityki zagranicznej.

Warto przeczytać!  Izrael zabija syna przywódcy Hamasu na Zachodnim Brzegu

Chińczykom grozi jednak nadinterpretacja radykalizmu pomysłów Macrona w odniesieniu do NATO. Być może francuski prezydent kiedyś określił sojusz jako doświadczający „śmierci mózgowej”. Jednak ostatnio przyjął znacznie bardziej jastrzębie stanowisko wobec Rosji, co realnie ogranicza gotowość i zdolność Francji do zdystansowania się od NATO i USA.

Podróż Xi do Europy ma również silny aspekt gospodarczy. A w tych kwestiach Francja jest znacznie trudniejszym partnerem. Macron może nie rzucać wyzwania Chinom w sprawie Tajwanu, ale przyszłość francuskiego przemysłu samochodowego to inna sprawa.

Chińskie pojazdy elektryczne mają ogromną przewagę kosztową nad swoimi europejskimi i amerykańskimi konkurentami. Eksport tych pojazdów elektrycznych ma kluczowe znaczenie dla planów Xi dotyczących ożywienia chińskiej gospodarki. Podczas niedawnej podróży do Chin kanclerz Niemiec Olaf Scholz wydawał się przychylny ambicjom Pekinu, co odzwierciedlało obawę niemieckich producentów samochodów przed wojną handlową.

Jednak przy silnym wsparciu Francji Komisja Europejska wszczęła badanie konkurencji dotyczące chińskich pojazdów elektrycznych. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen – już niepopularna w Pekinie ze względu na swoje plany „zmniejszenia ryzyka” dla stosunków UE z Chinami – dołączy do Macrona na spotkaniu z Xi. Szanse na wycofanie się Komisji wydają się niewielkie.

Warto przeczytać!  Izrael zakazuje Al Jazeery: co to oznacza i co będzie dalej? | Wojna Izraela w Gazie Wiadomości

Serbska część europejskiej wizyty Xi da chińskiemu przywódcy szansę na przekazanie przesłania geopolitycznego. Wizyta Xi zbiegnie się z 25. rocznicą zbombardowania przez NATO ambasady chińskiej w Belgradzie podczas wojny w Kosowie. Umożliwi to Chinom podkreślenie argumentu – popieranego także przez Rosję – że NATO jest organizacją agresywną i niebezpieczną. (NATO zawsze upierało się, że bombardowanie chińskiej ambasady było wypadkiem, który miał miejsce w kontekście wojny mającej na celu ochronę Kosowian przed serbską agresją).

Antynatowskie przesłanie Xi może odbić się szerokim echem w kraju, gdzie nadal budzi się, co zrozumiałe, zawzięte oburzenie z powodu bombardowania ambasady w Belgradzie. Rosji i dużej części globalnego południa również spodoba się antyzachodni przekaz. Jednak mówienie Europejczykom, że są wasalami Ameryki i że NATO jest niebezpieczną organizacją, jest przesłaniem, które większość Europejczyków uzna w najlepszym przypadku za obraźliwe, a w najgorszym za groźne. 30 krajów europejskich, które przystąpiły do ​​sojuszu, wie, że w sytuacji, gdy Rosja toczy agresywną wojnę na ich granicach, NATO jest potrzebne bardziej niż kiedykolwiek.

Trzecim przystankiem Xi są Węgry – członek NATO. Niemniej jednak przywódca kraju Viktor Orbán pozycjonuje się jako najbardziej prorosyjski głos w zachodnim sojuszu i wyświadcza podobną przysługę Chinom. Węgry zablokowały kilka rezolucji UE krytycznych wobec Chin.

Warto przeczytać!  Zachodni sojusznicy dostarczą Ukrainie 321 czołgów: starszy dyplomata

Wypychając z Węgier Uniwersytet Środkowoeuropejski, liberalną, zachodnią instytucję, Orbán zaprosił chiński Uniwersytet Fudan do założenia w Budapeszcie. Podczas niedawnej wizyty w Pekinie minister spraw zagranicznych Węgier z pogardą wyraził się o poglądzie, że Chiny mają „nadwyżkę mocy produkcyjnych” w zakresie pojazdów elektrycznych.

Zajęcie takiego stanowiska bezpośrednio się opłaciło Węgrom, ponieważ co najmniej jeden chiński producent pojazdów elektrycznych planuje wykorzystać ten kraj jako bazę produkcyjną. Jeśli kompromisowym rozwiązaniem w sprawie pojazdów elektrycznych będzie to, że chińskie firmy będą w większym stopniu produkować w Europie, Węgry będą dobrze przygotowane do osiągnięcia zysków.

Jednak decyzja Xi o wizycie w Serbii i na Węgrzech utrudni przekonanie większości pozostałych Europejczyków, że przyjeżdża on w przyjaźni. Serbia znajduje się poza UE i NATO; podczas gdy Węgry osłabiły obie organizacje od wewnątrz. Oba kraje są przyjazne Rosji. Fakt, że wkrótce potem Xi wróci do domu, aby przyjąć Władimira Putina w Pekinie, pogłębi europejskie obawy co do prawdziwych intencji Chin.

Jest mało prawdopodobne, aby własne zrozumienie przez Xi tego, jak główny nurt Europy postrzega Rosję, uległo poprawie dzięki spędzaniu czasu z osobami odstającymi – takimi jak Orbán i prezydent Serbii Aleksandar Vučić. Biuro podróży chińskiego przywódcy powinno było zaproponować trudniejszą trasę.

gideon.rachman@ft.com


Źródło