Polska

Z okupowanej przez nazistów Polski do Stanów Zjednoczonych

  • 23 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Z okupowanej przez nazistów Polski do Stanów Zjednoczonych


Paul Haftarski (w środku) siedzi ze swoim synem Johnem i synową Donną w domu Paula. Haftarski będzie obchodził swoje 100. urodziny 27 kwietnia dniami otwartymi w Pines Event Center w godzinach 13:00–15:00. Fotka Matta Persike’a.

Nadrenianin świętuje stulecie przygód

Autor: Matt Persike

Specjalnie dla Star Journal

RHINELANDER – Długoletni mieszkaniec Nadrenii wkrótce zwiąże się z rzadkim towarzystwem. Paul Haftarski, urodzony w Polsce w 1924 r., 27 kwietnia obchodzi swoje setne urodziny – jest to wiek, który osiąga zaledwie około jednej czterdziestej procenta populacji Stanów Zjednoczonych. Jednak Paul przeciwstawił się wszelkim przeciwnościom losu i dożył nawet 21 lat.

Haftarski urodził się w Warszawie, po I wojnie światowej. Przez ponad sto lat przed wojną Polska była podzielona, ​​a jej części były dzielone, zdobywane i przegrywane przez różne państwa pod wieloma nazwami. Do roku 1924 terytorium Polski zostało zdobyte w szeregu wojen granicznych, a jej niepodległość została potwierdzona Traktatem Wersalskim. Przez pierwsze 15 lat swojego życia Paweł wiódł życie typowe dla każdego zachodniego narodu jego epoki.

Haftarski wyróżniał się w szkole, ale jak powiedział, po ukończeniu szkoły średniej ojciec wysłał go do technikum.

„Byłem tam trzy dni. Ponieważ zaczęła się wojna” – wyjaśnił; wykryto wyraźny polski akcent.

Po rozpoczęciu okupacji Polski na początku II wojny światowej, osobom zatrudnionym pozwolono wrócić do pracy. Jako 17-letni student Paul nie miał takiej pracy. Został wysłany wraz z legionami bezrobotnych w Polsce do Niemiec, aby pracować tam, gdzie potrzebne były ręce.

Warto przeczytać!  Złość wśród Ukraińców w Polsce po wstrzymywaniu przez Kijów odnawiania paszportów

Jak można się było spodziewać, robotnicy ci zostali poddani najniebezpieczniejszym zadaniom, jakie stawiano robotnikom wojennym w Niemczech. Trafił do stoczni, gdzie pracował z załogą nurków, którzy pracowali pod wodą przy naprawie brzegów i wykonywaniu konserwacji podwodnej.

„Spawaliśmy pod wodą, w płomieniach takich jak ten” – powiedział, rozkładając ramiona. „Co najmniej.”

Kiedy nadeszła zima i zamarzła woda, Haftarskiemu i grupie około 15 mężczyzn powiedziano, że wracają do domu.

„Zabierają nas pociągiem, dają nam nawet kanapki, wiesz” – powiedział Paul. Choć nie wiedział, co go czeka w domu, zasypianie w pociągu musiało być dla niego ulgą.

„Potem budzę się w Berlinie”. powiedział, zanim wyjaśnił: „Nie w domu”.

Z powodu wojennych awarii prądu Paul i jego firma ledwo widzieli, gdy prowadzono ich wczesnym rankiem przez fabrykę. Pamięta hałas ludzi pracujących z młotami i ogień, który był ich jedynym źródłem światła. „Rozejrzeliśmy się i zapytaliśmy: «Gdzie jesteśmy, w piekle?»”

W rzeczywistości wysłano ich do fabryki żelaza, gdzie Paulowi zlecono wyrabianie podków – około tysiąca dziennie – powiedział. Tak spędził kolejne trzy lata, aż do końca wojny.

Choć walki ustały, Polska po II wojnie światowej znacznie różniła się od kraju, w którym Paul dorastał. Jego rodzina zniknęła – nie wiedział gdzie – a poza tym nie mieliby domu, do którego mogliby wrócić. Po Powstaniu Warszawskim w 1944 r. stolica Polski została ewakuowana i doszczętnie spalona.

Warto przeczytać!  Ukraiński DTEK zbuduje pierwszy obiekt energetyczny w Polsce

Paweł zostanie wysłany statkiem z powrotem do tej dziwnej, nowej Polski, niż ta, którą pamiętał z dzieciństwa. Życie znajdujące się teraz pod kontrolą sowiecką było przesiąknięte wszechobecną atmosferą paranoi. Mówił o przyjacielu, który zniknął w tym czasie i pojawił się siedem lat później.

„W tawernie zażartował ze Stalina. Nawet nie dotarł do domu” – powiedział Paul. „KGB było wszędzie. Ludzie bali się ze sobą rozmawiać. To samo w Niemczech. Niemcy z nami rozmawiali [Poles] ale nie do siebie. Nie mogli sobie ufać.”

Uderzające było, jak wiele szczegółów Paweł pamięta z lat wojny i codziennych zadań, jakie mu przydzielono – nie dla samego wspomnienia, ale dlatego, że po powrocie do Polski historia zdaje się przeskakiwać kilka rozdziałów. Powiedział po prostu: „Byłem w Polsce około 20 lat pod okupacją rosyjską”.

W ciągu tych dwudziestu lat jego siostra wyszła za mąż za amerykańskiego żołnierza i przywiozła matkę do Stanów Zjednoczonych.

W połowie lat 60. Paul w końcu odnalazł ich w Milwaukee, złożył wniosek o wizę zezwalającą na pobyt w USA i dwa lata później dotarł do Milwaukee. Trzeba było wysłać po żonę i dzieci kolejne sześć miesięcy.

Paul spędziłby swoją karierę w dziedzinie technologii i inżynierii. Pamięta schematy i zawiłości radioodbiorników, które zbudował podczas pracy w Polsce i będzie obszernie opowiadał o obwodach. Tak dobrze radził sobie z elektryką, że jego amerykański pracodawca pomógł mu wcześniej niż zwykle otrzymać zieloną kartę, aby mógł pracować przy projektach rządowych. Do dziś nieustannie majsterkuje, naprawiając krzesła dla przyjaciół, budując urządzenia z drewna, rzeźbiąc i wykańczając dekoracyjne koniki morskie i ptaki oraz bączki, a nawet rozbiera i przebudowuje komputery stacjonarne.

Warto przeczytać!  Polska pokonuje Girarda w softballu NE8 | Wiadomości, sport, praca

Jest także aktywny w swoim kościele w Rhinelander, gdzie poznał Lottie, która była jego towarzyszką aż do jej śmierci w 2021 roku.

Zapytany o sekret długowieczności, syn Paula, John, wtrącił się: „trzy kobiety” – żart na temat trzech partnerów życiowych Paula, których wszystkich przeżył. Paweł jednak był powściągliwy w odpowiedzi na to pytanie.

– Och, nie wiem. Nie sądziłem, że tu będę.” Zaczął opowiadać historię trzech różnych sytuacji, w których uznano go za zmarłego lub uznano go za zmarłego, ale jego synowa przerwała tę opowieść. Po dłuższym namyśle powiedział: „cel”.

W sobotę 27 kwietnia Paul będzie świętował swój setny obrót wokół słońca w Pines Event Center, zlokalizowanym tuż przy autostradzie 47, pod adresem 5840 Forest Lane w Rhinelander, w godzinach 13:00–15:00. Publiczność jest zaproszona.

Nie zabraknie tortu i poczęstunku, a rozrywkę z pewnością zapewni sam towarzyski solenizant.

Matt Persike jest asystentem ds. usług bibliotecznych w Bibliotece Okręgowej Rhinelander. We współpracy z radiem publicznym RDL i WXPR produkuje podcast „If These Woods Could Talk: An Oral History of the Northwoods”. Obejrzyj pełny wywiad z Paulem, który wkrótce pojawi się w podcaście.


Źródło