Filmy

zabawna strona zamieci gołych tyłków – The Irish Times

  • 28 lipca, 2024
  • 4 min read
zabawna strona zamieci gołych tyłków – The Irish Times


Komedia erotyczna lat 70. była typowo brytyjską instytucją, napędzaną mieszanką wiktoriańskiej pruderyjności i tradycji sprośności, która znalazła odzwierciedlenie w programach Benny Hill Show, filmach z serii Carry On… i karierze politycznej Borisa Johnsona.

Gatunek ten od razu odniósł sukces, jak słyszymy na początku w przyjemnym Saucy! Secrets of the British Sex Industry (Channel 4, niedziela, 21:00), gdzie jeden z autorów wspomina, jak Adventures of a Taxi Driver – zamieć gołych tyłków i gagów o grubasach – zarobiła w brytyjskim box office w 1976 roku więcej niż Taxi Driver Martina Scorsese.

Bardziej stonowany dokument wykorzystałby komedię seksualną jako punkt wyjścia do głębokiego nurkowania w brytyjską psychikę. Ale Saucy! jest tutaj, aby świętować, a nie głaskać się po brodzie. Z jednym lub dwoma zastrzeżeniami, przesłanie jest takie, że filmy typu slap-and-tlick z lat 70. stanowiły wspaniały moment w brytyjskim kinie.

Z pewnością pomogli utrzymać przy życiu przemysł, który walczył o znaczenie, gdy reszta brytyjskiej kultury popularnej rozkwitła w latach 60. Stawiając czoła egzystencjalnemu zagrożeniu ze strony telewizji i nie mogąc konkurować z przepychem Hollywood, wraz z nadejściem nowej dekady, brytyjskie kino porzuciło dramaty kostiumowe na rzecz phwoar i chwały igraszek seksualnych.

Warto przeczytać!  8 potworów z Toho, które chcemy zobaczyć w walce, bez Godzilli One

„Filmy nakręcone przy bardzo niskim budżecie i w bardzo złym guście – zachęcały ludzi do chodzenia do kina” – wspomina Willy Roe, producent takich wybitnych dzieł jak Królowa bluesa i Ptaki.

Nie jest przypadkiem, że wydarzyło się to w latach 70. Jeśli lata 80. były dekadą, w której Irlandia przeżyła załamanie emocjonalne – czego przejawem było masowe bezrobocie, przenoszenie pomników, cytat Charliego Haugheya „Gubu” – to lata 70. były dekadą, w której Wielka Brytania była bliska utraty kontroli nad sytuacją.

Chaotyczny rząd, ciągłe strajki i kac po optymizmie lat 60. wpędziły kraj w opłakany stan. Pośród takiego sturm und drang nic dziwnego, że widzowie gromadzili się przy ekscytujących rozrywkach, takich jak Adventures of a Taxi Driver i Confession of a Window Cleaner.

Jednym z kluczowych punktów dokumentu jest to, że te filmy nie były czystą pornografią. Po pierwsze, pornografia była nielegalna w Wielkiej Brytanii – nie można było pokazywać pełnej nagości, a seks musiał być sugerowany.

Ale w Wielkiej Brytanii istniało również szczególne kulturowe podejście do seksu – że było to coś, z czego można się pośmiać. Stanowiło to kontrast z kontynentem, gdzie w tamtym czasie pornografia była postrzegana jako praktycznie awangardowa forma sztuki, i z Irlandią, gdzie oficjalną linią było, że seks jest wstydliwy i moralnie odrażający i powinien być natychmiast poprzedzony kilkoma dekadami różańca. Brytyjczycy po prostu uważali całą rzecz za zabawną – i ten duch trzeszczał w sprośnych figlach epoki.

Warto przeczytać!  Romulus (i który możesz pominąć)

„Ludzie lubią śmiać się z seksu, lubią śmiać się z nagości” – wspomina Robin Askwith, prawdopodobny gwiazdor Confessions of a Window Cleaner. „Chcą, żeby traktowano to mniej poważnie”.

Kobiety uprzedmiotowione w tych filmach to na ogół sfrustrowane aktorki, które zwróciły się w stronę komedii o seksie z powodu braku ról kobiecych gdzie indziej. „Nie było ról napisanych dla kobiet” — mówi Penny Meredith, której CV obejmuje Ups and Downs of a Handyman. Były jednak na ogół świadome tego, w co się pakują. „Nikt mnie nie zmuszał do robienia czegoś, czego nie chciałam” — mówi Linzi Drew (Emmanuelle in Soho).

Była też mroczniejsza strona branży, w której brytyjskie igraszki seksualne często były ulepszane do pełnoprawnego porno dla rynku kontynentalnego. Wiązało się to z kręceniem dodatkowych scen z udziałem statystów – często bez wiedzy oryginalnych aktorek. Wspominają swoje zaskoczenie, gdy przyjaciele powiedzieli im, że widzieli je w filmach porno. „Zatrudniali dublerów – często aktorka dowiadywała się o tym dużo później”, wspomina Oliver Tobias, który zagrał u boku Joan Collins w adaptacji The Stud z 1979 roku. „Nikt im nie powiedział”.

Warto przeczytać!  60 postaci z Avengers 5 może być wszystkim, na co mam nadzieję, aby wykupić MCU

Saucy! ma na celu celebrowanie komedii seksualnej, a nie poddawanie jej mikroskopowi. Założenie jest takie, że widzowie podzielają jego perspektywę, że te filmy były zasadniczo pozytywnym, choć niezapowiedzianym, rozdziałem brytyjskiej historii kina. To nie jest dokument dla każdego – ale dla tych, którzy uważają cudze chwiejne fragmenty za wrodzone zabawne, ta historia społeczna fnars działa na wszystkich cylindrach.


Źródło