Świat

Zabójcze rosyjskie ataki uderzyły w centrum cywilne i inne cele w Odessie

  • 30 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Zabójcze rosyjskie ataki uderzyły w centrum cywilne i inne cele w Odessie


Ukraiński urzędnik powiedział, że w środę w rosyjskim ataku rakietowym zginęły trzy osoby, a trzy inne zostały ranne w porcie w Odessie, mieście na południu Ukrainy, które było regularnym celem rosyjskich rakiet i dronów próbujących zniszczyć infrastrukturę portową.

Ukraińscy urzędnicy podali, że do ataku doszło kilka dni po rosyjskim nalocie, który miał miejsce w poniedziałkowy wieczór, w wyniku czego zginęło pięć osób, a około 30 zostało rannych.

Filmy i zdjęcia z poniedziałkowego strajku pokazywały martwe i zakrwawione ciała cywilów leżące na nadmorskiej promenadzie, która nie znajdowała się w pobliżu żadnego strategicznego miejsca, takiego jak budynki wojskowe czy magazyny zboża.

Władze ukraińskie oskarżyły we wtorek Rosję o użycie w tym ataku amunicji kasetowej – kontrowersyjnej i powszechnie zakazanej broni, która często może wyrządzić masowe szkody ludności cywilnej.

W środowy atak uszkodził także infrastrukturę cywilną w Odessie, powiedział w aplikacji komunikacyjnej Telegram Ołeh Kiper, szef administracji wojskowej w regionie.

Prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin poinformował w oświadczeniu, że podczas poniedziałkowego ataku Rosja wystrzeliła rakietę balistyczną Iskander z głowicą kasetową. „Śledczy mają podstawy wierzyć, że decyzja o użyciu takiej broni została podjęta przez rosyjskich oficerów celowo, aby zabić jak najwięcej ukraińskich cywilów” – powiedział Kostin.

Jego twierdzenia nie mogły zostać niezależnie zweryfikowane. W oświadczeniu znalazło się m.in wideo z ataku, które pokazało, że celem ataku był obszar portu, w pobliżu którego znajdowało się kilka obiektów sportowych. Film pokazuje także konstelację około 30 eksplozji następujących po sobie w krótkich odstępach czasu w sąsiedztwie portu. „The New York Times” zweryfikował autentyczność filmu, ale nie potwierdził charakteru użytej broni.

Warto przeczytać!  Aktualizacje na żywo z Ukrainy: Zełenski odrzuca rosyjskie twierdzenie, że Bakhmut upadł

Na kilka minut przed eksplozjami Ukraina wysłała za pośrednictwem kanału Telegram ostrzeżenie o wystrzeleniu rakiety z Krymu w stronę Odessy.

Konrad Muzyka, analityk wojskowy z Rochan Consulting w Polsce, powiedział, że eksplozje najprawdopodobniej były skutkiem amunicji kasetowej. Bridget Brink, ambasador Stanów Zjednoczonych na Ukrainie, – napisał na portalu społecznościowym X że Rosja użyła w tym ataku amunicji kasetowej, dodając: „Nie można przecenić brutalnego i bezlitosnego charakteru rosyjskiej wojny, ponieważ ataki na ludność cywilną trwają każdego dnia”.

Kreml nie skomentował strajków w Odessie. Amerykańscy urzędnicy oświadczyli, że są świadomi poniedziałkowego ataku i ukraińskich roszczeń dotyczących amunicji kasetowej, ale nie mogą potwierdzić użycia tej amunicji.

Ze względu na zagrożenie, jakie amunicja kasetowa stanowi dla ludności cywilnej, ponad 100 krajów podpisało w 2008 roku traktat znany jako Konwencja o amunicji kasetowej, zobowiązując się, że nie będzie jej produkować, używać, przekazywać ani składować. Stronami traktatu nie są Stany Zjednoczone, Rosja i Ukraina.

Zarówno Rosja, jak i Ukraina użyły podczas wojny amunicji kasetowej – klasy broni obejmującej rakiety, bomby, moździerze, pociski artyleryjskie i rakiety, które rozrywają się w powietrzu i rozpraszają mniejsze amunicje, takie jak bomby wybuchowe, na obszarze setek stóp kwadratowych.

Pierwotnie zaprojektowane przed pojawieniem się broni kierowanej, są to zazwyczaj niedokładne bronie przeznaczone do atakowania celów, takich jak obiekty obrony powietrznej, pojazdy opancerzone i zsiadające oddziały na ogólnym obszarze, i często były używane na liniach frontu.

Warto przeczytać!  Holenderski rząd podał się do dymisji po nieosiągnięciu porozumienia w sprawie środków azylowych

Eksperci od usuwania bomb i organizacje praw człowieka twierdzą, że te bomby, produkowane masowo i niedrogie, mają na ogół 20-procentowy wskaźnik awaryjności i często pozostawiają po sobie niebezpieczne niewypały, które mogą później eksplodować, jeśli niewłaściwie się z nimi obchodzić. Ponieważ są małe, mogą pozostać niezauważone wśród gruzu lub roślinności i ważyć tak mało, że dzieci mogą je podnieść, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa.

Jeśli zostanie to potwierdzone, ich użycie w poniedziałkowym ataku może oznaczać eskalację rosyjskiej taktyki mającej na celu uprzykrzanie życia ukraińskiej ludności cywilnej, obejmującej bombardowanie elektrowni w celu odcięcia prądu w dużych miastach. W ostatnich tygodniach Moskwa wielokrotnie atakowała ośrodki miejskie, czasami używając broni zwykle zarezerwowanej dla stref walk.

Obszar będący celem poniedziałkowego ataku jest popularny wśród mieszkańców, którzy często wybierają się tam na spacery. Pobliski budynek w stylu gotyckim, znany lokalnie jako „Zamek Harry’ego Pottera”, w którym mieści się prywatna akademia prawnicza, po ataku stanął w płomieniach.

„Rosjanie wystrzelili rakietę balistyczną z amunicją kasetową w jedno z najpopularniejszych wśród mieszkańców i gości Odessy miejsc, gdzie ludzie spacerowali z dziećmi, psami, uprawiali sport” – poinformował Kiper na portalach społecznościowych.

Pan Kiper powiedział, że w ataku zginął także pies. Niesprawdzony kino z następstw ataku ukazywały kobietę w sportowym stroju klęczącą nad zakrwawionym białym psem, a także kobietę leżącą u stóp ławki obok chodnika ze śladami uderzeń.

Stany Zjednoczone zgodziły się w zeszłym roku wysłać armii ukraińskiej 155-milimetrowe pociski artyleryjskie z amunicją kasetową, aby pomóc jej w kontynuowaniu letniej kontrofensywy. Decyzja spotkała się z krytyką ze strony organizacji praw człowieka, które wskazały na masowe szkody, jakie broń może wyrządzić ludności cywilnej.

Ukraińscy urzędnicy i eksperci wojskowi twierdzą, że wzmożone w ostatnich tygodniach ataki Rosji na duże miasta mają na celu zastraszenie mieszkańców i wywołanie paniki.

Głównym celem był Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy, położone zaledwie 40 km od granicy z Rosją. Od marca Rosja po raz pierwszy wycelowała w niego jedną z najbardziej śmiercionośnych broni w swoim arsenale: potężną broń kierowaną, zwaną bombami szybującymi, zrzucaną z samolotów bojowych i jednym wybuchem dostarczającą setki funtów materiałów wybuchowych. Bomby są trudne do zestrzelenia za pomocą systemów obrony powietrznej, przez co ludzie są w zasadzie bezradni.

Jak wynika z oświadczenia prokuratury regionalnej w Charkowie, we wtorek Rosja ponownie wycelowała w Charków trzema bombami szybującymi. Prokuratura podała, że ​​w wyniku strajku zginęła co najmniej jedna osoba, a co najmniej osiem zostało rannych.

Doktor Ołeksandr Wołkow, lekarz medycyny pracujący w Międzynarodowym Komitecie Ratunkowym, organizacji humanitarnej, z Charkowa, powiedział w oświadczeniu e-mailowym, że niedawna fala strajków sprawiła, że ​​warunki życia w mieście „stają się coraz bardziej niewygodne, co oznacza znaczne pogorszenie w porównaniu do zaledwie sześć miesięcy temu.”

Erica Schmitta wniósł raport z Waszyngtonu




Źródło