Zabójstwo Jam Master Jaya: 2 mężczyzn uznano za winnych morderstwa w 2002 roku zabicia DJ-a Run-DMC
CNN
—
We wtorek dwóch mężczyzn zostało uznanych za winnych morderstwa w 2002 r. po zamordowaniu Jam Mastera Jaya, pioniera DJ-a z przełomowego tria hiphopowego Run-DMC, w sprawie, która przez dziesięciolecia frustrowała zarówno detektywów, jak i fanów muzyki.
Ronald Washington, przyjaciel Jaya z dzieciństwa, i Karl Jordan Jr., chrześniak Jaya, zostali skazani za morderstwo podczas handlu narkotykami i morderstwa związanego z bronią palną.
Po ogłoszeniu wyroku na sali sądowej niemal doszło do bójki. „Właśnie zabiliście kilku niewinnych ludzi. Zabierz mnie stąd” – powiedział Washington, wstając z siedzenia. Jordan spojrzał na swoich zwolenników i powiedział: „Kocham was wszystkich”. Ich zwolennicy zaczęli krzyczeć, gdy obaj mężczyźni zostali wypędzeni z sali sądowej.
Federalne jury po raz pierwszy rozpoczęło obrady w ubiegły czwartek, ale po odwołaniu jednego z przysięgłych i zastąpieniu go zastępcą, obrady rozpoczęły się na nowo w poniedziałek o 13:00. W sumie jury obradowało przez około 10 godzin.
Jam Master Jay, właściwie Jason Mizell, został śmiertelnie postrzelony w studiu nagraniowym na Jamajce w Queens 30 października 2002 roku. Przez lata nikt nie został aresztowany w związku z zabójstwem, pozostawiając nierozwiązaną jedną z najbardziej szokujących strzelanin w historii muzyki.
Wreszcie w sierpniu 2020 r. amerykański prokurator wschodniego dystryktu Nowego Jorku odpieczętował akt oskarżenia, w którym zarzuca Waszyngtonowi i Jordanii spisek mający na celu zabicie Jam Mastera Jaya w odwecie za spór narkotykowy.
Trzeci oskarżony, Jay Bryant, został oskarżony w maju 2023 r. o morderstwo podczas handlu narkotykami i morderstwa związanego z bronią palną. Nie przyznał się do winy i w styczniu 2026 r. stanie przed osobnym procesem.
Podczas tego procesu świadek, który był tego wieczoru w studiu nagraniowym, zeznał, że Waszyngton i Jordan weszli uzbrojeni i twierdził, że Jordan postrzelił Jaya w głowę. Świadek Uriel Rincon powiedział, że utrzymywał tożsamość napastników w tajemnicy, ponieważ był „zdezorientowany i przestraszony” – według WABC, filii CNN.
„Chodzi o chciwość. Chodzi o pieniądze. Chodzi o zazdrość” – powiedział zastępca prokuratora USA Artie McConnell w mowie końcowej oskarżenia. „I chodzi o działania dwóch mężczyzn, Karla Jordana Jr. i Ronalda Washingtona, które według dowodów są zabójcami”.
Jednak obrońcy powiedzieli w mowie końcowej, że prawdziwym zabójcą był Bryant. Kapelusz znaleziony obok ciała Jam Mastera Jaya zawierał jedynie DNA Bryanta, a według prawników Bryant był jedynym oskarżonym, którego widziała kamera monitoringu.
„W tej sprawie Jay Bryant ma dosłownie uzasadnione wątpliwości” – powiedział Michael Hueston, prawnik Jordana.
„To próba ośmieszenia wymiaru sprawiedliwości. Wiedzą, kto zabił Jam Mastera Jaya. Wiedzą, że to był Jay Bryant” – powiedziała Susan Kellman, prawniczka Waszyngtonu. „Nie mają sprawy przeciwko nikomu poza Jayem Bryantem”.
Proces ma miejsce czterdzieści lat po tym, jak Jam Master Jay połączył siły z przyjaciółmi z Queens, Runem (Joseph Simmons) i DMC (Darryl McDaniels), tworząc grupę hiphopową Run-DMC.
Z Jayem drapiącym po gramofonach jako DJ, trio stworzyło nowe brzmienie i uliczny wygląd, wykorzystując sprzęt Adidas, skórzane kurtki, złote łańcuszki i czarne czapki Kangol. Razem stali się pierwszą grupą hiphopową, która odniosła sukces w głównym nurcie muzyki popularnej, ugruntowany rapowo-rockowym crossoverem „Walk This Way” z Aerosmith w 1986 r., a także występami w „Saturday Night Live” i na okładce magazynu „Rolling Stone”. czasopismo.
Ich piosenka nagrana z Aerosmith znalazła się na potrójnie platynowym albumie „Raising Hell”, na którym znalazły się także hity „It’s Tricky”, „My Adidas” i „You Be Illin’”. Album był nominowany do nagrody Grammy w kategorii Najlepsze wykonanie wokalne R&B przez duet lub grupę.
W latach 1984–1993 Run-DMC wydało w sumie sześć albumów, a „King of Rock” i „Tougher Than Leather” również osiągnęły status platyny. Ostatecznie ich popularność wyprzedził bardziej hardkorowy rap z lat 90., który wyraźnie mówił o handlu narkotykami i przemocy gangów.
Run-DMC został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame w 2009 roku za swoje przełomowe dziedzictwo.
„Run-DMC to grupa pionierów. Pierwsi raperzy wystąpili w widocznym miejscu w MTV, pojawili się w Saturday Night Live, pojawili się na okładce magazynu Rolling Stone i zdobyli nagrodę Grammy za całokształt twórczości” – oznajmiło Hall of Fame. „Przełamali bariery dla przyszłych zespołów rapowych, przekroczyli granice między rapem a rockiem i rozwiali stare wyobrażenia o tym, czym mógłby być rap”.
To rozwijająca się historia, która będzie aktualizowana.