Biznes

Zachodnie sankcje naftowe nie dość skuteczne. Rosję ratują klienci z Azji

  • 14 lipca, 2023
  • 4 min read
Zachodnie sankcje naftowe nie dość skuteczne. Rosję ratują klienci z Azji


Z miesiąca na miesiąc rekordy w zakupie rosyjskiej ropy biją Chiny i Indie. Do grona odbiorców surowca dołączył właśnie Pakistan. Z kolei Arabia Saudyjska gwałtownie zwiększa import rosyjskiego oleju opałowego i oleju napędowego. Korzystają i Moskwa i azjatyccy partnerzy. Tracą Zachód i Ukraina, bo sankcje nie działają tak skutecznie, jak oczekiwano.

Europa była wcześniej głównym rynkiem zbytu dla rosyjskiej ropy naftowej i produktów ropopochodnych, ale po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r., musiało się to zmienić w związku embargiem wprowadzonym przez Zachód. Dziś to kraje azjatyckie i północnoafrykańskie stają się głównymi nabywcami tanich rosyjskich ropy i gazu.

Arabia Saudyjska sprowadziła w ubiegłym miesiącu rekordowe ilości – niemal dziesięciokrotny wzrost rok do roku – oleju opałowego z Rosji po obniżonej cenie. Według danych analitycznej firmy Kpler, cytowanych przez Reuters, było to 193 000 baryłek. Arabia Saudyjska importuje rekordowe ilości oleju opałowego z Rosji, ponieważ chce go wykorzystać do zwiększonego latem zapotrzebowania na energię (wzrost zużycia energii wynika z potężnych upałów) zamiast ropy naftowej, której Rijad ma mniej w związku z cięciami produkcji. Rosja i Arabia Saudyjska, dwaj najpotężniejsi członkowie OPEC+, ogłosili dalsze cięcie produkcji i zmniejszenie eksportu ropy naftowej na początku tego miesiąca.

Warto przeczytać!  Zakupy przez internet. UOKiK nałożył ponad 100 tys. zł kary na sklep odzieżowy Arkadie.pl

Arabia Saudyjska zwiększyła też import rosyjskiego oleju napędowego, który został zakazany w Europie, co pozwoliło Królestwu na eksport własnego oleju do Europy. Saudowie kupują tani rosyjski produkt na własny użytek, a jednocześnie saudyjski olej napędowy, znacznie droższy, idzie do Europy i Singapuru. Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, tradycyjni bliskowschodni sojusznicy Stanów Zjednoczonych, nie stronią od importu, magazynowania, handlu lub reeksportu rosyjskich paliw pomimo amerykańskich wysiłków mających na celu przekonanie ich do przyłączenia się do sankcji.

Niedawno do portu w Karaczi zawinął tankowiec z pierwszą w historii dostawą rosyjskiej ropy dla Pakistanu. Pierwszy kontrakt opiewał na 100 000 ton. Po obniżonej cenie, bo Moskwa nie ma wyjścia. Ale wejście na ogromny (230 mln mieszkańców!) rynek to kolejny sukces Rosjan. Pakistan zresztą ma nóż na gardle: ogromne kłopoty z zakupem węglowodorów bo brakuje rezerw walutowych. Co innego sąsiednie Indie i Chiny, one nie są w tak dramatycznej sytuacji gospodarczej. Ale zwiększają import z Rosji, bo to się opłaca.

Chiński import ropy naftowej z Rosji wzrósł w maju do rekordowego poziomu 2,29 miliona baryłek dziennie. To o 15,3 proc. więcej rok do roku. Główny konkurent Rosji, czyli Arabia Saudyjska, wysłał do chińskich portów w maju 2023 roku 1,72 mln baryłek dziennie, co oznacza spadek w stosunku do kwietniu aż o 16 proc. Jeszcze w 2022 roku największym dostawcą ropy do Chin była Arabia Saudyjska. Z kolei w maju indyjski import ropy naftowej z Rosji wyniósł 1,96 mln baryłek dziennie i był wyższy niż łączny import z Iraku, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i USA. A należy pamiętać, że Indie są trzecim największym importerem ropy na świecie…

Warto przeczytać!  Ceny nieruchomości 2024. Ile kosztuje metr kwadratowy? Warszawa, Łódź, Wrocław, Kraków, Poznań. Analiza BIG DATA Rynek Pierwotny

Chiny i Indie odpowiadały za co najmniej 56 proc. całkowitego rosyjskiego eksportu ropy naftowej i produktów ropopochodnych w maju, podała Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA). Rosnący z miesiąca na miesiąc eksport ropy i produktów ropopochodnych do Chin i Indii to dobra informacja dla Rosji. Bez tego sektor naftowy, a za nim budżet państwa, odczułby dużo boleśniej embargo UE i limit cenowy. Na razie nie ma żadnych oznak, by Chiny, Indie czy kraje Zatoki miały ograniczać wzrost zakupów w Rosji.

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl


Źródło