Świat

Zamieszki w Bangladeszu: Studenci ignorują zakaz i kontynuują protesty

  • 19 lipca, 2024
  • 4 min read
Zamieszki w Bangladeszu: Studenci ignorują zakaz i kontynuują protesty


Tytuł Zdjęcia, Ranna kobieta otrzymuje pomoc w czwartek, najbardziej śmiercionośny dzień od początku protestów

  • Autor, Ethirajan Anbarasan i Yogita Limaye w Londynie i Delhi
  • Rola, wiadomości BBC

Protestujący studenci powrócili na ulice stolicy Bangladeszu Dhaki, lekceważąc zakaz zgromadzeń publicznych po dniu zamieszek, w których zginęły dziesiątki osób.

Zaplanowano symboliczne kondukty pogrzebowe, aby oddać hołd co najmniej 25 osobom, które zginęły w czwartek.

W piątek zgłoszono kolejne dwa zgony, co zwiększa łączną liczbę ofiar od początku protestów do co najmniej 33 – choć dokładna liczba ofiar jest trudna do oszacowania, częściowo z powodu niemal całkowitego przerwania łączności, a także rzekomo braku dostępu do mobilnego internetu i linii telefonicznych.

Zamknięcie rządu nastąpiło w czasie, gdy władze próbowały stłumić protesty, domagając się od rządu zniesienia kwoty miejsc pracy dla rodzin weteranów wojny o niepodległość kraju z 1971 r.

Szkoły i uniwersytety w całym Bangladeszu również zostały zamknięte do odwołania.

Nie powstrzymało to jednak protestujących, którzy zapowiedzieli kontynuację „całkowitego zamknięcia” miasta, blokując w ten sposób drogi w całym mieście.

W piątek do studentów skandujących „zasługa, zasługa” i „nie pozwolimy, aby krew przelana przez naszych braci poszła na marne” przyłączyła się grupa rodziców zgromadzonych przed uniwersytetem w Dhace.

Studenci twierdzą, że system kwotowy jest dyskryminujący i domagają się rekrutacji na podstawie zasług. Krytycy twierdzą, że system niesprawiedliwie faworyzuje rodziny grup prorządowych, które popierają premier Sheikh Hasinę, która wygrała czwarte z rzędu wybory w styczniu.

Marsz zorganizowany przez partie islamistyczne został przywitany gazem łzawiącym, gumowymi kulami i granatami hukowymi.

Tytuł Zdjęcia, Według władz w stolicy wybuchło wiele pożarów

Główna partia opozycyjna, Narodowa Partia Bangladeszu, również wezwała do protestu, a przebywający na wygnaniu p.o. przewodniczącego Tarique Rahman zaapelował do ludzi o wsparcie „tych wrażliwych studentów” w poście na Twitterze.

Próby zakończenia protestów rozmowami jak dotąd nie powiodły się.

Minister prawa Anisul Haque powiedział BBC Bangla, że ​​rząd jest otwarty na dyskusję na ten temat: „Jestem pewien, że dyskutują również o tym, czy przyjdą na rozmowy, czy nie”.

Jednak student Nahid Iqbal powiedział w czwartek BBC, że na razie nie rozważa przyłączenia się do rozmów.

„Rząd zabił tak wiele osób w ciągu jednego dnia, że ​​w obecnych okolicznościach nie możemy przyłączyć się do żadnych dyskusji”.

Tytuł Zdjęcia, Ludzie mówili BBC, że na ulicach jest stosunkowo spokojnie, poza obecnością policji

Wcześniej komisarz policji metropolitalnej w Dhace Shafiqul Islam powiedział BBC, że władze podjęły decyzję o zakazie zgromadzeń w mieście, aby chronić życie i mienie po czwartkowych zamieszkach.

Policja w oddzielnym komunikacie dla BBC Bangla potwierdziła, że ​​w piątek zginęły dwie osoby.

Policja poinformowała, że ​​w czwartek rannych zostało 100 funkcjonariuszy, natomiast minister rządu poinformował, że podpalono kilka pojazdów zaparkowanych przed budynkami rządowymi.

Protestujący, którzy zajęli i podpalili siedzibę państwowego nadawcy BTV, opuścili budynek w piątek rano, chociaż stacja nie wznowiła nadawania.

Starszy reporter powiedział BBC Bangla, że ​​w czwartkowym pożarze uszkodzone zostały redakcja, studio i stołówka.

Dodatkowe informacje: BBC Bangla


Źródło