Świat

Zamieszki we Francji: babcia nastolatka zabitego przez policję wzywa do zachowania spokoju, ponieważ we Francji trwa szósta noc protestów

  • 3 lipca, 2023
  • 6 min read
Zamieszki we Francji: babcia nastolatka zabitego przez policję wzywa do zachowania spokoju, ponieważ we Francji trwa szósta noc protestów




CNN

Babcia 17-latka, który został śmiertelnie postrzelony przez policjanta na przedmieściach Paryża w zeszłym tygodniu, wezwała do zaprzestania przemocy, która trwała do szóstej nocy po jego śmierci.

Babcia ofiary Nahel Merzouk zaapelowała w niedzielę do protestujących, mówiąc BFMTV stowarzyszonej z CNN: „Nie powinni niszczyć szkół, nie psują autobusów, to matki jeżdżą autobusami”.

„Jestem zmęczona”, powiedziała babcia, zidentyfikowana przez BMFTV jako Nadia, dodając, że matka Nahela „nie ma już życia”.

Siły bezpieczeństwa wysłały w niedzielę wieczorem ponad 45 000 policjantów i żandarmów w całej Francji w związku z gwałtownymi niepokojami społecznymi – poinformował rząd.

Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że 157 osób zostało zatrzymanych w nocy z niedzieli na poniedziałek rano czasu lokalnego, po znacznie spokojniejszej nocy przemocy.

Wiele osób zatrzymanych od czasu rozpoczęcia protestów we wtorek to nieletni, powiedział w sobotę minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin, dodając, że średni wiek ponad 2000 zatrzymanych to 17 lat.

Według producentów CNN we Francji sytuacja w całej Francji w niedzielę była mniej napięta niż w sobotę, zgłoszono jedynie sporadyczne protesty.

BFM TV stowarzyszona z CNN poinformowała, że ​​„nie zgłoszono żadnego poważnego incydentu” z dnia na dzień.

Trzech policjantów i żandarmów zostało rannych, a jeden posterunek policji i jedna żandarmeria zostały zaatakowane, poinformowała telewizja BFM.

Prezydent Francji Emmanuel Macron wkrótce rozpocznie procedurę mającą na celu „głębokie zrozumienie” przyczyny niepokojów, które wstrząsają Francją od wtorku, powiedział CNN źródło obecne na spotkaniu Macrona i jego najwyższych urzędników w niedzielę.

Warto przeczytać!  Izrael twierdzi, że w szpitalu w Gazie mieściło się centrum dowodzenia Hamasu: co wiemy do tej pory

Macron spotka się w poniedziałek z prezydentem francuskiej izby niższej i wyższej, a we wtorek spotka się z 220 burmistrzami w całej Francji, którzy według źródła mieli do czynienia z przemocą w ostatnich dniach.

Wczesnym niedzielnym rankiem burmistrz paryskiego przedmieścia powiedział, że jego dom został zaatakowany, nazywając to „próbą zamachu” na jego rodzinę.

„O 1:30 w nocy, kiedy byłem w ratuszu, podobnie jak przez ostatnie trzy noce, ludzie staranowali samochodem w moją rezydencję, a następnie podpalili dom, w którym spała moja żona i dwoje małych dzieci” – powiedział. burmistrz Vincent Jeanbrun z L’Haÿ-les-Roses, gminy na południowych przedmieściach Paryża, w oświadczeniu.

„Podczas próby ochrony dzieci i ucieczki przed napastnikami moja żona i jedno z moich dzieci zostały ranne”.

Jeanbrun powiedział, że „nie ma wystarczająco silnych słów, by opisać swoje emocje wobec horroru tej nocy” i podziękował policji i służbom ratunkowym za ich pomoc.

Prokuratura w Créteil sklasyfikowała incydent jako „usiłowanie zabójstwa” – powiedział dziennikarzom prokurator Stéphane Hardouin.

Hardouin powiedział, że wstępne ustalenia dochodzenia policyjnego sugerują, że płonący samochód „został wystrzelony, aby spalić pawilon”, wjeżdżając na teren posesji Jeanbruna około 1:30 czasu lokalnego.

Warto przeczytać!  Francja ogłasza stan wyjątkowy w związku z protestami w Nowej Kaledonii

„Uderzając w niski mur, pojazd zatrzymał się… zanim dotarł do werandy domu. Uszkodzona została tylko brama frontowa i samochód rodziny” – powiedział prokurator na konferencji prasowej przed domem burmistrza.

Powiedział, że żona burmistrza i dwoje dzieci w wieku 5 i 7 lat uciekli przez ogród za domem. Podczas ucieczki żona burmistrza zraniła się w goleń, który według prokuratora „wygląda na złamany”.

Hardouin powiedział również, że policja kryminalistyczna znalazła przyspieszacz ognia w butelce coli. Nie sprecyzował, o jaką substancję chodziło przyspieszacz.

„Zostaną podjęte wszelkie starania w celu ustalenia sprawców i postawienia ich przed wymiarem sprawiedliwości” – podsumował prokurator.

Francją wstrząsnęła fala protestów po śmierci Nahela, 17-latka pochodzenia algierskiego, zastrzelonego przez policjanta w Nanterre na początku tygodnia i którego pogrzeb odbył się w sobotę w meczecie w Paryżu przedmieścia pośród silnej obecności sił bezpieczeństwa.

Śmierć młodzieńca ponownie rozpaliła debatę na temat policji we francuskich zmarginalizowanych społecznościach i postawiła pytania, czy rasa była czynnikiem powodującym jego śmierć.

Strona GoFundMe wspierająca rodzinę policjanta oskarżonego o śmiertelne postrzelenie nastolatka osiągnęła w niedzielne popołudnie prawie 650 000 euro (710 000 dolarów).

Strona została założona przez skrajnie prawicowego eksperta telewizyjnego i twierdzi, że policjant „wykonał tylko swoją pracę i teraz płaci za to wysoką cenę”.

Funkcjonariusz został oskarżony o dobrowolne zabójstwo i umieszczony w tymczasowym areszcie, powiedział prokurator z Nanterre na początku tygodnia.

Warto przeczytać!  To był rok, w którym umarła strategia Netanjahu

Dla porównania, inna strona crowdfundingowa wspierająca matkę Nahel zebrała ponad 97 000 € (105 000 $) w momencie pisania. Na stronie czytamy, że Nahel „pozostawia matkę rozdartą utratą jedynego syna. Potrzebuje naszego wsparcia, aby stawić czoła długim próbom, które ją czekają”.

Podczas gdy francuski rząd rozmieścił siły bezpieczeństwa i policję w całym kraju, zamieszki trwały w sobotę w kolejną noc protestów.

Według wstępnych danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w ciągu nocy we Francji zatrzymano ponad 700 osób.

W oświadczeniu dodano, że 45 policjantów i żandarmów zostało rannych w nocy, 74 budynki, w tym 26 posterunków policji i żandarmerii, zostało uszkodzonych, a 577 pojazdów podpalono.

Poprzedniej nocy zatrzymano ponad 1300 osób, a na drogach publicznych odnotowano 2560 pożarów.

Tymczasem Chiny ostrzegły swoich obywateli we Francji, aby zachowali czujność po tym, jak autobus przewożący chińską grupę wycieczkową w Marsylii na południu kraju miał wybite szyby, co spowodowało liczne drobne obrażenia, podało w niedzielnym oświadczeniu ministerstwo spraw zagranicznych tego kraju.

Konsulat Generalny Chin w Marsylii złożył oficjalną skargę i wezwał władze francuskie do zapewnienia bezpieczeństwa chińskich obywateli i mienia podczas zamieszek.

Ministerstwo nie poinformowało, kiedy doszło do zdarzenia ani ile osób zostało rannych. Mówi się, że wszyscy turyści z grupy opuścili Francję.


Źródło