Świat

Zaniepokojenie w administracji Bidena rośnie, gdy Houthi kontynuują ataki pomimo ataków USA

  • 23 lutego, 2024
  • 7 min read
Zaniepokojenie w administracji Bidena rośnie, gdy Houthi kontynuują ataki pomimo ataków USA




CNN

Administracja Bidena stara się powstrzymać trwające ataki wspieranych przez Iran Houthi na statki na Morzu Czerwonym, a grupa w dalszym ciągu wzmacnia swoje zapasy broni w Jemenie, mimo że w ostatnich tygodniach Stany Zjednoczone przeprowadziły na tę grupę znaczące ataki – powiedzieli CNN urzędnicy amerykańscy.

„Wiemy, że Huti mają duży arsenał” – powiedziała w czwartek zastępca sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh, kilka godzin po tym, jak Houthi uderzyli rakietami balistycznymi w kolejny statek towarowy w Zatoce Adeńskiej. „Są bardzo zdolni, mają wyrafinowaną broń, a to dlatego, że nadal dostają ją z Iranu”.

Urzędnicy amerykańscy zastanawiają się, jak zwiększyć presję na Houthi, a niektórzy członkowie administracji argumentują, że samo użycie siły nie działa. Niektórzy urzędnicy zauważają, że niezwykle kosztowne i niepraktyczne jest także ciągłe strzelanie wartymi wiele milionów dolarów rakietami w tanie drony i rakiety Houthi.

Niektórzy byli urzędnicy spoza administracji twierdzą, że administracja przyjęła całkowicie zbyt konserwatywne podejście i musi skupić się na atakowaniu przywódców Huti, a nie na ich zapasach broni.

Strategia Stanów Zjednoczonych w walce z Houthi zmieniła się od czasu rozpoczęcia ataków w październiku, w tym sensie, że Centralne Dowództwo USA zaczęło regularnie zapobiegawczo uderzać w broń Houthi w Jemenie, kiedy Stany Zjednoczone widzą, że systemy są przygotowywane do wystrzelenia.

Jednak wielu urzędników powiedziało CNN, że Stany Zjednoczone nadal nie mają „mianownika”, który pozwoliłby im ocenić procent sprzętu Houthi, który faktycznie zniszczyli, i nie jest jasne, czy Stany Zjednoczone jeszcze bardziej zmienią swoje podejście wojskowe.

„Nadal nas zaskakują” – powiedział jeden z wyższych urzędników ds. obrony, odnosząc się do Huti. „Po prostu nie mamy pojęcia, co jeszcze mają”.

Podczas gdy od stycznia Stany Zjednoczone uderzyły w dziesiątki celów Houthi w Jemenie – w tym węzły dowodzenia i kontroli oraz obiekty magazynowania broni – Huti z kolei okopują się, jak twierdzą urzędnicy, budując tunele w pobliżu zachodniego wybrzeża Jemenu i coraz częściej pozostając pod ziemią.

Warto przeczytać!  Amerykanin wrzucił dwie Amerykanki do wąwozu na słynnym niemieckim zamku

Niektórzy członkowie administracji uważają, że pozytywnym sygnałem jest to, że Houthi wydają się spędzać więcej czasu pod ziemią pomiędzy atakami – są zmuszeni do ukrywania się, co sugeruje, że ataki wojskowe mają co najmniej wpływ psychologiczny.

Dwóch urzędników stwierdziło, że Huti są również niezwykle zaniepokojeni faktem, że ich przywódcy mogą stać się celem strajku, i popadają w coraz większą paranoję.

Zdaniem niektórych byłych urzędników amerykańskich, którzy rozmawiali z CNN pod warunkiem zachowania anonimowości, fakt, że Stany Zjednoczone nie uderzyły jeszcze w przywództwo Houthi, a zamiast tego skupiły się na niszczeniu broni i sprzętu, w dużej mierze wyjaśnia, dlaczego Stanom Zjednoczonym nie udało się znacząco odstraszyć tej grupy .

„Wydaje się, że amerykańska kampania przeciwko Houthi nosi znamiona wielu ściśle określonych, szorstkich kampanii z przeszłości, w których staramy się nie sprawiać im rzeczywistego bólu” – powiedział jeden z byłych urzędników wojskowych USA.

Byli urzędnicy wskazują na widoczny sukces, jaki administracja odniosła w odstraszaniu wspieranych przez Iran bojówek w Iraku i Syrii poprzez uderzanie w ich przywódców. Po tym, jak w styczniu bojownicy zabili w Jordanii trzech Amerykanów, 7 lutego Stany Zjednoczone przeprowadziły atak w Bagdadzie, w wyniku którego zginęło dwóch kluczowych dowódców milicji. Pentagon twierdzi, że ataki całkowicie ustały. Urzędnicy uważają również, że Iran polecił tym grupom wycofanie się z ataków po atakach USA.

Problem staje się coraz bardziej palący, zwłaszcza biorąc pod uwagę znaczny wzrost liczby ataków Houthi w ciągu ostatnich dwóch dni. Rozmieszczenie przez Houthi po raz pierwszy w zeszłym tygodniu bezzałogowego podwodnego drona również zaniepokoiło amerykańskich urzędników.

Warto przeczytać!  Rzekoma próba zamachu stanu w Boliwii kończy się niepowodzeniem po włamaniu się wojska do Pałacu Prezydenckiego

Ten dron został ostatecznie zniszczony przez siły amerykańskie. Jednak bezzałogowe statki nawodne i podziemne stanowią „bardziej nieznane zagrożenie”, które może być „niezwykle śmiertelne” – powiedział w zeszłym tygodniu CNN kontradmirał Marc Miguez, dowódca Carrier Strike Group 2. Powiedział, że Stany Zjednoczone „nie są wierne wszystkim zapasom tego rodzaju broni, jakie posiadają Houthi”.

Niektórzy twierdzą, że Stany Zjednoczone muszą teraz przejść do silniejszej kampanii nacisku międzynarodowego i lepiej podkreślić, w jaki sposób ataki utrudniają dostawy pomocy humanitarnej do bezbronnych grup społecznych, w tym ludności Jemenu.

Jak twierdzą urzędnicy, Houthi są bardzo zaniepokojeni swoim wewnętrznym wizerunkiem w społeczeństwie i próbują przedstawiać siebie jako zadziornych słabszych, walczących o poprawę życia Palestyńczyków i zakończenie izraelskiej wojny w Gazie. Chociaż Houthi nie są zbyt popularni na kontrolowanych przez siebie obszarach Jemenu, sama sprawa palestyńska jest popularna wśród Jemeńczyków – zauważyli urzędnicy.

Jednocześnie Huti pragną międzynarodowej legitymizacji – twierdzą urzędnicy – ​​i chcą, aby uznano ich za oficjalny rząd Jemenu. Walczyli o to od lat w ramach wojny domowej przeciwko koalicji saudyjskiej, która popiera uznany na arenie międzynarodowej rząd Jemenu.

Dlatego niektórzy wyżsi urzędnicy w administracji uważają, że Houthi dotrzymają słowa i zaprzestaną ataków, jeśli Izrael zakończy wojnę w Gazie, co niektórzy byli urzędnicy prywatnie uważają za pobożne życzenia.

Publicznie administracja wielokrotnie bagatelizowała twierdzenia Houthi, że atakują statki, aby wywrzeć presję na Izrael do zawieszenia broni, zauważając, że większość celów nie jest w ogóle powiązana z Izraelem ani jego sojusznikami.

Jednak prywatnie niektórzy wyżsi urzędnicy przyznają, że jest całkiem możliwe, że Huti przestaną, jeśli Izrael to zrobi, i wskazują na fakt, że ataki Houthi w dużej mierze ucichły w listopadzie podczas 7-dniowej przerwy w walkach między Izraelem a Hamasem.

Warto przeczytać!  Nowy członek NATO, Finlandia, składa przysięgę w rządzie uważanym za najbardziej prawicowy kraj od dziesięcioleci

Mimo to urzędnicy twierdzą, że nie mogą się doczekać, aż nastąpi zawieszenie broni w odpowiedzi na agresję Huti. Dlatego Departament Stanu i Pentagon pracowały nad tym, aby jeszcze bardziej zwrócić przeciwko nim zarówno zwykłych Jemeńczyków, jak i społeczność międzynarodową, i w tym tygodniu zaczęły z większą stanowczością kwestionować narrację bojowników.

Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller i Singh z Pentagonu podkreślili atak Houthi na statek przewożący kukurydzę i inną żywność dla Jemeńczyków w Adenie, a Singh zauważył, że inny statek trafiony rakietą i obecnie tonący w Morzu Czerwonym przewożących nawozy i obecnie stwarza poważne zagrożenie dla środowiska w regionie.

„Houthi stwarzają zagrożenie dla środowiska na własnym podwórku” – powiedział w czwartek Singh. „Mówią, że przeprowadzają te ataki na statki połączone z Izraelem. To statki, które dosłownie przywożą towary, usługi i pomoc swoim ludziom i tworzą swój własny problem międzynarodowy.

Jednym z kluczowych aspektów tej międzynarodowej kampanii nacisku jest wsparcie ze strony arabskich sojuszników USA. Stanom Zjednoczonym udało się zaangażować kilku kluczowych partnerów regionalnych do operacji mającej na celu obronę żeglugi handlowej na Morzu Czerwonym, znanej jako Operacja Prosperity Guardian, obejmującej Oman i Bahrajn.

Urzędnicy twierdzą jednak, że należy zrobić więcej, aby przekazać Houthi, że stają się pariasem na arenie międzynarodowej. Nawet Iran, który od dawna wspiera Huti, ale nie ma nad nimi doskonałego dowodzenia i kontroli, jest coraz bardziej zaniepokojony taktyką rebeliantów, jak wcześniej informowało CNN.

Mimo to nie ma jeszcze żadnych oznak, że Iran aktywnie wstrzymuje wsparcie Houthi – twierdzą urzędnicy. Stany Zjednoczone w dalszym ciągu blokowały dostawy irańskiej broni do kontrolowanych przez Houthi obszarów Jemenu, w tym jeszcze na początku tego miesiąca.


Źródło