Podróże

Zapachy miejsca: jak najlepsze hotele sprawiają, że płacisz przez nos

  • 10 maja, 2023
  • 5 min read
Zapachy miejsca: jak najlepsze hotele sprawiają, że płacisz przez nos


Josh Martin jest londyńskim dziennikarzem, który pisze na tematy związane z biznesem i podróżami.

OPINIA: „Możesz po prostu wyczuć tajne konta bankowe i edukację w prywatnych szkołach, prawda?” – zapytałam moją drugą połówkę, gdy znów poczuliśmy się nie na miejscu, wyrzucając plecaki i torby podróżne w lobby pięciogwiazdkowego hotelu.

Nieważne, czy jego zuchwały, ozdobiony złotymi liśćmi i żyrandolami hol, minimalistyczny klimat skandynawski lub rattanowy klimat w holu, czynnik definiujący, który odróżnia idealnie ładne hotele od naprawdę eleganckich, znajduje się w powąchaniu: naprawdę zapadający w pamięć zapach, niewiarygodnie dobry.

Zapachy są oczywiście dla plebsu. A szampański styl życia jednoprocentowców w tym marmurowym stanowisku odprawy miał subtelne ślady nie funduszy powierniczych i superjachtów, ale bergamotki i laski wanilii.

Były tam ogromne wystawy storczyków i lilii, oprawione dzieła sztuki i bulwiaste rzeźby, ale ktoś stworzył zapach, który mówił: „Przybyłeś, zostaw torby i zmartwienia, mamy to”.

Zanieczyszczenia i ogólny smród miasta znajdowały się po drugiej stronie szklanych drzwi. Podświadomie potęgowało to poczucie, że nie chcę opuszczać tego kokonu pełnych talerzy, szerokich łóżek, orzeźwiających basenów i nieskazitelnej obsługi.

Okazuje się, że czołówka branży coraz częściej zwraca uwagę na ten często zapominany sens. Poświęcone są temu role i budżety. A kiedy niedawno rozmawiałem z perfumiarzem i konsultantem zapachowym (tak, to jest praca) Zagą Colovic z Perfume Atelier, zdałem sobie sprawę, że wpadłem w pułapkę zastawioną przez mój hotel na Wybrzeżu Amalfi kilka lat temu.

Warto przeczytać!  10 miejsc, które są wymarzonym celem fotografa

W dniach poprzedzających nasz ślub zatrzymaliśmy się w turystycznym zaciszu południowych Włoch w dość luksusowym hotelu. Niezależnie od tego, czy chodziło o spotkanie rodziny i przyjaciół, śmiałość znalezienia się w oszałamiająco pięknym miejscu, czy obfite ilości pochłoniętej włoskiej kuchni i wypitych lokalnych trunków, było to przeciążenie sensoryczne, aż do wyraźnego zapachu cytrusów i bazylii naszego pokoju, kiedy oglądaliśmy pokaz delfinów tuż za krawędzią klifu (tak, wiem, że to trochę za dużo). Nic więc dziwnego, że chcieliśmy zabutelkować tak wysoko.

Cóż, nie ma potrzeby mówić o tym metaforycznie, ponieważ oto taki fizyczny produkt istnieje. Trzy lata później, w środku zimy Covid, wydaliśmy 60 funtów (120 NZD) na butelkę tego samego zapachu do dyfuzora pokojowego.

Nazwijmy to Covidową mgłą mózgową, ale na kilka sekund przeniosło nas z powrotem do mocnych wzlotów przyjęcia weselnego na Med. A potem dał się we znaki brak przyjaciół, rodziny, wolności i wielowątkowych arkuszy.

Jest tylko tyle rzeczywistości, ile może zakryć uderzenie mandarynki i soli morskiej. Ale przynajmniej przez chwilę teoria Zagi była słuszna: „Otwierasz walizkę i dostajesz słoną świeżość lub inny lokalny zapach jedzenia, a to zabiera cię z powrotem do tego miejsca, tego apartamentu hotelowego, tego doświadczenia”.

Warto przeczytać!  Myślisz o podróżowaniu tego lata? Oto kilka miast do odwiedzenia

Zaga współpracuje z hotelami w całej Europie, tworząc zapachy dla ich obiektów. Hotelarze używają zapachów, by prowadzić długą grę z gośćmi – tak, tłumią zapachy i tworzą atmosferę na krótką metę, ale także budują obraz komfortu, gościnności i luksusu, który sprawia, że ​​klienci wracają (nawet jeśli nie całkiem pewny dlaczego).

Być może nie jest zaskoczeniem, że hotele będą opierać się na swoim położeniu geograficznym i lokalnych krajobrazach, tworząc lub wybierając charakterystyczny zapach do swojego lobby lub pokoi.

To nie jest świat oddalony od tego, co robią szefowie kuchni. Przynajmniej na rynku z najwyższej półki, podejmuje się skoordynowane wysiłki, aby daleko sięgać po aromat, aby zbudować lojalność wobec marki i wykorzystać to nieuchwytne poczucie komfortu lub luksusu, które napędza biznes o dużej stopie zwrotu.

Dosłownie płacenie przez nos: „Hotele chcą zwiększać swoje zyski, niezależnie od tego, czy zachęca to do wizyty w spa, czy do dłuższego pozostania w hotelu. W skrajnym przypadku może to nawet oznaczać, że Ritz w Paryżu ma szczególny zapach i świece zapachowe, które ludzie mogą kupić i zabrać do domu. Najważniejsze jest subtelne powiązanie z emocjami i wspomnieniami, które wpłyną na postrzeganie przez gości otrzymanych usług, a nawet wybaczenie. Prowadzi to do powtarzających się wizyt” – wyjaśnił Zaga.

Warto przeczytać!  Dlaczego Twoje wymarzone europejskie wakacje są już zarezerwowane

W ciągu dziesięcioleci, odkąd neuronauka i badania zachowań konsumentów wykazały związek między zapachem a zachowaniem konsumentów, branża turystyczna poczyniła ogólnie tylko niewielkie postępy w wykorzystywaniu zapachu, aby skłonić nas do otwierania portfeli.

Z dala od oczywistych miejsc z jedzeniem i napojami (pomyśl o sklepach z ciastkami, destylarniach rumu, palarniach kawy i KFC) jedynymi innymi biznesami łączącymi zapach, poczucie miejsca i wydatki konsumenckie były domeną luksusowych hoteli i kurortów. Konsultanci tacy jak Zaga próbują przenieść to do najbliższego lobby.


Źródło