Fotografia

Zapoznanie się z 50-letnim zabytkowym światłomierzem

  • 11 lipca, 2024
  • 7 min read
Zapoznanie się z 50-letnim zabytkowym światłomierzem


Jestem produktem ery filmu, jednak nigdy nie miałem światłomierza. Zacząłem zajmować się fotografią w 1983 roku, kiedy to światłomierze były już wbudowane w popularne lustrzanki od wielu lat. Nawet mój pierwszy aparat, radziecki Zenit 11, miał światłomierz w sobie, a raczej powinienem powiedzieć na sobie. Światłomierz Zenita był paskiem ogniw selenowych umieszczonym pod pryzmatem pentagonalnym, gdzie obecnie widniałaby nazwa marki firmy.

Ta komórka selenowa prowadzi mnie do tematu dzisiejszego artykułu, Miernik światła Weston Master V.

Podczas gdy lustrzanki z lat 70. i 80. miały wbudowany pomiar TTL, wiele aparatów średnioformatowych go nie miało. Ekspozycja w nich była określana za pomocą ręcznego miernika, takiego jak te od Westona. Używały tej samej technologii ogniw selenowych co mój radziecki Zenit, chociaż podejrzewam, że z większą finezją i lepszą inżynierią.

Weston Master V odziedziczyłem po zmarłym wujku. Był jednym z powodów, dla których wciąż interesuję się fotografią, a kiedyś byłem dumnym posiadaczem Hasselblada 500C. Aby uzyskać perfekcyjną ekspozycję na swoim „Bladzie”, używał Westona.

Jak więc używać 50-letniego światłomierza i co ważniejsze, jak wypada on na tle dzisiejszych, nowoczesnych, zaawansowanych technologicznie aparatów?

Clese szczegół miernika selenowego w starym aparacie Zenit
Komórka selenowa w tym zegarku Zenit jest oparta na tej samej technologii, co w zegarku Weston Master V. Autor: Jason Row Photography

Historia Westona

Jest duże prawdopodobieństwo, że wielu z Was czytających ten tekst nie słyszało o Weston. Jednak w latach 70. i 80. ich nazwa w kręgach fotograficznych była porównywalna z Nikonem, Canonem i Kodakiem. W tamtych czasach byli kultową marką, czczoną przez fotografów za ich piękną inżynierię tak samo jak za ich funkcjonalność.

Pierwsze mierniki zostały opracowane przez wybitnego inżyniera Edwarda Faradaya Westona i trafiły na rynek w 1932 roku. Weston często tworzył własne oznaczenia czułości filmu dla popularnych marek, które niekiedy różniły się od standardowych oznaczeń ASA podawanych przez producentów filmu.

Warto przeczytać!  Astrofotografia w Kirgistanie: raj dla astrofotografów

Pierwszym światłomierzem Master był Master III wydany w 1956 roku. Master V jest bezpośrednim następcą i został pierwotnie wydany na początku lat 70. Podobnie jak wcześniejsze Westony, używał ogniwa selenowego do pomiaru poziomu światła. Przyjrzyjmy się, jak to działa.

Miernik światła Weston Master V
Weston Master V to piękny sprzęt. Autorstwa Jasona Row Photography

Zapoznanie się z Master V

Trzymając Weston Master V w dłoni po raz pierwszy, dwie rzeczy mogą Cię zaskoczyć. Po pierwsze, jak pięknie wygląda, prawdziwy kawałek starej szkoły inżynierii. Po drugie, jak skomplikowanie wygląda: małe przyciski, obracające się pokrętła, wskazówka. Jednak, jakkolwiek skomplikowanie to wygląda, jeśli rozumiesz jakikolwiek nowoczesny aparat i podstawy trójkąta ekspozycji, Master V jest w rzeczywistości dość prosty w obsłudze.

Wbrew pozorom, w rzeczywistości są tylko dwa obrotowe pokrętła. Wewnętrzne pokrętło ustawia ASA (DIN – przestarzały niemiecki wskaźnik czułości filmu). Zewnętrzne pokrętło pozwala ustawić poziom EV, jaki podaje światłomierz. Światło można odczytać na dwa sposoby, odbite lub padające, więcej na ten temat później.

Aby dokonać odczytu światła, wystarczy podnieść miernik i nacisnąć duży przycisk. Jeśli odczyt spadnie poniżej EV 10, należy otworzyć przesłonę z tyłu, co pozwoli na przedostanie się większej ilości światła, co zapewni dokładniejszy odczyt przy słabym oświetleniu.

Szczegóły fotograficznego światłomierza Weston Master V
Wygląda skomplikowanie, ale tak naprawdę nie jest. Autorstwa Jasona Row Photography

Po naciśnięciu przycisku igła światłomierza zacznie się poruszać. Odczytujesz wartość EV, na którą wskazuje igła, a następnie obracasz zewnętrznym pokrętłem tak, aby wartość EV była ustawiona zgodnie z dużą czerwoną strzałką. Następnie odczytujesz wymaganą prędkość migawki i przysłonę z zewnętrznej strony pokrętła i stosujesz je do aparatu. To takie proste. Ale jak dokładne to jest?

Warto przeczytać!  Galeria przykładów Pixel 9 Pro Fold

Odbicie, incydent i dokładność

Nowoczesne mierniki w aparatach fotograficznych są niesamowite. Jednak mogą zostać oszukane przez trudne oświetlenie. Dzieje się tak, ponieważ wykorzystują one odczyt światła odbitego. Kierujesz aparat w stronę obiektu, a miernik odczytuje światło odbite od niego.

Nowoczesne systemy matrycowe wykorzystują złożone algorytmy do określania sceny przed nimi i kompensowania ekspozycji. Generalnie są w tym bardzo dobre, ale czasami się mylą.

Starsze pomiary w pierwszych lustrzankach cyfrowych i późniejszych lustrzankach nie były tak zaawansowane i mogły łatwo zawieść. Tutaj wkracza sztuczka imprezowa Westona, odczyt światła padającego.

Odczyt światła padającego polega na pomiarze światła padającego bezpośrednio na obiekt, a nie odbijającego się od niego. Daje to znacznie dokładniejszy odczyt w trudnych warunkach oświetleniowych. Aby to zrobić w Weston Master V, musisz umieścić specjalną Invercone na ogniwie świetlnym, a następnie podejść do obiektu, skierować światłomierz w stronę aparatu i wykonać odczyt.

Invercone do światłomierza Weston Master V
Kupiłem Invercone na eBay za 7,50. Autorstwa Jasona Row Photography

W poniższych przykładach zrobiłem trzy zdjęcia. Celowo wybrałem Angel of the North, ponieważ jest to bardzo ciemny obiekt z często bardzo jasnym niebem. To idealny scenariusz do oszukiwania mierników.

Te trzy zdjęcia, w kolejności, to mój Fujifilm XH2 z pomiarem matrycowym w trybie manualnym. Dokładny odczyt pomiaru został zastosowany do zdjęcia. Po drugie, odczyt światła odbitego z Weston Master V i po trzecie, odczyt światła padającego pobrany z podstawy posągu.

Warto przeczytać!  Jak zarabiać na fotografii w 2024 r
Anioł Północy w północno-wschodniej Anglii
X-H2 w trybie pomiaru matrycowego. Autorstwa Jasona Row Photography
Anioł Północy w północno-wschodniej Anglii
Weston Master V w trybie Reflected Light. Autorstwa Jasona Row Photography
Anioł Północy w północno-wschodniej Anglii
Weston Master V w trybie Incident. Autorstwa Jasona Row Photography

Jak widać, pomiar matrycowy nowoczesnego aparatu bezlusterkowego i odbity odczyt z Master V są bardzo podobne. Oba naświetlają scenę w całości, zachowując definicję na niebie, ale kosztem szczegółów w Angel.

Jednakże odczyt światła padającego ujawnił światło padające na posąg, a nie odbijające się od niego, co dało nam ogólnie znacznie lepszy odczyt. Całkiem imponujące jak na 50-letni miernik wykorzystujący technologię sprzed prawie 100 lat.

Stworzyłem film przedstawiający porównanie aparatów Fujifilm X-H2 i Weston Master V

Czyli Weston Master V jest lepszy?

Niezupełnie. Widzisz, w dzisiejszych czasach nie musimy polegać tylko na światłomierzu, aby uzyskać dokładny pomiar ekspozycji. Mamy ekrany LCD, mamy algorytmy i mamy histogramy. Nowoczesne aparaty fotograficzne będą w stanie uzyskać dokładny pomiar ekspozycji, ale jeśli tego nie zrobią, możemy je przejrzeć na ekranie lub, co lepsze, sprawdzić ekspozycję na histogramie. Odczyt histogramu jest współczesnym odpowiednikiem odczytu światłomierza.

Ale jest coś więcej, nowoczesne aparaty mają większy zakres dynamiki niż nawet najlepsze filmy. Nawet jeśli jesteśmy o jeden lub dwa stopnie odchyleni od ekspozycji, często możemy cofnąć obraz, aby uzyskać dobry wynik.

Tak więc, mimo że Weston Master V jest piękny, tak naprawdę nie ma żadnych zalet w porównaniu z nowoczesnymi aparatami. To powiedziawszy, używam mojego średnioformatowego Fujifilm GFX 50s podobnie jak średnioformatowego aparatu filmowego. Widzę mnóstwo okazji, kiedy mógłbym zabrać ze sobą Weston, dla nostalgii i może, po prostu, aby utrzymać przy życiu stare tradycje.




Źródło