Biznes

Zaproponowane przez SEBI normy F&O uderzą w giełdy i brokerów, donoszą raporty

  • 11 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Zaproponowane przez SEBI normy F&O uderzą w giełdy i brokerów, donoszą raporty


Giełdy i brokerzy obsługujący inwestorów detalicznych mogą mocno odczuć skutki proponowanych przez regulator SEBI środków dotyczących regulacji obrotu kontraktami terminowymi i opcjami (F&O), co może skutkować spadkiem wolumenu rynku o 30–40%, jak podają raporty.

Jeśli te środki zostaną wdrożone, liczba inwestorów może się zmniejszyć – dodano.

Ponadto przewiduje się, że brokerzy dyskontowi, którzy w dużej mierze są zależni od inwestorów detalicznych, odczują skutki tych zmian bardziej niż tradycyjni brokerzy oferujący pełen zakres usług.

SEBI w swoim dokumencie konsultacyjnym z lipca zaproponowało siedem środków, w tym zwiększenie minimalnej wielkości kontraktu i początkowego pobierania premii opcyjnych, śróddzienny monitoring limitów pozycji, racjonalizację cen wykonania, usunięcie kalendarzowego spreadu w dniu wygaśnięcia oraz zwiększenie marży tuż przed wygaśnięciem kontraktu.

SEBI oświadczyło, że środki te mają na celu zwiększenie ochrony inwestorów i promowanie stabilności rynku instrumentów pochodnych.

Według raportu Jefferies, proponowane przez Sebi środki mające na celu zmniejszenie liczby tygodniowych kontraktów opcyjnych z 18 do 6 mogą wpłynąć na około 35 procent premii branżowych. Jednak jeśli handel przeniesie się na pozostałe kontrakty, ogólny wpływ może zostać zmniejszony do 20-25 procent.

Spośród 7 proponowanych środków IIFL Securities uważa, że ​​największy wpływ będzie miało wycofanie opcji tygodniowych (dozwolona jest tylko jedna na giełdę), ponieważ opcje indeksowe stanowią 98 proc. wolumenu.

Warto przeczytać!  PKP PLK podsumowało inwestycje w woj. podlaskim w 2023 roku. Nadal nie wiadomo, co z północną, kolejową obwodnicą Białegostoku

IIFL Securities spodziewa się, że National Stock Exchange (NSE) będzie bardziej dotknięta niż BSE, ponieważ 60% przychodów NSE pochodzi z handlu opcjami, w porównaniu do 40% dla BSE. Szacuje się, że do roku obrotowego 2026 zyski NSE mogą zostać zmniejszone o 25-30%, podczas gdy zyski BSE mogą spaść o 15-18%.

Jefferies uważa również, że rezygnacja z tygodniowego kontraktu Bankex może wpłynąć na zysk na akcję (EPS) BSE o 7-9% w latach obrotowych 2025-2027.

Dodał, że BSE może odnotować niewielki spadek zysków, ale jeśli aktywność handlowa przeniesie się z wycofanych produktów, może to zniwelować wpływ, a nawet doprowadzić do wzrostu zysków.

„Nie widzimy żadnego wpływu tych przepisów na MCX. W ramach łańcucha wartości brokerzy dyskontowi prawdopodobnie odczują większy wpływ niż tradycyjni brokerzy oferujący pełen zakres usług, biorąc pod uwagę zależność tych pierwszych od inwestorów detalicznych” — stwierdziła IIFL Securities.

Jefferies uważa, że ​​członkowie izb rozliczeniowych, tacy jak Nuvama, która obsługuje podmioty instytucjonalne, traderów wysokoczęstotliwościowych (HFT) i zagranicznych inwestorów portfelowych (FPI), odczują to w mniejszym stopniu.

Warto przeczytać!  DYWIDENDA 30 rupii na akcję: data wygaśnięcia 15 lipca; czy posiadasz?

Racjonalizacja tygodniowych opcji do tylko jednego indeksu referencyjnego na giełdę znacząco wpłynie na NSE, ponieważ obecnie ma cztery tygodniowe wygaśnięcia indeksów, przy czym „Bank Nifty” jest najważniejszy, przyczyniając się do 50% wolumenu opcji. Zmiana ta może zmniejszyć ogólne wolumeny obrotu NSE o 30-35%, powiedział IIFL Securities. Z drugiej strony oczekuje się, że BSE będzie mniej dotknięte, ponieważ ma tylko dwa kontrakty, a Sensex stanowi 85% jego wolumenów w FY24.

Nawet jeśli „Bankex” do roku fiskalnego 2026 będzie miał 30% udziału, to i tak wpływ na wolumeny BSE będzie prawdopodobnie mniejszy w porównaniu z NSE – podano w komunikacie.

Ponadto, przy zaledwie dwóch wygaśnięciach kontraktów BSE może faktycznie zyskać udziały w rynku i odnotować większe wolumeny obrotu, co może skutkować szacowaną 20-procentową redukcją ogólnych wolumenów — dodano.

Jefferies stwierdził, że proponowany przez Sebi sposób zwiększenia wielkości lotów o 3–4 razy w ciągu sześciu miesięcy może doprowadzić do wyższych kosztów dla inwestorów detalicznych, co potencjalnie ograniczy ich udział w rynku.

Proponowane zwiększenie marży dla sprzedawców opcji bliskich wygaśnięcia może zmniejszyć dźwignię i rentowność, zwłaszcza dla traderów detalicznych z ograniczonymi funduszami. „Wreszcie inne środki, takie jak zwiększenie ELM (marży ekstremalnej straty) w okolicach wygaśnięcia, wycofanie marży spreadu kalendarzowego w momencie wygaśnięcia, zwiększą wymagania dotyczące marży, a tym samym mogą wpłynąć na płynność. Na podstawie naszych wstępnych szacunków spodziewamy się 30-40-procentowego wpływu na wolumen rynku”, powiedział IIFL Securities.

Warto przeczytać!  Kurs euro pod presją danych, złoty odporny na tarapaty europejskiej gospodarki (komentarz z 26.06.2023)

Szef Sebi, Madhabi Puri Buch, niedawno wspomniał, że gospodarstwa domowe tracą rocznie 60 tys. rupii na problematycznym segmencie kontraktów terminowych i opcji.

Wcześniejsze badania SEBI wykazały, że inwestorzy detaliczni tracą pieniądze w dziewięciu na dziesięć transakcji w segmencie F&O. W zeszłym miesiącu rząd w budżecie Unii podniósł podatek od transakcji papierami wartościowymi (STT) w przypadku kontraktów terminowych i opcji od 1 października, aby rozwiać obawy dotyczące nadmiernego zainteresowania segmentem instrumentów pochodnych.

Przedtem Economic Survey sygnalizowało obawy dotyczące rosnącego zainteresowania inwestorów detalicznych handlem instrumentami pochodnymi. Badanie stwierdziło, że spekulacyjny handel nie ma miejsca w rozwijającym się kraju.

Podkreślono również, że gwałtowny wzrost udziału inwestorów detalicznych w handlu F&O jest prawdopodobnie spowodowany ludzką skłonnością do hazardu.


Źródło