Żar z pożaru South Park „wędrował po całym miejscu”, gdy płonął inny budynek
Ogromny pożar w South Park w czwartek rozprzestrzenił się na inne budynki, gdy żar wywołał pożary w innych miejscach, według urzędników straży pożarnej i raportów dziennikarzy The Charlotte Observer na miejscu.
Pożar w bloku 7700 Liberty Row Drive wybuchł w czwartek rano na parkingu. Ogień wystrzelił w niebo słup dymu, który można było zobaczyć z wielu kilometrów. Pożar wymagał ewakuacji 15 osób, ranił co najmniej jedną osobę i pozostawił dwóch pracowników budowlanych nierozliczonych, podali urzędnicy.
Cały dostępny personel był pod ręką, jeden z ratowników powiedział przez radio przed południem. A strażacy z innych jurysdykcji zostali wezwani do pomocy w zakresie zasięgu.
„Mamy kilka miejscowych pożarów” – powiedział inny ratownik.
South Park, pożar w Charlotte: 2 zaginione po zawaleniu się garażu; pracownik dźwigu uratowany
Pożary punktowe obejmowały „budynek budowlany po drugiej stronie ulicy”, — powiedział szef straży pożarnej Charlotte, Reginald Johnson na konferencji prasowej o godz.
„Zatrzymaliśmy to. A potem mieliśmy kilka pożarów na dachach z powodu żaru, który właśnie przemieszczał się po całym miejscu ze względu na wielkość i rozmiar pożaru” – powiedział Johnson.
Nagrania z transmisji alarmowych zgłosiły wstrząsającą scenę, w tym częściowe zawalenie się płonącego budynku i konieczność ewakuacji niektórych jednostek, na które miały spaść gruzy.
„Mamy (jedną) stronę, która zaczyna się teraz zapadać” – zgodnie z dźwiękiem zgłosił się pracownik ratunkowy do sztabu dowodzenia.
Na ziemi reporterzy widzieli płomienie i dym z budynków poza budowanym garażem, w którym wybuchł pożar. Garaż znajdował się obok kompleksu mieszkalnego Modera SouthPark, opracowanego przez firmę Mill Creek Residential, który miał obejmować 239 apartamentowców w dwóch budynkach.
Płomienie zgłoszono w budynku w SouthPark Center przy Park South Drive, w którym znajdują się Quicken Loans Mortgage Services i inne biura, a personel na miejscu zdarzenia szybko zareagował.
Około godziny po wybuchu pierwszego pożaru w sąsiednim hotelu rozległ się alarm przeciwpożarowy. Ludzie stali na dachu oddzielnego hotelu, pobliskiego Marriott Residence Inn, zgodnie z komunikatami alarmowymi.
Na ziemi reporter Observer powiedział, że hotel został ewakuowany.
Tuż po południu wydano rozkaz ewakuacji na północy kompleksu biznesowo-handlowego w centrum Piemontu.
Dziesiątki ratowników wraz ze strażą pożarną, karetkami pogotowia, zastępcami szeryfa i policją ustawiło się wzdłuż ulicy w pobliżu miejsca zdarzenia. Według reportera Observera, przez okolicę przejeżdżały autobusy z ofiarami masowymi.
„Charlotteanie, bądźcie bezpieczni i powstrzymajcie się od dzwonienia pod numer 911, chyba że jest to nagły wypadek” – napisała burmistrz Vi Lyles w tweecie o godzinie 10:49. „Nasi funkcjonariusze bezpieczeństwa publicznego bardzo ciężko pracują, aby opanować 5-alarmowy pożar w rejonie SouthPark. Bezpieczeństwo każdego jest sprawą najwyższej wagi”.
Przyczynił się do tego pisarz sztabowy Joe Marusak.