Technologia

Zarabiaj 10 000 Rs dziennie — jak jedna wiadomość może pozbawić Cię wszystkich oszczędności życia

  • 29 kwietnia, 2023
  • 12 min read
Zarabiaj 10 000 Rs dziennie — jak jedna wiadomość może pozbawić Cię wszystkich oszczędności życia


Kilka osób straciło swoje oszczędności na programy takie jak „polub filmy na YouTube za pieniądze”, „Udostępniaj filmy celebrytów za pieniądze”, „Oceniaj restauracje w Google za pieniądze”, a nawet oferty pracy na WhatsApp, które wydają się zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe. Oto wszystko, co musisz wiedzieć o takich oszustwach.

„Czy jesteś zainteresowany pracą w niepełnym/pełnym wymiarze godzin, która nie wpłynie na Twoją obecną pracę, w której możesz pracować od 1 do 2 godzin i zarabiać od 1000 do 7000 rupii dziennie?”

Shobhit Bansal, 29-letni inżynier oprogramowania z Agry, otrzymał pewnego dnia wiadomość na WhatsApp, która wydawała się jak każda inna. Mając nadzieję na dodatkowy dochód, Bansal przyjął ofertę, nie zdając sobie sprawy, że ma do czynienia z oszustem, który podszywa się pod rekrutera renomowanej firmy.

Na początku wszystko wydawało się iść dobrze, ale wkrótce Bansal zaufał oszustom, co doprowadziło do utraty około 4 lakh rupii w ciągu zaledwie kilku dni.

Niestety Bansal nie jest jedynym, który padł ofiarą tego typu oszustwa. Uttar Pradesh Cyber ​​Cell bada obecnie 900 podobnych przestępstw, a raport Times of India ze stycznia wskazuje, że ponad 30 000 osób zostało oszukanych na ponad 200 crore Rs w ciągu zaledwie czterech miesięcy poprzez oszustwa związane z pracą.

Wiele ofert pracy, jedna strategia oszustwa

Możliwości pracy z domu, dobrze płatna praca, elastyczne godziny pracy, polubienie i zarabianie pieniędzy, ocenianie linków Google, handel kryptowalutami — to niektóre słowa kluczowe, które mogłeś zobaczyć w swoich wiadomościach, WhatsApp, e-mailach i mediach społecznościowych . Oto niektóre z najczęstszych zachęt, których oszuści używają, aby zwabić ludzi do oszustw związanych z inwestycjami/ofertami pracy online.

Chociaż wszystkie te oszustwa związane z ofertami pracy online zaczynają się od różnych ofert, przebiegają według podobnego schematu. Według firmy CloudSEK zajmującej się cyberbezpieczeństwem polega to zasadniczo na wykonywaniu prostych zadań, otrzymywaniu niewielkich kwot pieniędzy w zamian za wzbudzenie zaufania i ustalenie autentyczności oszustów. Jednak gdy ofiara zostanie nakłoniona do zapłacenia znacznej sumy, oszuści uciekają z funduszami, a następnie blokują numer ofiary.

YouTube lubi wysokie dzienne dochody

Vijaylakshmi Anand*, gospodyni domowa z Hajdarabadu, miała nadzieję wesprzeć męża, zarabiając własne pieniądze. Otrzymała ofertę, która wydawała się wówczas uzasadniona, co pozwoliłoby jej zarabiać bez konieczności porzucania obowiązków domowych. Niestety, wkrótce odkryła, że ​​ta oferta będzie kosztować jej rodzinę większość oszczędności, ponieważ straciła około 2 lakh Rs.

Zarówno Bansal, jak i Anand zostali poproszeni o wysłanie wiadomości do „recepcjonistki” na Telegramie w celu przekazania oferty pracy poprzez wykonanie kilku zadań, które obejmowały polubienie filmów na YouTube i otrzymanie 150 Rs za każde polubienie.

Po zapłaceniu ludziom należnej kwoty i przekonaniu ich, że w rzeczywistości jest to prawdziwa okazja do pracy, oszuści proszą ich następnie o dołączenie do ekskluzywnej grupy, która oferuje przedpłacone zadania z bardziej lukratywnym zwrotem.

„Zostałem poproszony o zapłacenie 1000 rupii i utworzenie konta handlu kryptowalutami, na które zostaną przelane wszystkie moje przyszłe płatności. Otrzymałem z powrotem 1500 Rs, co sprawiło, że im zaufałem. W ramach codziennych zadań inwestowałem coraz większe kwoty pieniędzy, a także widziałem zyski na platformie” – powiedział Bansal.

Warto przeczytać!  Nowy chip Microsoft AI wywiera presję na Nvidię i rynek sprzętu

Grupy te miały również inne osoby, które regularnie inwestowały na portalu udostępnionym przez rekrutera, dzięki czemu proces wyglądał na uzasadniony. Kiedy dowiedzieli się, że muszą wypłacić pieniądze, aby dostać się na swoje konta bankowe, skontaktowali się z szefem grupy, zwanym „nauczycielem”, który z kolei poprosił o zdeponowanie kolejnych 250 000 rupii, aby dokonać wypłaty.

Cykl próśb o pieniądze na tym się nie skończył, składano również inne prośby w imię podatków, opłat, prowizji itp., Które opiewały na kwotę 5 lakh Rs. Zanim ludzie zdadzą sobie sprawę, że zostali oszukani, zainwestowali już dużo swoich ciężko zarobionych pieniędzy i czują, że jest już za późno, aby się wydostać.

W marcu Aaj Tak poinformował, że były oficer armii stracił ponad 1 crore Rs w jednym z takich programów. Sprawę bada obecnie puneńska policja.

CNBC-TV18 skontaktowało się z Telegramem za pośrednictwem swojego chatbota prasowego i otrzymało następującą odpowiedź:

„Od momentu uruchomienia Telegram aktywnie moderował szkodliwe treści na swojej platformie – w tym potencjalne oszustwa. Dzięki zgłoszeniom użytkowników i proaktywnemu moderowaniu publicznych czatów (takich jak publiczne grupy i kanały) Telegram zablokował miliony czatów i kont za naruszenie naszych Warunków korzystania z usługi.

Jeśli masz linki do treści zachęcających do oszustwa, byłbym bardzo wdzięczny za przesłanie mi ich, aby nasi moderatorzy mogli to zbadać i podjąć odpowiednie działania”.

Oszustwa za pośrednictwem firm rekrutacyjnych

Chociaż oszustwa związane z pracą w imię polubień i komentarzy na YouTube są nowe, oszuści od dłuższego czasu oszukują osoby działające jako dyrektorzy HR w dużych firmach.

25-letni Vipin Upadhyay z Hyderabad został podobnie oszukany w zeszłym roku, kiedy otrzymał wiadomość na WhatsApp od oszusta przebranego za HR Executive w firmie IT Accenture.

Upadhyayowi powiedziano, że został zakwalifikowany do roli w firmie po przeanalizowaniu jego CV z portalu rekrutacyjnego.

„Mieli odpowiednią stronę internetową, odbyłem rozmowę kwalifikacyjną, a nawet dostałem list z ofertą wyglądającą na legalną. Następnie poproszono mnie o przekazanie 2 lakh Rs jako opłaty za szkolenie i procesu wstępnego wdrożenia, które powiedziano mi, że zwrócę, ale szkolenie nigdy się nie odbyło, a kiedy skontaktowałem się z firmą, zdałem sobie sprawę, że to oszustwo ”- dodał.

Według raportu PTI, w ubiegłym roku kobieta z Delhi straciła 3 lakh Rs, a niektóre osoby, które dały się nabrać na oszustwo, również zostały zatrudnione. Poproszono ich również o pracę nad fałszywymi zadaniami, aby wyglądały na prawdziwe. Później oszust poprosił ofiary o utworzenie wirtualnego portfela, po czym skradziono im pieniądze. W innym podobnym incydencie, The Hindu poinformował w styczniu 2023 r., że co najmniej 50 000 osób poszukujących pracy w całym kraju zostało oszukanych przez oszustów korzystających z fałszywych stron internetowych w celu zapewnienia pracy rządowej.

Innym sposobem, w jaki oszuści oszukują ludzi, jest tworzenie fałszywych profili na platformach rekrutacyjnych. Niedawno, według raportu The Financial Times, LinkedIn zablokował dziesiątki i miliony fałszywych kont po otrzymaniu skarg na szerzące się oszustwa związane z pracą.

Eksploatacja mediów społecznościowych

Ajay Tomar, dziennikarz z Hyderabadu, odkrył, że jego konto na Instagramie zostało zhakowane wcześniej w kwietniu. Następnie oszust zaczął publikować wiadomości z udostępniania konta, które brzmiały: „Wow, nie mogę uwierzyć, że wydobywanie bitcoinów jest prawdziwe. Zainwestowałem zaledwie 40 000 Rs i odzyskałem 440 000 Rs zysku w ciągu 3 godzin od zainwestowania”. Następnie oszust udostępnił sfałszowane zrzuty ekranu, aby to potwierdzić.

Warto przeczytać!  Apple przedstawia OpenELM, modele języka open source przeznaczone do zadań na urządzeniu | Wiadomości technologiczne

Następnie zaczął wysyłać SMS-y do obserwujących Tomara na platformie, prosząc ich o reklamowanie produktów ich firmy – które podejrzanie obejmowały samochody, meble, komputery, a nawet jedzenie i napoje – i otrzymywał w zamian zapłatę.

Tomar dodał również, że otrzymał podobną wiadomość, przez co stracił dostęp do swojego konta na Instagramie. Tomar złożył skargę w cyberkomórki i oczekuje na usunięcie jego konta.

CNBC-TV18 dowiedziała się również, że interakcja z takimi kontami jest wystarczająca, aby namierzyć Cię i wykorzystać Twoje konto do podobnych celów. Użytkownik twierdził również, że jego konto na Instagramie zostało zhakowane tylko przez obserwowanie konta o nazwie __florenthia_crypto_influencer. Późniejszy proces był podobny — skontaktowanie się z obserwującymi i poproszenie ich o zainwestowanie pieniędzy.

Kto jest najbardziej podatny na te fałszywe oferty?

Według śledczego ds. cyberprzestępczości, Ritesha Bhatii, grupy atakują ludzi, od których mogą wyciągnąć najwięcej pieniędzy. „Ich celem jest uzyskanie co najmniej 10 lakhów rupii od każdej osoby. Nigdy nie usłyszysz historii o stróżu lub taksówkarzu, którzy stracili pieniądze na te oszustwa, ponieważ nie mają tak dużo pieniędzy do stracenia” – dodał.

Raport sporządzony przez czatową platformę do bezpośredniego zatrudniania Hirect wykazał, że milenialsi w wieku od 20 do 29 lat są najbardziej narażeni na oszustwa i fałszywe oferty pracy. Nikt nie podejrzewa, że ​​zaakceptowanie oferty polubienia niektórych filmów z YouTube lub oceniania linków w Google może doprowadzić do utraty zarobków.

Inna ekspertka od cyberprzestępczości, Yamini Naidu, zwróciła uwagę, że ci oszuści często znajdują ludzi za pośrednictwem portali z ofertami pracy. . Wspomniała również, że atakują gospodynie domowe i inżynierów oprogramowania strategią dodatkowego dochodu z freelancingu.

Eksperci z CloudSEK sugerują również, że oszuści często atakują grupy szczególnie wrażliwe, takie jak studenci, niedawni absolwenci oraz osoby bezrobotne lub zatrudnione na niepełnym poziomie. „Te grupy mogą być bardziej podatne na oferty obiecujące łatwe pieniądze lub szybkie możliwości pracy. Każdy, kto aktywnie szuka pracy lub szuka sposobów zarabiania pieniędzy w Internecie, może stać się celem” – dodała firma.

Rahul Sasi, dyrektor generalny i współzałożyciel firmy, w poście na LinkedIn również opowiedział, jak jedna z takich grup oferowała mu od 1500 do 3000 rupii dziennie za subskrypcję kanałów YouTube.

Podejrzewa się udział Chin

Dwa z naszych źródeł twierdziły, że jest to mózg niektórych nieuczciwych chińskich podmiotów. „To jest wojna ekonomiczna z Indiami” – powiedział jeden z nich.

W październiku ubiegłego roku Dyrekcja ds. Egzekwowania (ED) dokonała nalotu na 12 podmiotów zaangażowanych w sprawę oszustwa związanego z pracą w niepełnym wymiarze godzin w Bengaluru i przejęła 5,85 crore Rs. „Wszystkie transakcje były pod kontrolą Chińczyków za pośrednictwem grup telefonicznych i WhatsApp. Spośród 92 oskarżonych sześciu to obywatele Chin i Tajwanu, którzy kontrolowali całe oszustwo” – powiedział ED.

Warto przeczytać!  W systemach iOS 17 i MacOS Sonoma klucze dostępowe są dostępne w logowaniu Apple ID

W styczniu policja w Delhi aresztowała trzech oskarżonych w podobnej sprawie po nalotach w mieście. Stwierdzono, że fałszywa strona internetowa została stworzona przez programistów z Chin, a adres IP Telegram ID, za pośrednictwem którego udostępniono link do witryny, również pochodził z Chin.

Źródła twierdzą również, że takie podmioty wydobyły z kraju ponad 42 000 crore Rs.

Jest to przestępczość zorganizowana wielu gangów, której celem jest wyciągnięcie jak największej ilości pieniędzy. Ci ludzie również wydają się być niezwykle pewni siebie i wysyłają wiadomości do ofiar, mówiąc, że mogą zgłosić się na policję, jeśli chcą, wierząc wystarczająco dobrze, że nie można ich złapać.

Czy możesz odzyskać swoje pieniądze?

W idealnym świecie odpowiedź brzmiałaby tak. Prof. Triveni Singh, SP Cyber ​​Crime Uttar Pradesh Police mówi, że jak tylko zdasz sobie sprawę, że zostałeś oszukany w ramach jednego z takich programów, skarga musi zostać zarejestrowana na 1930, która jest ogólnokrajową infolinią ds. cyberprzestępczości. Zgłoszenie przestępstwa w niecałą godzinę przez infolinię zwiększa szanse na odzyskanie pieniędzy.

Jeśli to opublikujesz, musisz również złożyć skargę online na portalu National Cyber ​​Crime Reporting Portal ( i złóż FIR na najbliższym posterunku policji Cyber ​​Cell, który następnie połączy się z funkcjonariuszem banku, do którego przelano pieniądze, a wysłana kwota zostanie zamrożona na koncie odbiorcy. Gdy tak się stanie, są szanse, że odzyskasz pieniądze w ciągu siedmiu do dziesięciu dni.

Anamika Sharma*, informatyk z Bombaju, otrzymała z powrotem swoje 46 000 Rs po przeprowadzeniu due diligence. Sharma powiedziała również, że władze nie do końca z nią współpracowały w tym procesie. „Zadzwoniłem na infolinię, gdy tylko zorientowałem się, że zostałem oszukany. Byłam na stacji od 7 rano i nie było nikogo, kto mógłby złożyć moją skargę – dodała.

Oficer w końcu zarejestrował jej skargę około 11 rano, ale twierdzi, że wygłaszał wrogie komentarze i krzyczał na nią za korzystanie z mediów społecznościowych. Dodała również, że nie miał pod ręką danych kontaktowych oficera węzła i musiał wysłać wiadomość e-mail jako pierwszą odpowiedź.

„Uważam, że przyznano mi pierwszeństwo, a nawet że moja skarga została złożona, ponieważ znałem ludzi w systemie. Tak nie powinno być. Jest kilka wrażliwych osób, które straciły więcej niż ja i czekały miesiącami w nadziei na odzyskanie swoich pieniędzy” – powiedział Sharma.

Bansal zgłosił swoją sprawę w marcu i kilka dni później otrzymał potwierdzenie od policji w tej sprawie. Twierdzi również, że utracone pieniądze zostały zamrożone na rachunku bankowym odbiorcy, ale nie podjęto żadnych dalszych działań. Historia jest podobna również w przypadku Ananda.

Kogo winić

Odpowiedzi na pytania takie jak czyja to wina — ludzie, którzy chcą zarobić dodatkowe pieniądze, oszuści w ich centrum lub władze, które nie są w stanie ich kontrolować — to gra w krąg obwiniania, w którą nikt nie chce grać.

Liczy się to, że zachowujemy czujność i dokładnie sprawdzamy każdą otrzymaną wiadomość, zwłaszcza z nieznanych źródeł.

*Imiona zostały zmienione, aby chronić tożsamość ofiary


Źródło