Podróże

Zarejestruj Australia nie jest już szczęśliwym krajem

  • 5 grudnia, 2023
  • 6 min read
Zarejestruj Australia nie jest już szczęśliwym krajem


Australijczycy odczuwający skutki kryzysu związanego z kosztami życia dzielą się smutnymi wskazówkami, które pokazują, jak zła jest sytuacja.

Trend na vanlife, który eksplodował w ciągu ostatniej dekady, gdy blogerzy w mediach społecznościowych głosili tańszy styl życia bez wysokich rachunków za wynajem, stał się obecnie koniecznością dla osób borykających się z problemem australijskiej gospodarki suszarniczej – a wielu zastanawia się, jak mieszkać w namiotach.

Nawet ci, którzy zarabiają powyżej sześciocyfrowej kwoty, zgłaszają trudności finansowe w związku z gwałtownym wzrostem spłat kredytów hipotecznych, cen w supermarketach i podstawowych mediów.

Albański rząd został zmiażdżony krytyką, gdy zwykli Australijczycy przygotowują się do chudych Świąt Bożego Narodzenia. Krytycy obwiniają wszystko, od napływu ponad 620 000 migrantów po pandemii po upadek kilku firm budowlanych za brak równowagi w dostępności mieszkań.

Nastroje są silne w grupie na Facebooku „Don’t Rent Me”, która stanowi platformę dla niezadowolonych najemców, na której mogą podzielić się informacjami na temat stanu australijskiego rynku mieszkaniowego.

Jeden anonimowy Australijczyk zapytał, jak skomplikowane byłoby rozbicie namiotu i całkowite uniknięcie strasznie zatłoczonego systemu wynajmu.

Niektórzy z najbardziej dotkniętych Australijczyków przyznają, że przygotowują się do życia bezdomnego.

„Czy ktoś rozważał rozbicie namiotu na dachu ze względu na kryzys wynajmu? Jeśli tak, czy masz jakieś rady, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Rozumiem, że wyposażenie łazienek byłoby ciągłym problemem” – czytamy w poście.

Podczas gdy kilku członków grupy udzielało porad, jak żyć poza pojazdem, inni komentowali, jak smutna szybko stała się sytuacja w „Szczęśliwym Kraju”.

Warto przeczytać!  Jak to jest podróżować z rocznym dzieckiem do Europy.

„To naprawdę smutne. Kilka lat temu kupiłem przyczepę kempingową. Rozważałem sprzedaż, aby uwolnić trochę gotówki, ale zawsze z tyłu głowy pojawiała się myśl: nie sprzedawaj, być może będziesz musiał z tym żyć. Do czego zmierza Australia, szczerze mówiąc” – napisała jedna z osób.

„Czy to nie smutne, że wielu z nas zaczęło planować, kiedy staniemy się bezdomni!! To naprawdę przerażające…” – dodała kolejna.

Jeden z nieszczęsnych najemców powiedział, że mieszkali w namiocie na podwórku, ponieważ w ich domu panowała pleśń.

„Mieszkamy na podwórku w namiocie, ponieważ nasz czynsz jest spleśniały i wszyscy jesteśmy bardzo chorzy. Jest toaleta na świeżym powietrzu, ale teraz z rur wypływa woda ściekowa… Kiedy już będziemy w bezpiecznych warunkach, chcemy przekazać sprzęt obozowy dla osób w sytuacjach przejściowych” – powiedzieli.

„Mam wrażenie, że sytuacja będzie się tylko pogłębiać”.

Inny powiedział, że przez ostatnie siedem miesięcy byli zmuszeni mieszkać z dzieckiem w przyczepie kempingowej, ponieważ odmówiono im ponad 50 wniosków o wynajem.

„Od 7 miesięcy jeżdżę z córką w przyczepie kempingowej, upał jest zabójczy. Mam nadzieję, że pewnego dnia uda nam się zdobyć dom, ale w ciągu tych 7 miesięcy ubiegałem się o ponad 50 domów i nic! Nie powinno tak być” – napisała osoba.

„Serce mi pęka, że ​​moje pozostałe dzieci muszą mieszkać gdzie indziej, ponieważ przyczepa kempingowa jest za mała, aby mogły w niej pozostać”.

Inna osoba stwierdziła, że ​​kupiła przyczepę „na wszelki wypadek”.

Warto przeczytać!  Las Vegas jest gotowe umieścić LV w Super Bowl LVIII: Travel Weekly

„Kupiłem przyczepę na wszelki wypadek. Jest w nim cały nasz sprzęt kempingowy. Jedynym problemem jest to, że mam zwierzęta, więc nie jestem pewien, jak sobie poradzę, jeśli skończymy bezdomni” – powiedzieli.

Jeden z Australijczyków po prostu napisał: „Do czego zmierza Australia, szczerze?”.

I nie, nie wydaje się, aby kryzys najmu miał wyhamować.

Australijczycy odczuwający skutki kryzysu związanego z kosztami życia dzielą się wskazówkami, jak żyć za absolutne minimum.

Według panelu ekspertów ekonomicznych ceny wynajmu w Australii będą nadal rosły przez cały przyszły rok.

Według porównywarki Finder, największy wzrost prognozowany jest w Perth, gdzie czynsze mają wzrosnąć średnio o 9,5%.

Oznacza to, że średni minimalny dochód gospodarstwa domowego wymagany do wynajęcia domu w Perth wyniesie nieco ponad 108 000 dolarów, czyli prawie 95 000 dolarów za mieszkanie.

Przewiduje się, że Hobart doświadczy najmniejszego wzrostu – średni wzrost wyniesie trzy procent.

Oznacza to, że średni minimalny dochód gospodarstwa domowego potrzebny do wynajęcia domu wyniesie 98 000 lub 84 000 dolarów na mieszkanie.

Szef działu badań konsumenckich Findera, Graham Cooke, powiedział, że Australijczycy posiadający kredyt hipoteczny nie są jedynymi, którym brakuje gotówki.

„Badanie nastrojów konsumentów Findera pokazuje, że 42 procent najemców ma obecnie trudności z płaceniem czynszu, czyli więcej niż 37 procent posiadaczy kredytów hipotecznych znajdujących się w tej samej sytuacji” – powiedział.

„Większość rozmów na temat podwyżek stóp koncentruje się na właścicielach domów, ale tak naprawdę to najemcy proporcjonalnie bardziej odczuwają ich skutki, ponieważ borykają się z podwyżkami czynszów wynikającymi z podwyżek.

Warto przeczytać!  Pomysły na letnie wakacje w Indiach: poznaj 6 najlepszych miejsc w południowym Goa, które wydają się idealnym wyborem

„Dalsze podwyżki czynszów nie będą dobrą wiadomością dla tych, którzy borykają się z trudnościami”.

Według panelu ekspertów ekonomicznych ceny wynajmu w Australii będą nadal rosły przez cały przyszły rok.

We wtorek na ostatnim posiedzeniu w tym roku Bank Rezerw Australii utrzymał stopę procentową na poziomie 4,35%.

Cooke powiedział, że gwałtownie rosnące koszty życia „siały spustoszenie” w wielu rodzinach w tym roku.

„Wszystko, od mieszkań po artykuły spożywcze, benzynę i energię, kosztuje więcej, a warunki gospodarcze są jedne z najgorszych od dziesięcioleci” – stwierdził.

„Chociaż spodziewamy się, że RBA zacznie obniżać stopę procentową pod koniec przyszłego roku, możemy spodziewać się jeszcze co najmniej jednej podwyżki, zanim to nastąpi”.

Osoby posiadające kredyt hipoteczny na kwotę 600 000 dolarów płacą obecnie o około 1349 dolarów więcej miesięcznie niż przed rozpoczęciem podnoszenia przez RBA stopy procentowej w maju ubiegłego roku. Dla większości ludzi znalezienie dodatkowych 16 000 dolarów rocznie jest niemożliwe.

Orzeczenie to nadeszło po piątkowych danych rocznych Towarzystwa św. Wincentego a Paulo, które wykazały, że w zeszłym roku w całym kraju liczba wezwań do pomocy lub wsparcia wzrosła o 40%.

Dodatkowe badania przeprowadzone przez Gravox wykazały, że 17 procent ankietowanych Australijczyków stwierdziło, że ograniczy wydatki na Boże Narodzenie, szukając prezentów w sklepach op.

„Okres Bożego Narodzenia to czas świętowania i radości; jednakże w przypadku wielu Australijczyków nie jest to rzeczywistością” – powiedział Mark Gaetani, krajowy prezes Towarzystwa św. Wincentego a Paulo.

„Obecnie jest 761 000 dzieci, których rodzinom brakuje odpowiedniego pożywienia i mają trudności z opłaceniem podstawowych rachunków”.


Źródło