Zawiadowca stacji w Grecji opóźnia stawienie się w sądzie
![Zawiadowca stacji w Grecji opóźnia stawienie się w sądzie](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/wirestory_069ad88e4cce02522b8794fdc801aa9d_16x9_992-770x470.jpg)
Zawiadowca stacji, który był zamieszany w najtragiczniejszą katastrofę kolejową w Grecji, odroczył przesłuchanie i ma stanąć przed prokuratorem i sędzią śledczym w niedzielę
ATENY, Grecja – Zawiadowca stacji biorący udział w najbardziej śmiertelnej katastrofie pociągu w Grecji ma stawić się przed prokuratorem i sędzią śledczym w niedzielę po tym, jak jego zeznanie zostało przełożone w sobotę.
59-latek jest oskarżony o umieszczenie dwóch pociągów jadących w przeciwnych kierunkach na tym samym torze. Co najmniej 57 osób zginęło, gdy pociąg pasażerski uderzył we wtorek późnym wieczorem w Tempe, 380 kilometrów (235 mil) na północ od Aten.
Rząd obwinia błąd ludzki, a zawiadowca stacji stoi w obliczu wielu zarzutów o nieumyślne zabójstwo i uszkodzenie ciała, a także zakłócenie transportu. Po katastrofie odbyły się dni protestów przeciwko domniemanemu brakowi środków bezpieczeństwa w greckiej sieci kolejowej.
Stephanos Pantzartzidis, prawnik naczelnika stacji, powiedział dziennikarzom czekającym w sobotę przed budynkiem sądu w greckim mieście Larisa, że „pojawiły się bardzo ważne nowe dowody, które zmuszają nas do złożenia wniosku o odroczenie” zeznań jego klienta.
Prawnik nie wyjaśnił. Zgodnie z greckim prawem władze nie ujawniły nazwiska oskarżonego zawiadowcy stacji.
Również w sobotę jeden z trzech członków panelu ekspertów wyznaczonego przez rząd w celu zbadania i wydania raportu w sprawie kolizji złożył rezygnację po tym, jak partie opozycyjne i niektóre media odrzuciły jego nominację.
Thanasis Ziliaskopoulos był prezesem i dyrektorem generalnym krajowego operatora kolejowego w latach 2010-2015, a obecnie jest prezesem greckiej agencji odpowiedzialnej za prywatyzację aktywów państwowych.
Pogrzeby niektórych osób zabitych w katastrofie, w tym wielu nastolatków i dwudziestolatków, odbyły się w północnej Grecji. Siła katastrofy i wynikający z niej pożar skomplikowały zadanie identyfikacji ofiar, które odbywa się za pomocą testów DNA najbliższych krewnych.
Niektóre rodziny nie otrzymały jeszcze szczątków swoich bliskich. Policja poinformowała, że zidentyfikowano 54 ofiary.
W sobotę trwały wiece protestujące przeciwko warunkom, które doprowadziły do tragedii. Pokojowy wiec w centrum Aten, zorganizowany przez młodzieżowe skrzydło Partii Komunistycznej, zgromadził ponad tysiąc osób.
W niedzielę rano, także w Atenach, zaplanowano wiec zorganizowany przez związek pracowników kolei. Związek, który organizuje strajki robotnicze, poprosił członków społeczeństwa o wzięcie w nich udziału.
Greckie media opublikowały potępiające relacje o złym zarządzaniu i zaniedbaniach infrastruktury na greckich kolejach.
Były szef związku zawodowego pracowników kolei, Panayotis Paraskevopoulos, powiedział greckiej gazecie Kathimerini, że system sygnalizacji w miejscu wypadku nie działał sześć lat temu i nigdy nie został naprawiony.
Zawiadowcy stacji i maszyniści komunikują się za pośrednictwem dwukierunkowej łączności radiowej, a zwrotnice torowe są obsługiwane ręcznie na części głównej linii kolejowej ze stolicy Aten do północnego miasta Saloniki.
Zawiadowca stacji, który wcześniej pracował jako tragarz w państwowych Kolei Greckich (OSE), został przeniesiony do pracy za biurkiem w Ministerstwie Edukacji w 2011 r., kiedy wierzyciele Grecji zażądali cięć kadrowych na kolei.
Wrócił do firmy w czerwcu 2022 r., aw styczniu, po pięciomiesięcznym szkoleniu, został mianowany zawiadowcą stacji w Larissie, ważnym węźle kolejowym.
Wczesny piątek policja przeszukała biuro koordynacji kolei w Larissie, usuwając dowody w ramach toczącego się dochodzenia.
Sprywatyzowany operator kolejowy i towarowy, przemianowany na Hellenic Train, jest obecnie własnością włoskiego Ferrovie dello Stato Italiane.
___
Kantouris relacjonował z Salonik w Grecji