W zeszłym tygodniu marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych przejęła irańskie części rakiet przeznaczone dla rebeliantów Houthi.
Dwóch żołnierzy Navy SEAL zaginęło w wyniku operacji u wybrzeży Somalii na Morzu Czerwonym.
Zdjęcia opublikowane przez US CENTCOM przedstawiają operację i broń skonfiskowaną podczas nalotu.
Nielegalne irańskie głowice bojowe przeznaczone dla rebeliantów Houthi w Jemenie zostały przechwycone w zeszłym tygodniu podczas śmiertelnego nocnego nalotu na statek dau na Morzu Czerwonym.
Zdjęcia z operacji z 11 stycznia pokazują łódź i części rakiety, które zajęto na jej pokładzie podczas próby odparcia ataków rakietowych rebeliantów Houthi na statki transportowe.
Zidentyfikowano podejrzany statek w nocy
Operacja ta oznaczała pierwsze przejęcie dostarczonej przez Iran zaawansowanej broni konwencjonalnej Huti od czasu, gdy rebelianci rozpoczęli od końca ubiegłego roku serię ataków na statki handlowe na kluczowych szlakach wodnych.
Na początku tego miesiąca Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i inni sojusznicy rozpoczęli w odwecie ataki na Houthi, ale grupa bojowników zaopatrywana przez Iran w dalszym ciągu atakuje statki handlowe.
Działanie zespołu pokładowego
Po zidentyfikowaniu dau przewożącego podejrzany ładunek, komandosi US Navy SEAL operujący z USS Lewis B. Puller przeprowadzili misję zwaną wizytą, wejściem na pokład, przeszukaniem i zajęciem, w skrócie VBSS.
Pod osłoną nocy SEALs zbliżyli się do dhow szybką łodzią bojową i wspięli się po drabinie statku, aby zatrzymać załogę podczas przeszukiwania ładowni w poszukiwaniu broni płynącej do Jemenu. Wspierały ich helikoptery i latające drony.
Były żołnierz sił specjalnych określił operacje takie jak ta prowadzona na Morzu Czerwonym jako „niebezpieczne” i „złożone”.
„Kiedy dorzucasz wodę w nocy, wszystko staje się bardziej skomplikowane” – powiedział Jake’owi Epsteinowi z Business Insider Lino Miani, emerytowany zielony beret i nurek bojowy.
Zaginieni żołnierze Navy SEALs
W rzadkich przypadkach zgłoszono zaginięcie na morzu dwóch żołnierzy US Navy SEAL bezpośrednio zaangażowanych w operację — jeden z żołnierzy SEAL zsunął się z drabiny, a jego kolega z drużyny wskoczył, aby go uratować. Bylipóźniej uznano go za zmarłego w niedzielę po „szczegółowych” 10-dniowych poszukiwaniach.
Zespołom poszukiwawczo-ratowniczym nie udało się odnaleźć ciał zaginionych żołnierzy SEAL po zbadaniu obszaru 21 000 mil kwadratowych.
Z naruszeniem prawa międzynarodowego
Po przejęciu ładunku dhow statek został uznany za „niebezpieczny” i zatopiony przez Navy SEALs. Trwa ustalanie rozmieszczenia 14 członków załogi na pokładzie.
„Jest oczywiste, że Iran kontynuuje transport zaawansowanej, śmiercionośnej pomocy dla Houthi” – gen. Michael E. Kurilla, dowódca CENTCOM,– napisano w oświadczeniu. „To kolejny przykład tego, jak Iran aktywnie sieje niestabilność w całym regionie, bezpośrednio naruszając Rezolucję Bezpieczeństwa ONZ nr 2216 i prawo międzynarodowe”.
Przejęcie wyprodukowanych w Iranie części rakietowych
Wśród broni skonfiskowanej na pokładzie znajdowały się wyprodukowane w Iranie części rakiet balistycznych i rakiet manewrujących, takie jak napęd, naprowadzanie i głowice bojowe rakiet średniego zasięgu i przeciwokrętowych rakiet manewrujących. W ładunku dau zidentyfikowano także części do obrony powietrznej.
Analiza przeprowadzona przez CENTCOM wykazała, że części rakietowe były tego samego typu, co użyte w atakach na statki handlowe na Morzu Czerwonym.
„Będziemy nadal współpracować z partnerami regionalnymi i międzynarodowymi, aby zdemaskować i zakazać tych wysiłków, a ostatecznie przywrócić wolność żeglugi” – powiedział Kurilla.