Świat

Zełenski ostrzega, że ​​rosyjska ofensywa w Charkowie może być jedynie „pierwszą falą” | Wiadomości o wojnie rosyjsko-ukraińskiej

  • 18 maja, 2024
  • 4 min read
Zełenski ostrzega, że ​​rosyjska ofensywa w Charkowie może być jedynie „pierwszą falą” |  Wiadomości o wojnie rosyjsko-ukraińskiej


W celu rozwiązania problemu dotkliwych niedoborów żołnierzy weszły w życie nowe przepisy zmieniające zasady mobilizacji armii na Ukrainie.

Ofensywa Rosji w północno-wschodnim regionie przygranicznym Ukrainy, w Charkowie, może być po prostu „pierwszą falą” szerszego ataku, ostrzegł prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, apelując do sojuszników o wysłanie większej liczby myśliwców i obrony powietrznej.

Siły rosyjskie, które w ostatnich miesiącach poczyniły jedynie umiarkowane postępy, 10 maja rozpoczęły niespodziewany atak w obwodzie charkowskim, który przyniósł im największe zdobycze terytorialne od półtora roku.

Zełenski przyznał w piątek w wywiadzie dla agencji prasowej AFP, że Ukraina ma zaledwie jedną czwartą środków obrony powietrznej, których potrzebuje, aby utrzymać linię frontu w trakcie trwania wojny.

Powiedział, że siłom rosyjskim udało się przejść od pięciu do 10 km (3-6 mil) wzdłuż północno-wschodniej granicy, zanim zostały zatrzymane przez siły ukraińskie.

W sobotę gubernator Charkowa Oleg Synegubow powiedział, że „w sumie 9 907 osób zostało ewakuowanych” z regionu po ataku lądowym wojsk rosyjskich.

John Holman z Al Jazeery, relacjonujący z Charkowa, powiedział, że obecnie Ukraina „ma przewagę liczebną pod względem żołnierzy” na niektórych odcinkach linii frontu, jeszcze przed ostatnimi rosyjskimi atakami.

Warto przeczytać!  Ukraina ponawia wezwania do amerykańskich F-16, niemieckich myśliwców po tym, jak kraje cofnęły decyzję o wysłaniu czołgów

„Ukraina stwierdziła, że ​​na jednego ukraińskiego żołnierza przypada siedmiu rosyjskich żołnierzy, więc wywrze to na nich nową presję” – powiedział.

Chcąc zwiększyć liczebność żołnierzy, Zełenski podpisał dwie ustawy, jedną zezwalającą więźniom na wstąpienie do wojska, a drugą pięciokrotnie zwiększającą kary dla osób uchylających się od poboru do wojska, co weszło w życie w sobotę.


Holman poinformował, że wiek mobilizacji na Ukrainie wynosi 25 lat, podczas gdy w Rosji 18 lat, dodając, że rząd niechętnie „wycina i tak już niewielką liczbę młodszych mężczyzn poprzez telefonowanie do nich”.

Nowe ustawodawstwo ma na celu wsparcie uszczuplonej – i starzejącej się – armii.

„Potrzebujemy wszystkich. Starsi ludzie, bo mają większe doświadczenie w swojej specjalności. Ale jeśli mówimy o niektórych stanowiskach bojowych, na których powinna być wytrzymałość, kondycja fizyczna i zimna krew, to powinni je obsadzić młodzi ludzie” – powiedziała Al Jazeerze Yaroslava Kashka, szefowa rekrutacji w 12. Brygadzie Azowskiej.

Zełenski przyznał także, że siły rosyjskie „wnikają w głąb naszego terytorium”, dodając, że aby osiągnąć przynajmniej poziom „parytetu” powietrznego z Rosją, Ukraina potrzebuje „120 do 130” myśliwców F-16 lub innych zaawansowanych samolotów.

Warto przeczytać!  Spiskowcy zamachujący na Bali dostaną 5 lat więcej w Guantanamo

„Dziś mamy około 25 procent tego, czego potrzebujemy do obrony Ukrainy. Mówię o obronie powietrznej” – powiedział AFP.

Prezydent Władimir Putin powiedział w piątek, że ofensywa w obwodzie charkowskim ma na celu utworzenie strefy buforowej, a Rosja nie ma planów zajęcia miasta Charków.

W rozmowie z reporterami podczas wizyty w Chinach Putin powiedział, że Moskwa przeprowadziła ataki w odpowiedzi na ukraiński ostrzał sąsiadującego z Rosją obwodu Biełgorodu.

„Powiedziałem publicznie, że jeśli tak się stanie, będziemy zmuszeni stworzyć strefę bezpieczeństwa, strefę sanitarną” – powiedział. „To właśnie robimy.”

Charków
Chłopcy zbierają się na placu zabaw, gdy dym unosi się po rosyjskim ataku rakietowym w Charkowie na Ukrainie, 17 maja 2024 r. [Valentyn Ogirenko/Reuters]

Tymczasem głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy, generał pułkownik Oleksandr Syrski, powiedział, że nowa ofensywa Rosji „powiększyła strefę aktywnych działań wojennych” o prawie 70 km (45 mil), próbując zmusić Ukrainę do rozproszenia sił i użyć żołnierzy rezerwy.

W odpowiedzi na nowe ataki Ukraina przeprowadziła kontratak i naloty dronów na okupowane przez Rosję ukraińskie terytorium Krymu.

Urzędnik ukraińskiego wywiadu potwierdził agencji informacyjnej Associated Press, że krajowe służby wywiadowcze uderzyły w obiekty rosyjskiej infrastruktury wojskowej w Noworosyjsku na wybrzeżu Morza Czarnego oraz w okupowanym przez Rosję mieście Sewastopol.

Warto przeczytać!  Wioska Guryong, Korea Południowa: 500 ewakuowano, gdy w jednym z ostatnich slumsów w Seulu wybuchł ogromny pożar

Celem operacji, przeprowadzonej przy użyciu dronów zbudowanych na Ukrainie, były statki rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, powiedział anonimowy urzędnik.

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że 51 ukraińskich dronów zostało zestrzelonych nad Krymem, 44 nad regionem Krasnodar w Rosji i sześć nad regionem Biełgorod. Podało, że rosyjskie samoloty bojowe i łodzie patrolowe zniszczyły także sześć dronów morskich na Morzu Czarnym.

Michaił Razwożajew, gubernator Sewastopola, który jest główną bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, powiedział, że atak drona uszkodził miejską elektrownię.


Źródło