Polska

Zimna pogoda może spowodować nową falę ukraińskich uchodźców, mówi Polska

  • 26 lipca, 2024
  • 4 min read
Zimna pogoda może spowodować nową falę ukraińskich uchodźców, mówi Polska


Polscy urzędnicy twierdzą, że kraj może stawić czoła nowej fali ukraińskich uchodźców, ponieważ pod koniec roku nadejdzie mroźna pogoda, a Ukraina będzie zmagać się z rosnącymi zniszczeniami swojej infrastruktury energetycznej spowodowanymi atakami Rosji.

„Trudna zima” na Ukrainie może mieć „konsekwencje” dla Polski, ostrzegł minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w czwartek. Jego uwagi nastąpiły po komentarzach urzędnika ministerstwa spraw wewnętrznych z początku tego tygodnia, że ​​jesienią i zimą może nastąpić „duży napływ Ukraińców”.

Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji Ukraina straciła ponad połowę swoich mocy wytwórczych, podała Financial Times w zeszłym miesiącu. W ostatnich tygodniach Moskwa ponownie nasiliła ataki na kluczową infrastrukturę, co wywołało obawy o dostęp Ukraińców do energii elektrycznej i ogrzewania w miarę zbliżania się zimy.

„Ta zima może być bardzo trudna dla Ukrainy, z konsekwencjami dla nas” – powiedział Sikorski nadawcy TVN. „Jeśli w ukraińskich blokach mieszkalnych… nie będzie ogrzewania, wody, prądu, to większość z nich będzie niezamieszkana”.

Warto przeczytać!  Polscy prokuratorzy oskarżają rosyjskiego szpiega zwolnionego w ramach wymiany więźniów

„Robimy, co możemy, aby pomóc Ukrainie, a inne kraje europejskie robią to samo” – dodał. „Wysyłane są generatory prądu, części zamienne itd. Ale to wyścig z czasem, ponieważ Rosjanie nadal bombardują te ukraińskie elektrownie i ciepłownie”.

Przepraszamy za przerwanie czytania. Artykuł jest kontynuowany poniżej.


Notes from Poland jest prowadzony przez mały zespół redakcyjny i wydawany przez niezależną, non-profitową fundację, która jest finansowana z darowizn od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.

W odrębnych komentarzach dyrektor departamentu obrony cywilnej i zarządzania kryzysowego MSW Dariusz Marczyński powiedział polskim parlamentarzystom, że „są wyraźne sygnały, że możliwy jest duży napływ Ukraińców do Polski jesienią i zimą” – podała Polska Agencja Prasowa (PAP).

„To efekt ataków Rosji na infrastrukturę energetyczną, ciepłowniczą i transportową, których skutki są coraz bardziej odczuwalne” – powiedział Marczyński, dodając, że „musimy być przygotowani na czasowy napływ tych ludzi”.

Od 2022 r. Polska jest jednym z głównych kierunków dla ukraińskich uchodźców. Pod koniec maja w Polsce przebywało ponad 953 000 ukraińskich uchodźców, według danych Eurostatu. Spośród krajów UE więcej uchodźców miało tylko Niemcy, z 1,3 mln.

Na początku tego miesiąca premier Polski Donald Tusk zaproponował, aby Polska mogła przesyłać energię elektryczną na Ukrainę w celu zrekompensowania szkód w jej infrastrukturze.

Warto przeczytać!  Saab zdobywa polskie mega zamówienie na bezodrzutowe karabiny Carl-Gustaf

Dodał jednak, że aby to zrobić, Warszawa chce, aby UE wyłączyła wytwarzanie tej energii – która miałaby pochodzić ze spalania węgla – z unijnego systemu handlu emisjami (ETS).

Jednakże w odpowiedzi na pytanie polskiego serwisu informacyjnego o energetyce Energetyka24 Komisja Europejska stwierdziła, że ​​„energia elektryczna wytworzona w UE i eksportowana na Ukrainę podlega normalnym zasadom unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji”.

Źródło głównego obrazu: EU Civil Protection and Humanitarian Aid / flickr.com (na licencji CC BY-NC-ND 2.0)




Źródło