Sport

„Złote pokolenie” Belgii dobiegło końca i to dobrze

  • 2 lipca, 2024
  • 8 min read
„Złote pokolenie” Belgii dobiegło końca i to dobrze


DÜSSELDORF, Niemcy — „Głupi”. Tak zareagował belgijski pomocnik Kevin De Bruyne, gdy odchodził od wywiadów pomeczowych po porażce swojej drużyny 1-0 z Francją w 1/8 finału Euro 2024 w poniedziałek.

33-latek zareagował na sugestię, że ta „złota generacja” belgijskich piłkarzy nie sprostała zadaniu, nie docierając do finału ważnego turnieju. Blisko tego byli, docierając do półfinału Mistrzostw Świata 2018 – gdzie również przegrali 1:0 z Francją. Od tamtej pory rozczarowanie goniło rozczarowanie. Porażka w ćwierćfinale nastąpiła na Euro 2020, a następnie zaskakująca eliminacja w fazie grupowej na Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze.

De Bruyne nie odrzuca myśli, że ta belgijska drużyna czasami mogła nie sprostać oczekiwaniom w ciągu ostatniej dekady w porównaniu z talentem, jaki posiadała. Jego irytacja wynika z faktu, że są inne narody z równie utalentowanymi zawodnikami.

„A ty mówisz, że Francja, Anglia, Hiszpania i Niemcy nie mają złotych pokoleń?” – zażartował. „OK. Dziękuję. Głupi…”

Tym samym De Bruyne pożegnał się z Euro 2024. Pozostaje pytanie, czy pomocnik Manchesteru City żegnał się również z karierą międzynarodową.

„Za wcześnie, żeby odpowiedzieć” – powiedział De Bruyne reporterom, gdy zapytano go, czy będzie kontynuował grę dla Belgii. „Pozwólcie mi przetworzyć tę stratę. To był bardzo długi sezon, muszę dać odpocząć swojemu ciału. Podejmę decyzję po lecie”.

Trener Belgii Domenico Tedesco jasno dał do zrozumienia, że ​​nie chce, aby De Bruyne odszedł na emeryturę. Będzie miał 35 lat, gdy w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie odbędą się Mistrzostwa Świata 2026, które w porównaniu do 38-letniego Luki Modricia z Chorwacji i 41-letniego Pepê z Portugalii na tych Mistrzostwach Europy, mogą być wciąż stosunkowo młode.

W składzie Belgii pozostali inni z pokolenia, które uważa się za jedno z najbardziej utalentowanych pokoleń w historii. Napastnik Romelu Lukaku, 31 lat, nadal prowadzi linię, podczas gdy Jan Vertonghen, 37 lat, nadal jest z tyłu, chociaż były obrońca Tottenhamu Hotspur może teraz czuć, że nadszedł czas, aby odejść.

Warto przeczytać!  Aktualizacja tabeli punktów IPL 2024: RCB wygrywa trzeci mecz z rzędu i awansuje na 7. miejsce, a nadzieja na play-off rośnie | Wiadomości IPL

Ogólnie rzecz biorąc, drużyna, która pokonała Brazylię, a następnie przegrała nieznacznie z późniejszymi mistrzami świata, Francją w 2018 r., stopniowo się rozpadła. Vincent Kompany i Eden Hazard, dwie gwiazdy tej drużyny, oboje przeszli na emeryturę; inni albo się zestarzeli, albo stracili formę w ciągu sześciu lat. De Bruyne, Vertonghen i Lukaku to jedyni zawodnicy, którzy wyszli w pierwszym składzie w obu wyżej wymienionych meczach z Francją, chociaż skrzydłowy Yannick Carrasco również pojawił się w obu meczach z ławki rezerwowych.

Czuć, że Mistrzostwa Świata 2018 były ich szansą, choć Euro 2016, kiedy przegrali z Walią w ćwierćfinale, także ich ominęło.

„Szczerze mówiąc, myślę, że cztery lata temu mieliśmy większe szanse na wygraną” — powiedział w 2022 roku były skrzydłowy Chelsea i Realu Madryt Hazard. „Drużyna była lepsza cztery lata temu. Mamy kilku chłopaków, teraz są trochę starsi, ale mamy doświadczenie i najlepszego bramkarza na świecie, Thibauta Courtois”.

Nieobecność Courtois to jeden z problemów, które wisiały nad Belgią podczas pobytu w Niemczech. Bramkarz Realu Madryt powrócił po kontuzji pod koniec sezonu, aby zagrać w finale Ligi Mistrzów, ale nie został powołany na turniej z powodu napiętych relacji z Tedesco. Koen Casteels, który gra w saudyjskim klubie Al Qadsiah, zajął jego miejsce w bramce.

„Myślę, że Casteels spisał się znakomicie” – powiedział Tedesco, gdy zapytano go, czy obecność Courtoisa miałaby znaczenie w przegranej Francji. „Był naprawdę fantastyczny. Uratował nas w meczu z Ukrainą, dzięki czemu mogliśmy rozegrać ten mecz z Francją.

„Był genialny w przygotowaniach, podejmował dobre decyzje o zmianie stron lub cokolwiek innego. Spisał się fantastycznie. Nie mogę odpowiedzieć na inne okoliczności, ale [France] Nie sądzę, żeby problem Casteels tkwił w tym celu.”

Z Courtois czy bez niego, Belgia buduje teraz swoją przyszłość bez tych samych talentów, ale z bazą, którą zbudowało poprzednie pokolenie, a także z mniejszymi oczekiwaniami i presją.

Warto przeczytać!  Gwiazda MI przerywa milczenie na temat sytuacji Hardika Pandyi, ujawnia informacje z pierwszej ręki na temat reakcji kapitana na buczenie i złość fanów | Krykiet

Aż do ćwierćfinału Mistrzostw Świata 2014 nie pojawili się w żadnym ważnym turnieju przez 12 lat. To właśnie chciał powiedzieć De Bruyne. Belgia to kraj z piłkarskim rodowodem, ale czy można oczekiwać, że pokona większe kraje, takie jak Hiszpania, Niemcy i Francja?

W poniedziałek przeciwko Francji ustawili się wiedząc, że prawdopodobnie będą drudzy. Tedesco postanowiło się wycofać, patrząc na Carrasco, Lukaku, Loïs Openda i Jérémy Doku, aby dostać się za Francję, gdy nadarzy się okazja do długiego zagrania lub kontrataku.

„Myśleliśmy, że za linią obrony Francji będzie jeszcze trochę miejsca” – wyjaśnił.

Prawie się udało. Lukaku i De Bruyne mieli okazje, ale obronił ich bramkarz reprezentacji Francji Mike Maignan, a w zwycięskim golu Francuzów było trochę szczęścia, bo Vertonghen w 85. minucie odbił gola Randala Kolo Muaniego do własnej bramki.

„Mieliśmy plan i całkiem dobrze go zrealizowaliśmy” – powiedział De Bruyne. „Wiedzieliśmy, że dzięki swoim umiejętnościom będą mieli więcej piłki, ale myślę, że broniliśmy się dobrze jako drużyna i nie straciliśmy wielu szans poza kilkoma dalekimi strzałami.

„Mieliśmy swoje momenty, choć nie było ich zbyt wiele. Ale mogliśmy być niebezpieczni. Nasz plan był dobry, dopóki nie strzelili gola, z odchyleniem. To przykre, ale musimy to zaakceptować”.

Ból nastąpił po przegranej z Walią w 2016 r., a rozczarowanie po porażce z Francją w 2018 r., ale w Düsseldorfie była duma. Po niespodziewanej przegranej ze Słowacją w meczu otwarcia Euro 2024, przejściu do fazy pucharowej po pokonaniu Rumunii i remisie z Ukrainą, nie było presji przed meczem z Francją. Można to było odczuć wśród tysięcy belgijskich kibiców w mieście, większość podpisała się pod nazwiskiem De Bruyne, którzy zostali długo po ostatnim gwizdku, oklaskując wysiłek piłkarzy.

Warto przeczytać!  Brian Lara szczerze wypowiada się na temat debaty na temat współczynnika uderzeń prowadzonej przez Virata Kohli i wybiera pierwszą trójkę z Indii na Puchar Świata T20 | Krykiet

De Bruyne został wystawiony na głębszej pozycji, obok Amadou Onany z Evertonu na środku pomocy, i to może być jego pozycja, jeśli będzie kontynuował grę dla Belgii. Może nie ma Hazarda przed sobą, ale Belgia nadal ma jakościowych graczy, których może wykorzystać. Fakt, że Leandro Trossard z Arsenalu nie wszedł nawet z ławki rezerwowych przeciwko Francji, ilustruje ich głębię. Istnieje niezliczona ilość przykładów drużyn w międzynarodowej piłce nożnej, które dzięki dobremu szkoleniu, dobrej równowadze i odrobinie talentu, prześcignęły lepsze drużyny — weźmy Gruzję tego lata, Maroko na ostatnich Mistrzostwach Świata lub Grecję i Danię wygrywające Euro odpowiednio w 2004 i 1992 roku.

Zadaniem Tedesco jest kształtowanie kolejnego pokolenia. Ten Włoch-Niemiec, który w wieku 38 lat jest drugim najmłodszym trenerem na turnieju po Niemcu Julianie Nagelsmanie, został mianowany na początku 2023 roku i nie zaznał porażki w 14 meczach przed finałami, przedzierając się przez trudną grupę kwalifikacyjną, w której znalazły się Austria i Szwecja. Zmieniło się to wraz z porażką Słowacji w meczu otwarcia, a następnie Francja udzieliła surowej lekcji na temat niebezpieczeństw futbolu pucharowego.

„Myślę, że byliśmy wystarczająco odważni” – powiedział Tedesco o kampanii Belgii. „Przeciwko Francji szanse były. Jeśli myślisz, że Lukaku wróci do domu z zerową liczbą goli po meczach, które rozegraliśmy, to dla mnie to szkoda i niewiarygodne, bo spisał się dobrze. Ale naprawdę trudno mi to analizować tak szybko po meczu. Wyciągniemy wnioski w innej atmosferze, analizując mecze i Euro, i zobaczymy za kilka tygodni”.

De Bruyne może potrzebować trochę więcej czasu. Ale doświadczył tyle z Belgią od czasu swojego międzynarodowego debiutu w 2010 r., pomagając jej regularnie wracać do głównych turniejów i wygrywając ponad 100 meczów, że trudno sobie wyobrazić, że nie skusi się na przynajmniej jeszcze jeden Puchar Świata. Wraz z powolnym usuwaniem etykiety „głupiego” „złotego pokolenia” może nawet cieszyć się z nieco mniejszej presji.


Źródło