Biznes

Złoty kontynuuje dobrą passę. Ale jeszcze w tym tygodniu czeka go próba ognia

  • 28 listopada, 2023
  • 3 min read
Złoty kontynuuje dobrą passę. Ale jeszcze w tym tygodniu czeka go próba ognia


Wtorek to kolejny dzień umocnienia polskiej waluty. Nad ranem dolar był wyceniany na 3,96 zł, a euro na 4,34 zł. Amerykańska waluta jest blisko spadku poniżej poziomu odnotowanego w wakacje (3,95 zł). Europejska jest najtańsza od czasów pandemii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Drewniany, w pełni ekologiczny dom postawili w 3 dni. Koszt? 900 tys. zł. „Ściany oddychają”

Złoty znów się umacnia

Umocnienie jest o tyle ciekawe, że, jak zauważają analitycy banku Santander, chociaż w poniedziałek odnotowano spadek wartości pary euro-dolar do poziomu 1,093.

Dolar zyskał nieznacznie do euro po dłuższym okresie osłabienia, które naszym zdaniem będzie kontynuowane w kolejnych miesiącach. Nie zaszkodziły mu słabsze dane z rynku nieruchomości. Złoty zyskał do poziomu poniżej 4,35 wobec euro z ok. 4,364 zgodnie z pozytywną tendencją z poprzednich tygodni i naszymi założeniami umocnienia krajowej waluty w kolejnych miesiącach” – piszą autorzy analizy.

Odczyt inflacji testem dla złotego

Kiedy będziemy mogli przekonać się, jak trwałe jest umocnienie złotego? Już w tym tygodniu poznamy kolejne dane z Polski, w tym szczególnie wstępne dane o listopadowej inflacji. Analityk podkreśla, że tempo utraty wartości pieniądza ostro wyhamowało – z ponad 18,4 proc. w lutym spadła do 6,6 proc. „W naszej ocenie w listopadzie zobaczymy poziom ok. 6 proc., a wczesną wiosną przyszłego roku jest spora szansa na spadek inflacji w pobliże 4 proc.” – prognozuje ekspert XTB.

Wygląda to oczywiście bardzo dobrze, ale pod spodem jest kilka mniej oczywistych procesów. Naturalnie gigantyczny wpływ na dynamikę inflacji w Polsce mają ceny energii – zarówno to co dzieje się na globalnym rynku ropy, europejskim rynku gazu i energii elektrycznej i związanych z tym krajowych regulacji. Łącznie już same te efekty dość mocno zaburzają obraz inflacyjny – pisze dr Przemysław Kwiecień.

Szansa na ożywienie

Analityk podkreśla, że ciekawe dane dotyczą także inflacji bazowej.”Starając się odfiltrować presję popytową na ceny, analizuję relatywne zmiany w kategoriach, gdzie konsument ma większą elastyczność zwiększenia bądź też odłożenia wydatków. Tak skonstruowana miara pokazała w październiku piąty kolejny spadek w ujęciu miesięcznym, a sytuacja taka wydarzyła się po raz pierwszy od przełomu lat 2015/16″ – podkreśla analityk.

Warto przeczytać!  Przydomowa instalacja wiatrowa. Polscy naukowcy wymyślili wiatraki z pionową osią obrotu

Zauważa też szansę na ożywienie. „Ponadto, ostatnie dane z Polski pokazują konsekwentne odrodzenie popytu konsumpcyjnego oraz potencjał na więcej. Już teraz sprzedaż detaliczna realnie rośnie a znaczący wzrost dynamiki płac realnych (czyli płace minus inflacja) oraz systematycznie poprawiające się nastroje konsumentów wskazują na dalszy wzrost popytu” – przewiduje.

Czy dolar może w obliczu tych danych dalej tanieć? Wyjaśnił to Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. „Choć uważamy, że w przyszłym roku dolar będzie podlegał trendowi spadkowemu, to w końcówce roku nie dostrzegamy znacznej przestrzeni do spadków kursu dolara” – napisał we wtorkowej analizie.

Ekspert podkreśla też coś jeszcze. Złoty nie zmienił kursu pomimo potencjalnie kluczowego wydarzenia, do jakiego doszło w poniedziałek. ” Złoty jest obojętny na próby formowania gabinetu przez Mateusza Morawieckiego” – podkreśla autor analizy.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło