Świat

Złożone sygnały z Iranu pozostawiają niektórych sojuszników w niepewności i stawiają region w sytuacji napięcia

  • 14 sierpnia, 2024
  • 6 min read
Złożone sygnały z Iranu pozostawiają niektórych sojuszników w niepewności i stawiają region w sytuacji napięcia



Bejrut, Liban
CNN

Nastrój w niespokojnej stolicy Libanu pogorszył się w ciągu dwóch tygodni od izraelskiego ataku na południe Bejrutu 30 lipca, w którym zginął główny dowódca wspieranego przez Iran Hezbollahu Fu’ad Shukr i czterech cywilów.

Następnego ranka mieszkańcy miasta obudzili się i dowiedzieli się, że kolejny wspierany przez Iran urzędnik, przywódca polityczny Hamasu Ismail Hanijja, zginął w zamachu w samym sercu stolicy Iranu, Teheranu.

Ryzyko wybuchu wojny, od miesięcy ukryte w najgłębszych zakamarkach psychiki tego miasta, znacznie wzrosło.

„Myślisz, że siedzę w pokoju wojennym Hezbollahu?” – powiedział jeden zirytowany przywódca polityczny mający powiązania z potężną grupą zbrojną z siedzibą w Bejrucie. „Nie mam pojęcia, co się wydarzy dalej. Prawdopodobnie wiesz więcej ode mnie”.

Inni urzędnicy mający kontakty z Iranem i Hezbollahem stwierdzili, że oni również nie mają pojęcia, w jaki sposób Teheran i jego sojusznicze niepaństwowe grupy bojowe mogłyby dokonać „surowej zemsty”, którą obiecali im najwyżsi rangą urzędnicy wojskowi oraz Najwyższy Przywódca Ali Chamenei.

Izrael powiedział, że atak w Bejrucie był odpowiedzią na atak rakietowy, który zabił 12 dzieci w mieście Majdal Szams, na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan, za co obwinił Hezbollah. Hezbollah stanowczo zaprzeczył tym zarzutom.

W swoich telewizyjnych wystąpieniach od tego czasu przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah powiedział, że odpowiedź na atak w południowym Bejrucie była „nieunikniona”, odrzucając zachodnie próby zapobieżenia odwetowemu uderzeniu jako daremne. Jednak nie podał szczegółów.

Warto przeczytać!  Turcja zapala zielone światło dla członkostwa Szwecji w NATO przed krytycznym szczytem

„Jeśli Bóg pozwoli, nasza odpowiedź nadejdzie” – Nasrallah uroczyście oświadczył w jednym z przemówień. adres.

„Możemy działać sami lub wspólnie z państwami osi” – powiedział, odnosząc się do wspieranej przez Iran sieci grup zbrojnych rozciągających się na Irak, Syrię, Jemen i Liban.

Niektórzy izraelscy komentatorzy określają sojusz grup walczących jako „pierścień ognia” wokół Izraela – nie mający potencjału militarnego porównywalnego z Izraelem, ale o strategicznej głębi, która wywołuje niepokój w kraju w oczekiwaniu na spodziewane ataki Hezbollahu i Iranu.

Przekaz z Iranu i jego potężnego partnera niepaństwowego wydaje się z założenia tajemniczy. Nasrallah i jego zwolennicy zachwalali korzyści płynące z „wojny psychologicznej”, w której Izraelczycy przygotowują się na atak, nie mając pojęcia, kiedy może on nastąpić i jaką formę przybrać.

Ale są też oznaki, że Teheran się ociąga, powstrzymywany przez perspektywę wywołania szerszej wojny. Jeden z dyplomatów powiedział, że wierzy, że Hezbollah i Iran „uwięziły się” w swoich własnych ślubach odwetu. Niektórzy zasugerowali, że możliwe porozumienie o zawieszeniu broni w Strefie Gazy może służyć jako zjazd, ponieważ społeczność międzynarodowa szykuje się do rozmów w Dosze w czwartek. Iran odrzucił ten pomysł.

Irańczycy biorą udział w kondukcie pogrzebowym zamordowanego przywódcy politycznego Hamasu Ismaiła Haniyeha w Teheranie, Iran, 1 sierpnia 2024 r.

Konsekwencje wszelkich represji są trudne do przewidzenia. Zarówno Iran, jak i Hezbollah próbują znaleźć niezwykle wąską nitkę, gdzie będą miały wystarczający wpływ, aby powstrzymać przyszłe ataki na stolice Libanu i Iranu, ale nie doprowadzą do wybuchu wojny totalnej.

Warto przeczytać!  USA twierdzą, że Rosja użyła środków duszących przeciwko ukraińskim żołnierzom, naruszając zakaz broni chemicznej

To może okazać się niemożliwe. Istnieje szeroko rozpowszechnione pogląd, że premier Izraela Benjamin Netanjahu musi kontynuować wojnę, aby utrzymać narastające problemy wewnętrzne na dystans. Iran, jego podmioty niepaństwowe, a nawet społeczność międzynarodowa, wydają się bezsilne, aby to powstrzymać.

„Jest wysoce wątpliwe, czy istnieje jakikolwiek środek odstraszający, który można by ponownie ustanowić” – powiedział Mohammad Ali Shabani, analityk irański i redaktor Amwaj.media, internetowego portalu zajmującego się tym regionem. „To będzie trwać i z czasem stanie się bardzo niebezpieczne”.

Możliwe, że Iran i Hezbollah pogodziły się z tą sytuacją, uznając, że otwartość przekazu na temat spodziewanej reakcji może być ich najsilniejszą bronią.

Rakiety wystrzelone z południowego Libanu zostały przechwycone przez izraelski system obrony powietrznej Iron Dome w północnym Izraelu, 4 sierpnia 2024 r.

Przez większość nocy w ciągu ostatnich dwóch tygodni izraelscy i amerykańscy urzędnicy bili na alarm o rychłej odpowiedzi. Do tej pory to się nie wydarzyło. Stanowi to uderzający kontrast z ostatnim razem, gdy region był na skraju wojny totalnej, gdy Iran odpowiedział w kwietniu na izraelski atak na swój konsulat w Damaszku potężnym rojem broni powietrznej, która została w większości zestrzelona przez Izrael i jego sojuszników.

W dniach poprzedzających atak dyplomaci i urzędnicy blisko związani z Hezbollahem, z którymi rozmawiała CNN w Libanie, mieli ogólne pojęcie, jak będzie wyglądał odwet Iranu: pokaz siły skalibrowany tak, aby spowodować bardzo ograniczone szkody. Ich szacunki dotyczące ram czasowych były w dużej mierze dokładne.

Warto przeczytać!  Niemcy, Dania, Holandia dostarczy co najmniej 100 czołgów Leopard 1 dla Kijowa

Iran w tym czasie telegrafował swój następny ruch za pośrednictwem sojuszników USA w regionie. Dziś nie ma dowodów na to, że tak się stało.

„To opóźnienie ma z pewnością element wojny psychologicznej” – powiedział Shabani. „Ale podczas gdy trzymasz Izraelczyków w niepewności, jednocześnie trzymasz Libańczyków i Irańczyków w pogotowiu”.

Nietypowo, Nasrallah przyznał w swoim ostatnim przemówieniu, że zabicie Shukra i Haniyeha należy uznać za „sukcesy Izraela”. To poczucie porażki jest wyczuwalne w Libanie i Teheranie, gdzie napięcia polityczne rosną, a gospodarka ucierpiała.

Mężczyzna przechodzi obok budynku zniszczonego przez izraelski atak, w którym zginął Shukr, na przedmieściach Daniyeh w Bejrucie, 9 sierpnia 2024 r.

W Teheranie zabójstwo Haniyeha miało miejsce dzień po inauguracji pierwszego od dziesięcioleci reformatorskiego prezydenta Iranu, Masouda Pezeshkiana. Zachodni analitycy stwierdzili, że wybór Pezeshkiana może zaradzić konfliktom z Zachodem. Jednak atak, w którym zginął Haniyeh, położył kres tym nadziejom.

W Bejrucie sezon letni jest zazwyczaj dobrodziejstwem dla zmagającej się z problemami gospodarki. Fajerwerki, które rozświetliły nocne niebo w dniach poprzedzających atak Izraela na południowy Bejrut, ustąpiły miejsca gromom dźwiękowym wytwarzanym przez izraelskie odrzutowce przekraczające barierę dźwięku nad głowami, wstrząsając oknami i utrzymując przestraszone libańskie rodziny w domach.

„Nie mogę myśleć o tym, co stanie się dalej” – powiedział przywódca polityczny związany z Hezbollahem, z którym rozmawiała CNN. „Wszystko, co mogę zrobić, to poczynić odpowiednie przygotowania, aby pomóc mojej społeczności, gdyby wydarzyło się najgorsze”.


Źródło