Świat

Zmiany klimatyczne spowodowały suszę w Afryce Wschodniej 100 razy bardziej prawdopodobne, wynika z badań

  • 27 kwietnia, 2023
  • 6 min read
Zmiany klimatyczne spowodowały suszę w Afryce Wschodniej 100 razy bardziej prawdopodobne, wynika z badań


Dwa i pół roku skąpych opadów deszczu zmniejszyło plony, zabiło zwierzęta gospodarskie i doprowadziło Rog Afryki, jeden z najbiedniejszych regionów świata, na skraj głodu. Miliony ludzi borykają się z niedoborem żywności i wody. Setki tysięcy opuściło swoje domy w poszukiwaniu pomocy. Niższa niż normalna prognoza na obecną porę deszczową oznacza, że ​​cierpienie może trwać nadal.

Spowodowane przez człowieka zmiany klimatyczne spowodowały, że susze o takiej dotkliwości są co najmniej 100 razy bardziej prawdopodobne w tej części Afryki niż w epoce przedindustrialnej, powiedział międzynarodowy zespół naukowców w badaniu opublikowanym w czwartek. Odkrycia wyraźnie ilustrują nędzę, jaką spalanie paliw kopalnych, głównie przez bogate kraje, powoduje w społeczeństwach, które w porównaniu z nimi nie emitują prawie nic.

W częściach krajów najbardziej dotkniętych suszą – Etiopii, Kenii i Somalii – zagrożenia klimatyczne nawarstwiły się na tle słabości politycznych i gospodarczych. Ciąg słabych pór deszczowych w regionie jest obecnie najdłuższy od około 70 lat wiarygodnych zapisów opadów. Ale zgodnie z badaniem to, co sprawiło, że ta susza była wyjątkowa, to nie tylko słaby deszcz, ale także wysokie temperatury, które wysuszyły ziemię.

W badaniu oszacowano, że okresy tak gorące i suche, jak ten ostatni, mają teraz około 5 procent szans na rozwój każdego roku w regionie – liczba ta prawdopodobnie wzrośnie, gdy planeta będzie się ocieplać, powiedziała Joyce Kimutai, główny meteorolog w Departament Meteorologiczny Kenii i główny autor badania. „Prawdopodobnie zobaczymy połączony efekt niskich opadów z temperaturami powodującymi naprawdę wyjątkowe susze w tej części świata”.

Grupy klimatyczne od lat wskazują na katastrofę w Afryce Wschodniej jako dowód ogromnych szkód wyrządzonych biednym regionom przez globalne ocieplenie spowodowane emisją gazów zatrzymujących ciepło. Nowa analiza może dać więcej amunicji tym, którzy wzywają zanieczyszczające kraje do zapłaty za szkody gospodarcze związane z ich emisjami.

Warto przeczytać!  Turecki Erdogan zadał poważny cios wyborczy, gdy partia opozycyjna wygrywa duże miasta

„To ważne badanie pokazuje, że zmiana klimatu to nie tylko coś, o co nasze dzieci muszą się martwić – ona już tu jest” – powiedział Mohamed Adow, dyrektor Power Shift Africa, think tanku w Nairobi w Kenii. „Ludzie na pierwszej linii frontu kryzysu klimatycznego potrzebują i zasługują na pomoc finansową, aby odzyskać i odbudować swoje życie”.

Podczas rozmów klimatycznych Organizacji Narodów Zjednoczonych w zeszłym roku w Egipcie dyplomaci z prawie 200 krajów zgodzili się na utworzenie funduszu, który pomoże narodom wrażliwym radzić sobie z katastrofami klimatycznymi.

„Teraz musimy upewnić się, że fundusz jest odpowiedni do celu”, powiedział Harjeet Singh, szef strategii politycznej w Climate Action Network International. „Oznacza to, że bogate narody i wielcy zanieczyszczający płacą swoją część, aby ożywić fundusz i zapewnić, że odpowiednie pieniądze dotrą do poszkodowanych w terenie, zanim będzie za późno”.

W szczególności w Somalii susza spotęgowała niestabilność spowodowaną wieloletnimi konfliktami zbrojnymi. Według szacunków opublikowanych w zeszłym miesiącu susza mogła spowodować w zeszłym roku 43 000 dodatkowych zgonów. Prawie połowa z nich dotyczyła dzieci w wieku poniżej 5 lat.

Nowa analiza została przeprowadzona przez dr Kimutai i 18 innych badaczy w ramach World Weather Attribution, współpracy naukowej, która próbuje rozwikłać wpływ zmian klimatu wywołanych przez człowieka na określone fale upałów, powodzie i inne epizody ekstremalnych warunków pogodowych. Badanie nie zostało jeszcze opublikowane w recenzowanym czasopiśmie, chociaż opiera się na metodach powszechnie stosowanych i akceptowanych przez naukowców.

Warto przeczytać!  Korea Północna zapowiedziała, że ​​w czerwcu wystrzeli swojego pierwszego wojskowego satelitę szpiegowskiego

Naukowcy wiedzą, że globalne ocieplenie zwiększa średnie prawdopodobieństwo i nasilenie niektórych rodzajów dzikiej pogody w wielu regionach. Aby jednak zrozumieć, w jaki sposób wpłynęło to na konkretne jednorazowe wydarzenie, muszą kopać głębiej. To jak palenie i rak: jedno i drugie jest niezaprzeczalnie powiązane, ale nie u wszystkich palaczy rozwija się rak i nie wszyscy pacjenci z rakiem byli palaczami. Każda osoba jest nieco inna, podobnie jak każde zdarzenie pogodowe.

Aby określić wpływ globalnego ocieplenia na poszczególne epizody pogodowe, klimatolodzy wykorzystują symulacje komputerowe do porównania rzeczywistego klimatu na świecie — z miliardami ton dwutlenku węgla wpompowanymi do atmosfery przez ludzi przez dziesięciolecia — z hipotetycznym klimatem bez jakichkolwiek te emisje.

Autorzy nowego badania zbadali suszę w Afryce Wschodniej, analizując dane dotyczące średnich opadów w ciągu 24 miesięcy i podczas obu pór deszczowych w regionie, jednej między marcem a majem, a drugiej między październikiem a grudniem. Ich modele matematyczne wykazały, że zmiany klimatyczne spowodowały, że wiosenne deszcze były tak słabe jak ostatnie, około dwa razy bardziej prawdopodobne. Modele pokazały również, że zmiany klimatu miały odwrotny wpływ na jesienne pory deszczowe, powodując, że były one bardziej wilgotne. I nie wskazali żadnego wpływu na łączne opady w okresach dwuletnich.

Jednak inny obraz pojawił się, gdy naukowcy przyjrzeli się zarówno opadom, jak i ewapotranspiracji, czyli ilości wody opuszczającej glebę z powodu wysokich temperatur. Ich modele pokazały, że globalne ocieplenie sprawiło, że kombinacje wysokiej ewapotranspiracji i słabych opadów były tak dotkliwe jak ostatnie zaklęcie, co najmniej 100 razy bardziej prawdopodobne niż przed rewolucją przemysłową.

Warto przeczytać!  Argentyńscy gracze rugby skazani za głośne pobicie | Wiadomości kryminalne

Naukowcy coraz lepiej rozumieją warunki atmosferyczne, które powodują brak opadów nad Rogiem Afryki, oraz wpływ globalnego ocieplenia na nie.

W ostatnich dziesięcioleciach, kiedy Ocean Spokojny doświadczył warunków La Niña, pasaty wzmacniają się i wypychają ciepłą wodę ze wschodniego krańca oceanu w kierunku zachodniego. Ciepło gromadzi się na zachodnim równikowym Pacyfiku wokół Indonezji, powodując unoszenie się wilgotnego powietrza znad powierzchni morza i tworzenie burz. To z kolei wpływa na cyrkulację powietrza nad Oceanem Indyjskim, który zasysa więcej wilgoci z zachodniego krańca tego oceanu w kierunku wschodniego krańca i pozostawia mniej opadów w postaci deszczu nad Rogiem Afryki.

Zmiany klimatyczne stale podgrzewają powierzchnię zachodniego Pacyfiku, co wzmacnia tę sekwencję wydarzeń i zwiększa prawdopodobieństwo słabych deszczy w Afryce Wschodniej w okresach La Niña.

Lepsze zrozumienie naukowe pomogło prognostykom przewidzieć ostatnie słabe opady w Afryce Wschodniej z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, powiedział Chris Funk, klimatolog i dyrektor Centrum Zagrożeń Klimatycznych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara.

„To lata świetlne przed tym, gdzie byliśmy w 2010 lub 2016 roku” – powiedział, odnosząc się do lat poprzedzających susze w regionie.

Decydenci w Afryce Wschodniej muszą pomóc społecznościom lepiej przygotować się do odbudowy po przyszłych suszach – na przykład poprzez zachęcanie do korzystania z upraw i zwierząt gospodarskich odpornych na suszę, powiedziała Phoebe Wafubwa Shikuku, doradca w Nairobi w Międzynarodowej Federacji Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca stowarzyszenia. „Susza będzie się powtarzać” – powiedziała. „Teraz musimy przyjrzeć się, w jaki sposób odnosimy się do różnych skutków?”


Źródło