Sport

Znaczenie historycznej passy Bayeru Leverkusen bez porażki

  • 7 maja, 2024
  • 9 min read
Znaczenie historycznej passy Bayeru Leverkusen bez porażki


Bayerowi Leverkusen nie wystarczyło zwycięstwo w niemieckiej Bundeslidze. I nie tylko po to, żeby wygrać ligę, ale żeby wygrać ligę dla Pierwszy czas w 119-letniej historii klubu, wygrać ligę, kończąc 11-letnie panowanie Bayernu Monachium w roli obrońcy tytułu, oraz wygrać ligę, pokonując drużynę z ponad czterokrotnie większymi funduszami płac.

Nie wystarczyło samo zrobienie czegokolwiek i nie wystarczyło, aby dotrzeć do finału pucharu DFB-Pokal, czy Pucharu Niemiec. Nie wystarczyło też pokonanie AS Roma 2:0 w pierwszym meczu półfinału Ligi Europy.

Wszystkie te osiągnięcia są wspaniałe. Gratulacje dla Leverkusen czyn wszystkie te rzeczy. Zamiast tego Leverkusen pod wodzą trenera Xabiego Alonso zdefiniowało siebie unikając robienia czegoś innego: przegranej.

Za nami 48 meczów sezonu Bayeru Leverkusen. Jeśli w czwartek uda im się uniknąć załamania u siebie z Romą, przed końcem kampanii pozostało pięć meczów nikt ich pokonał.

Jak mało prawdopodobny jest występ Leverkusen? Które miejsce zajmuje w historii najlepszych sezonów wszechczasów? Jakie są szanse, że podtrzymają tę passę do końca?

Na żywo w ESPN+: Leverkusen vs. Bochum 1848 (Bundesliga, sobota)
Na żywo w ESPN+: Leverkusen vs. Kaiserslautern (Puchar Niemiec, 25 maja)


Szansa Leverkusen wynosi 1 na 50 000

Oto wyniki wszystkich 4266 meczów Bundesligi rozegranych od 2010 roku:

• Zwycięstwa gospodarzy: 1926
• Zwycięstwa na wyjeździe: 1299
• Remisy: 1041

Gospodarze wygrywają w 45% przypadków, goście wygrywają w 30% przypadków, a pozostałe 25% meczów kończy się remisem. Poza okresem pandemii, kiedy na trybunach nie było kibiców, poziom przewagi własnego boiska utrzymywał się na stosunkowo stałym poziomie przez ostatnią dekadę, a także we wszystkich europejskich ligach Wielkiej Piątki.

Zatem w przeciętnym meczu Bundesligi prawdopodobieństwo, że gospodarze unikną porażki wynosi 70%, podczas gdy drużyna gości uniknie porażki w 55% przypadków. Na podstawie tych prawdopodobieństw istnieje 0,00002% szans, że przeciętna drużyna Bundesligi pozostanie niepokonana w ciągu 16 meczów u siebie i 16 na wyjeździe. Lub: strzał 1 na 50 000.

Jasne, Leverkusen nie jest przeciętną drużyną Bundesligi. Ale dla zabawy załóżmy, że mieliśmy losowo wybraną drużynę składającą się z tych zawodników: Gianluigi Buffon w bramce, Paolo Maldini na lewym obrońcy, Virgil van Dijk i Franco Baresi na środku obrony oraz Philipp Lahm na prawej stronie. U podstawy pomocy wrzuć Sergio Busquetsa, a następnie rzuć przed siebie Patricka Vieirę i N’Golo Kanté. Lionel Messi gra na prawej stronie, Cristiano Ronaldo na lewej stronie, a Brazylijczyk Ronaldo gra na górze. Wszyscy ci gracze będą w doskonałej formie. Wszyscy będą chętnymi obrońcami, wszyscy będą w doskonałej kondycji przez cały sezon i wszystkimi będzie zarządzał Pep Guardiola.

Warto przeczytać!  GT vs SRH, najważniejsze momenty IPL 2024: mistrzowskie zajęcia Mohita Sharmy i błyskotliwość Davida Millera popychają Gujarat Titans do zwycięstwa nad Sunrisers Hyderabad | Wiadomości krykieta

Wrzucimy tę hipotetyczną drużynę do Bundesligi na sezon 2023–24, podamy im terminarz Leverkusen i powiemy, że mieli 90% szans na wygranie każdego rozegranego meczu i 5% szans na remis. Biorąc pod uwagę niską liczbę punktów i stosunkowo losowy charakter piłki nożnej, liczby te czyniłyby tę drużynę ze znaczną przewagą najlepszą drużyną piłkarską wszechczasów. (Dla porównania, kursy bukmacherskie Manchesteru City na nadchodzący mecz wynoszą blisko fakt dokonany przeciwko drużynie Fulham, która nie ma o co grać – nadal daje im jedynie 75% szans na wygraną i 15% szans na remis.) Gdyby jednak tak było, ich prawdopodobieństwo dotarcia tak daleko w sezonie bez porażki nadal będzie wynosić zaledwie 19%.

Weźmy tę samą hipotetyczną drużynę wszechczasów i zastosujmy te liczby do 48 meczów, w których Leverkusen gra, a prawdopodobieństwo, że Ronaldo i Messi wyjdą z tego bez szwanku, nadal będzie wynosić zaledwie 8,5%. Szanse na dotrwanie do końca sezonu składającego się z 53 meczów bez porażki wynoszą 6,5%. I to jest zanim biorąc pod uwagę fakt, że nie można zremisować ani finału DFB-Pokal, ani Ligi Europy – oba te czynniki jeszcze bardziej zmniejszyłyby prawdopodobieństwo niepokonanego sezonu.

Chociaż Granit Xhaka, Florian Wirtz i Jeremie Frimpong z Leverkusen są świetnymi graczami, nie są całkiem na tym samym poziomie co Vieira, Messi i Paolo Maldini. Chociaż szansa 1 na 50 000 dotyczy tylko Bundesligi – a nie jedynych pozostałych 16 meczów, jakie Leverkusen rozegrało do tej pory w innych rozgrywkach – prawdopodobnie nie jest ona odległa od prawdopodobieństwa, że ​​pod kontrolą przejmie 48 meczów niepokonany. za poziom ich talentu. Szanse, że dotrą tak daleko bez przegranej gry, są znacznie bliższe tym 0,00002% niż 8,5%.

Nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego w czołowych ligach Europy

Jeśli nie jest to już jasne, to po prostu tak się nie dzieje. Mam przez to na myśli: ma to miejsce całkiem dosłownie nigdy zdarzyło się wcześniej.

Warto przeczytać!  Kiedy Nepal wywołuje zamieszanie podczas Pucharu Świata w krykiecie T20, ojciec w Pendżabie obserwuje | Wiadomości krykieta

W europejskich ligach „Wielkiej Piątki” od 1965 roku poprzedni rekord liczby meczów bez porażki na początek sezonu wynosił 42, a został pobity przez Juventus Antonio Conte w sezonie 2011–2012. Ponieważ poprzedni sezon zajęli siódme miejsce, Juve nie znalazło się w czołówce. w europejskich pucharach Prawie zakończyli cały sezon niepokonani, a w ostatnim meczu sezonu, finale Coppa Italia, przegrali z Napoli 2:0.

Oczywiście Leverkusen ma już osiem meczów za passę Juve. I znowu Leverkusen to zrobił nigdy wygrał ligę przed sezonem.

Pomimo spadku do Serie B w 2006 roku z powodu Calciopoli skandalu związanego z ustawianiem meczów, Juventus był 13. najbogatszą drużyną na świecie i drugim najbogatszym klubem we Włoszech, według Deloitte, w sezonie 2011-12. Zdobyli także tytuł 27 razy, po czym dokonali tego ponownie w pierwszym sezonie Conte w drużynie. To pierwszy tytuł Leverkusen, a jego ostatnie przychody nie znalazły się nawet w pierwszej trzydziestce najbogatszych klubów na świecie. Leeds United, którzy byli zdegradowany w zeszłym sezonie zarobiło więcej pieniędzy niż Leverkusen w ostatnim okresie rozliczeniowym.

W całej Europie i nie tylko w jednym sezonie, niedzielne zwycięstwo Leverkusen nad Eintrachtem Frankfurt zrównało się z rekordem Benfiki wynoszącym 48 meczów bez porażki z rzędu od grudnia 1963 do lutego 1965. Przed pojawieniem się europejskich rozgrywek w 1955 Celtic był mistrzem wszechczasów rekord w kolejnych meczach bez porażki, nie przegrywając przez 62 mecze z rzędu w latach 1915–1917. W Belgii Union Saint-Gilloise zanotował 60 meczów bez porażki w latach 1933–1935.

Tak więc tylko dwie drużyny w zarejestrowanej historii zawodowej europejskiej piłki nożnej miały dłuższą passę bez porażki niż ta, z którą ma obecnie Bayer Leverkusen. Żadnej drużynie – odkąd zaczęliśmy spisywać harmonogramy, śledzić wyniki, nagradzać zwycięzców i ustalać, które części ciała mogą dotykać piłki – nie udało się rozegrać tylu meczów w sezonie, nie przegrywając ani jednego meczu.

Czy Bayer Leverkusen może przejść całą drogę?

Leverkusen pozostało prawdopodobnie pięć meczów do końca:

• Czwartek – Roma (rewanż półfinału Ligi Europy)
• Niedziela w Bochum (Bundesliga)
• 18 maja przeciwko Augsburgowi (Bundesliga)
• 22 maja – Marsylia lub Atalanta (finał Ligi Europy w Dublinie)
• 25 maja vs. FC Kaiserslautern (finał DFB-Pokal w Berlinie)

Korzystając z kursów bukmacherskich, możemy spróbować oszacować prawdopodobieństwo każdego meczu. Z liczb ESPN BET dotyczących półfinału Ligi Europy wynika, że ​​dają Romie 16% szans na wygraną. W meczu przeciwko Bochum ESPN BET widzi 23% szans na porażkę Leverkusen. Jeśli odwrócić sytuację, Leverkusen ma 84% szans na pokonanie Romy bez szwanku i 77% szans na pokonanie Bochum z co najmniej jednym punktem. Jeśli jednak zsumujemy te dwa prawdopodobieństwa, otrzymamy 64% szans, że o tej porze w przyszłym tygodniu Leverkusen nadal będzie miało zero w kolumnie strat.

Warto przeczytać!  Zwycięstwo Indii w Pucharze Świata T20: Dlaczego Hardik Pandya jest prawdziwym Houdinim Indii

Następny mecz zmierzy się z FC Augsburg – w tabeli mają przewagę nad Bochum, ale Bochum w dalszym ciągu grozi spadek, podczas gdy oba zespoły Augsburga nie mogą spaść z ligi ani zakwalifikować się do europejskich pucharów. Kiedy jedna drużyna ma o co grać, a druga nie ma o co grać, istnieją dowody na to, że pierwsza drużyna osiąga wyniki lepsze od oczekiwań, a druga słabsze. (Wiem, że to szokujące.)

Przyjmując za punkt wyjścia mecz Romy – mecz z Leverkusen, ale lepszy zespół od Augsburga, który również musi wygrać – podnieśmy prawdopodobieństwo niepowodzenia Leverkusen w tym meczu do 94%. Dodaj to do łańcucha prawdopodobieństw, a prawdopodobieństwo, że Leverkusen pozostanie niepokonane w kolejnych trzech meczach, wynosi 60%.

Następny w kolejce: finał Ligi Europy z Marsylią lub Atalantą. Będziemy tu hojni i powiemy, że przepaść pomiędzy Leverkusen a którąkolwiek z tych drużyn jest podobna do przepaści pomiędzy Manchesterem City a Manchesterem United. Kursy ESPN BET dają City 82,5% szans na zdobycie trofeum Pucharu Anglii. (Przegrane w rzutach karnych oficjalnie rejestruje się jako remisy, ale daj spokój. Chcemy tutaj prawdziwego sezonu bez porażki.) Dodajmy do tego te 82,5% i mamy 50% szans, że Leverkusen dotrze do finałowego meczu sezon bez porażki.

A co z tym meczem, finałem DFB-Pokal przeciwko drużynie zajmującej 14. miejsce w drugiej lidze Niemiec? Według kursów ESPN BET Leverkusen ma 93% szans na osiągnięcie krajowego dubletu. Jeśli dodać do tego 50% szans, szansa na to, że Leverkusen dobiegnie do mety w tym sezonie wynosi 47% bez ani jednej porażki.

Są to szacunki, ale prawdopodobnie są one w pewnym stopniu korzystne dla Leverkusen, więc najważniejszy wniosek jest taki, że najbardziej prawdopodobnym wynikiem tych pięciu ostatnich meczów będzie przegrana przez Leverkusen co najmniej jednego. Wygląda jednak na to, że Xabi Alonso & Co. byłby całkiem zadowolony z tych kursów. Jeden na około dwóch wygląda jak absolutna gwarancja, jeśli porównasz go z szansą 1 na około 50 000, że kiedykolwiek dotrą tak daleko.


Źródło