Filmy

Znakomity film o korsykańskiej mafii Juliena Colonny

  • 20 maja, 2024
  • 6 min read
Znakomity film o korsykańskiej mafii Juliena Colonny


Cień Ojciec chrzestny unosi się w powietrzu wokół wspaniałego debiutu fabularnego francuskiego reżysera Juliena Colonny, Królestwo (Le Royaume), i to nie tylko dlatego, że jeden z bohaterów jest dosłownie nazywany „Ojcem Chrzestnym”.

Akcja filmu rozgrywa się na Korsyce w 1995 roku, w czasie, gdy wyspę nękały wojny między grupami nacjonalistycznymi i rodzinami przestępczymi, film skupia się na klanie mafiosowym, który jest nękany przez wrogów ze wszystkich stron i musi przetrwać wszelkimi niezbędnymi środkami. Głową tego klanu jest bardzo swobodnie ubrany Don Corleone o imieniu Pierre-Paul (Saveriu Santucci), który musi zarówno zachować swoje przywództwo, jak i chronić swoją nastoletnią córkę Lesię (pouczającą Ghjuvanna Benedetti), gdy uciekają przed gliniarzami i gangsterami zarówno.

Królestwo

Konkluzja

Porywający debiut.

Lokal: Festiwal Filmowy w Cannes (Un Suregard)
Rzucać: Ghjuvanna Benedetti, Saveriu Santucci, Anthony Morganti, Andrea Cossu, Fédéric Poggi, Régis Gomez
Dyrektor: Juliena Colonnę
Scenarzyści: Juliena Colonnę i Jeanne Herry

1 godzina 48 minut

Więc tak, to bardzo Ojciec chrzestnypodobny scenariusz – ale to tak, jakby klasyk Coppoli został opowiedziany z punktu widzenia młodej Connie i stanowi kronikę tego, jak dziewczyna u progu kobiecości nie tylko poznaje prawdziwą naturę swojego taty, ale także to, jak wkrótce może zacząć podążać za nią w jego ślady.

Wyreżyserowany z ostrością jak brzytwa, naturalistyczną precyzją i rozgrywający się w upalne lato na Korsyce, wśród oszałamiających śródziemnomorskich widoków, które stanowią tło dla wszystkich krwawych zemst. Królestwo oznacza pojawienie się nowego, odważnego talentu, który potrafi nakręcić porywający thriller kryminalny, jednocześnie przekazując na ekran prawdziwe emocje.

Warto przeczytać!  Balmain współpracuje przy „Królu Lwie” z filmem Disneya świętującym 30-lecie

Reżyser, który napisał scenariusz wspólnie z Jeanne Herry (W bezpiecznych rękach), nie spieszy się, aby przejść do części thrillera kryminalnego, a pistolet zostaje oddany dopiero w drugim akcie filmu. Tak naprawdę, kiedy początkowo poznajemy 15-letnią Lesię, wydaje się, że wiedzie ona beztroskie życie przeciętnej nastolatki na wakacjach, chodzi na plażę, spotyka się z przyjaciółmi i całuje się z chłopakiem z jej wioski, który pracuje w Supermarket. Okej, rzeczywiście widzimy ją, jak nieustraszenie patroszy dzika w sekwencji początkowej, ale poza tym Lesia wydaje się być zwyczajną dziewczyną dorastającą w odległym korsykańskim miasteczku otoczonym wzgórzami i lasami.

Wszystko się zmienia, gdy bez ostrzeżenia zostaje nagle przeniesiona do nadmorskiej willi w innej części wyspy, gdzie Pierre-Paul ukrywa się ze swoimi poplecznikami. Zdajemy sobie sprawę, że tak to właśnie wygląda między ojcem a córką – dowiadujemy się później, że matka Lesi zmarła wiele lat temu – w układzie, w którym odwiedza tatę w jego różnych kryjówkach, ale poza tym mieszka u innej rodziny.

Lesia początkowo nie jest zadowolona z obecności w tym miejscu. Tęskni za swoim chłopakiem i popełnia prawdopodobnie fatalny błąd, próbując dodzwonić się do niego z automatu telefonicznego, podczas gdy miejsce pobytu Pierre-Paula musi pozostać tajemnicą. Dlaczego tak się dzieje, wkrótce staje się jasne, gdy w samochodzie-pułapce omal nie ginie lokalny polityk, który później pojawia się w willi, aby zabawić się z gangsterami.

Warto przeczytać!  Glen Powell został wyrzucony z imprezy „Niezniszczalni 3”.

Poza kilkoma wyciętymi sekwencjami prawie cała historia jest opowiedziana z ograniczonego punktu widzenia Lesi, a istotne informacje zdobywamy, gdy podsłuchuje rozmowy przez drzwi i okna lub gdy od czasu do czasu prosi ojca, aby wyjaśnił, co się dzieje. Jej inicjacja w małe i mordercze imperium Pierre-Paula będzie także nasza, nawet jeśli do samego końca nie zrozumiemy, przed jakimi zbrodniami uciekał przez te wszystkie lata.

Colonna, która wychowała się na Korsyce i doskonale zna teren, ufa widzom, że ułożą puzzle i pogodzą się z niezrozumieniem wszystkiego – co przynajmniej na początku wydaje się akceptować także Lesia. W miarę rozwoju historii, a ona zbliża się do Pierre-Paula, zwłaszcza gdy uciekają z willi, aby uciec przed gangsterami próbującymi ich dopaść, ona także zbliża się do jego brudnych spraw. Podobnie jak Michael Corleone, Lesia przekształci się z dziecka oddalonego od mafii w dziecko, które znajdzie się w jej sercu, ze wszystkimi związanymi z tym niebezpieczeństwami.

Okrutna ironia Królestwo jest to, że normalne życie rodzinne nigdy nie będzie możliwe dla ojca i córki – czego dowodem jest porywający monolog, który Pierre-Paul wygłasza, gdy oboje ukrywają się razem na wakacyjnym kempingu. To zdecydowanie jeden z najważniejszych momentów w tym znakomicie wyreżyserowanym filmie, po którym następuje równie świetna scena, w której nagle uświadamiamy sobie, dlaczego Pierre-Paul w ogóle zabrał tam Lesię.

Warto przeczytać!  „MaXXXine” kończy trylogię filmem o „wielkim, rozległym Los Angeles”.

Współpracując z DP Antoine’em Cormierem, który także ma na swoim koncie imponujący debiut fabularny, Colonna uchwycił wstrząsającą podróż tej pary w stonowanych barwach, a wiele ujęć odzwierciedla odległy i ograniczony punkt widzenia Lesi. Obejmuje to wiele akcji rozgrywających się poza ekranem, a reportaże telewizyjne informują nas o poczynaniach grupy zatwardziałych zabójców Pierre-Paula (w tej roli Anthony Morganti, Andrea Cossu i Féeric Poggi).

Kiedy coś się dzieje, jest szybkie i brutalne. W tym, co robią ci gangsterzy, nie ma nic eleganckiego ani filmowego: morderstw dokonują bez ogródek mężczyźni na skuterach ubrani w sportowe ubrania i każdy ubrudzi sobie ręce, kiedy zajdzie taka potrzeba. Jasne, mają kilka ładnych willi, ale często muszą żyć w nędzy, aby uciec przed innymi gangsterami, a także przed żandarmami próbującymi ich wytropić w każdej chwili.

A jednak Lesia stopniowo zostaje wciągnięta w ten świat, głównie z miłości do taty, ale także dlatego, że wydaje się być do niego bardzo podobna. To prowadzi nas do porywającego finału, w którym w końcu widzimy, do czego naprawdę jest zdolna, chociaż Colonna pozostawia otwartą możliwość, że może jednak mogłaby prowadzić normalne życie. Pytanie czy ona tego chce.


Źródło