Zobacz, jak Wenus i Saturn przytulają się na niebie w niedzielę (22 stycznia)
Rok 2023 ma dopiero trzy tygodnie, ale już wkrótce będziemy świadkami najbliższego obserwowalnego parowania planet gołym okiem w tym roku.
Wenus i Saturn będą w koniunkcji w niedzielę (22 stycznia), pojawiając się na niebie wystarczająco blisko siebie, aby można je było zobaczyć przez teleskop. Bliskie parowanie będzie również widoczne gołym okiem.
Te dwie planety oraz półksiężyc będą prezentować ciągle zmieniający się obraz o zmierzchu w ten weekend aż do początku przyszłego tygodnia. Planety będą opadać coraz niżej w miarę pogłębiania się zmierzchu, więc upewnij się, że masz czysty i niezakłócony horyzont zachodnio-południowo-zachodni, aby uzyskać najlepszy widok.
Powiązany: Nocne niebo, styczeń 2023: Co można zobaczyć tej nocy [maps]
Przywódcy planetarni
Każdy, kto spojrzy mniej więcej godzinę po zachodzie słońca, od razu zobaczy Wenus, która od końca listopada jest stałym elementem wieczornego nieba. Jak zwykle Wenus świeci wspaniale (obecnie ma jasność -3,9 magnitudo).
To początek spektakularnego wieczornego objawienia Wenus, podczas którego późną wiosną dosłownie wzniesie się ona wysoko w niebo, a jej jasność wzrośnie ponad dwukrotnie.
Drugą planetą jest Saturn, który jest tak jasny jak gwiazda pierwszej wielkości; przy jasności +0,8 zajęłaby dwunaste miejsce na liście 21 najjaśniejszych gwiazd (między Altairem a Aldebaranem). A jednak pomimo tego bardzo przyzwoitego poziomu jasności, obok olśniewającej Wenus wydaje się słaba; ogromna różnica w jasności, w której Saturn będzie wydawał się tylko 1/76 tak jasny. A Saturn może być właściwie trudny do wykrycia w wieczornym zmierzchu bez pomocy optycznej. Lornetki będą najbardziej przydatne.
Ale w przeciwieństwie do wznoszenia się Wenus, Saturn obniża się z każdą mijającą nocą i coraz bardziej zanurza się w jaśniejącym wieczornym zmierzchu, ponieważ zbliża się do słonecznej koniunkcji 16 lutego.
Czytaj więcej: Saturn: Wszystko, co musisz wiedzieć o cudach z pierścieniami
Karnet weekendowy
Tak więc w ten weekend obserwuj, jak genialna Wenus mija Saturna. W sobotę (21 stycznia) Saturn będzie znajdował się nieco ponad jeden stopień powyżej i bardzo nieznacznie na lewo od Wenus. Oznacza to mniej więcej dwukrotność pozornej szerokości księżyca.
Do następnego wieczoru (niedziela, 22 stycznia) Wenus znajdzie się zaledwie 0,35 stopnia w lewo i nieco poniżej Saturna. Odpowiada to nieco mniej niż trzem czwartym szerokości księżyca; możesz zmieścić obie planety w tym samym polu widzenia teleskopu o małej mocy. Wenus pojawia się jako stosunkowo mały, pozbawiony cech charakterystycznych garbaty dysk. Jeśli chodzi o Saturna, Murray Paulson w Royal Astronomical Society of Canada’s Observer’s Handbook zauważa:
„Dzięki swojemu niesamowitemu systemowi pierścieni, Saturn jest prawdopodobnie najbardziej spektakularną planetą w Układzie Słonecznym. Pierścienie są widoczne nawet w stabilizowanych (lub ze stabilizacją obrazu) lornetkach o dużej mocy i małych lunetach”.
Z własnego doświadczenia wynika, że teleskop wyposażony w okular o powiększeniu co najmniej 30-krotnym z łatwością pokaże pierścienie. Obecnie są nachylone o kilkanaście stopni w stosunku do naszej linii wzroku.
Czytaj więcej: Wenus: paląca druga planeta od Słońca
A potem jest księżyc
Dodatkiem do tego wieczornego pokazu jest nasz najbliższy sąsiad w kosmosie; niezwykle wąski (2% oświetlony) półksiężyc przesunie się obok duetu planet w niedzielne (22 stycznia) i poniedziałkowe (23 stycznia) wieczory. Z całą pewnością będziesz potrzebować lornetki w niedzielę, aby zeskanować jasne niebo o zmierzchu zaledwie pół godziny po zachodzie słońca, aby początkowo dostrzec księżyc.
Wenus powinna być dość łatwa do zauważenia, ale pozostaje jeszcze kwestia złapania Saturna, a także odłamka Księżyca — zaledwie jeden dzień po nowej fazie — który znajdzie się na końcu pionowej linii rozciągającej się osiem stopni poniżej dwóch planety. (Dla porównania, twoja zaciśnięta pięść trzymana na wyciągnięcie ręki ma mniej więcej dziesięć stopni szerokości.)
Następnego wieczoru — w poniedziałek (23 stycznia) — cała konfiguracja ulegnie radykalnej zmianie.
Sprawdź to na ciemniejszym niebie zachodnio-południowo-zachodnim około godzinę po zachodzie słońca. Od razu zauważysz, że Wenus przesunęła się do pozycji około jednego stopnia na lewo od Saturna. Nieco szerszy (6% oświetlony i znacznie łatwiejszy do zauważenia) półksiężyc minął planety i będzie teraz widoczny około ośmiu stopni w ich lewym górnym rogu.
Czytaj więcej: Jaka jest dzisiaj faza księżyca? Fazy księżyca 2023
W rzeczywistości wszystkie są bardzo od siebie oddalone
Na koniec pamiętaj, że kiedy patrzysz na to zgromadzenie chudego księżyca i dwóch planet na wieczornym niebie w ten weekend, w rzeczywistości wszystkie one znajdują się w różnych odległościach z naszej ziemskiej perspektywy. W rzeczywistości Księżyc jest teraz tak blisko Ziemi, jak to możliwe przez cały rok, osiągając ekstremalną odległość perygeum w sobotę (21 stycznia) wynoszącą 221 700 mil (356 600 km), a następnie Wenus na około 143 miliony mil ( 230 mln km). Wreszcie, najbardziej odległy ze wszystkich, pojawia się Saturn, znajdujący się w odległości 998 milionów mil (1,61 miliarda km).
Jeśli nie masz całej optyki, której potrzebujesz, aby dobrze przyjrzeć się Wenus, Saturnowi lub czemukolwiek innemu na nocnym niebie, nasze przewodniki po najlepszych teleskopach i najlepszych lornetkach są doskonałym miejscem do rozpoczęcia. Jeśli chcesz robić zdjęcia nocnego nieba, zapoznaj się z naszymi przewodnikami po najlepszych aparatach do astrofotografii i najlepszych obiektywach do astrofotografii.
Joe Rao jest instruktorem i gościnnym wykładowcą w New York’s Planetarium Haydena (otwiera się w nowej karcie). Pisze o astronomii dla Magazyn historii naturalnej (otwiera się w nowej karcie), Almanach rolników (otwiera się w nowej karcie) i inne publikacje. Śledź nas na Twitterze @Spacedotcom (otwiera się w nowej karcie) i dalej Facebook (otwiera się w nowej karcie).