Polska

Zobowiązanie Polski do repatriacji mężczyzn w wieku poborowym na Ukrainę może wiązać się z kosztami gospodarczymi

  • 11 maja, 2024
  • 5 min read
Zobowiązanie Polski do repatriacji mężczyzn w wieku poborowym na Ukrainę może wiązać się z kosztami gospodarczymi


Polska zobowiązała się pomóc Ukrainie w repatriacji mężczyzn objętych poborem do wojska po ogłoszeniu przez Kijów nowej ustawy o mobilizacji, która ma wejść w życie 18 maja.

Poza względami etycznymi posunięcie to mogłoby mieć znaczący efekt domina na polską gospodarkę, ponieważ tysiące obywateli Ukrainy mieszkających w kraju mogłoby zostać zmuszonych do opuszczenia pracy i wstąpienia do wojska.

Ponadto narastają obawy, że znaczna ich liczba będzie chciała opuścić Polskę, aby uniknąć poboru do wojska.

Spośród ponad miliona Ukraińców, którzy przybyli do Polski od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na pełną skalę w lutym 2022 r., 371 tys. to mężczyźni w wieku poborowym, którzy zgodnie z prawem mogą podlegać obowiązkowej służbie wojskowej.

Minister obrony RP Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że Warszawa jest gotowa pomóc władzom ukraińskim w sprowadzeniu mężczyzn, dodając, że „wszystko jest możliwe”, jeśli chodzi o mechanizmy, z których mogłaby skorzystać Polska.

Kijów zawiesił usługi konsularne dla mężczyzn w wieku 18–60 lat przebywających poza Ukrainą. Osoby chcące przedłużyć swoje paszporty lub otrzymać inne oficjalne dokumenty będą teraz musiały zgłosić się do urzędów poborowych w celu aktualizacji swoich danych osobowych, zdalnie lub osobiście.

Większość Ukraińców, którzy przybyli do Polski po lutym 2022 r., uzyskała tymczasową ochronę, umożliwiającą im pracę i dostęp do usług publicznych nawet bez ważnego dokumentu tożsamości. Zapis ten wygaśnie jednak 30 czerwca i nie jest jasne, czy zostanie przedłużony.

Niepewność sprawiła, że ​​wiele osób kwestionuje swoją przyszłość w kraju.

Trzydziestoletni Ukrainiec mieszkający w Warszawie, który poprosił o zachowanie anonimowości, uważa, że ​​sytuacja może skłonić część Ukraińców do ponownego rozważenia pobytu w Polsce, biorąc pod uwagę, że inne kraje regionu, w tym Estonia i Niemcy, wykluczyły repatriację.

„Ci, którzy nie chcą zostać poborowi, będą szukać sposobów, aby za wszelką cenę uniknąć powrotu na Ukrainę, nawet jeśli będzie to oznaczać przejście do szarej strefy lub przeprowadzkę z rodziną do innego kraju. Polska może stracić część niezbędnej siły roboczej” – dodaje.

Andrii Arkaniuk, specjalista ds. legalizacji zatrudnienia w agencji pracy Contrain Group, mówi, że nie spodziewa się nagłego exodusu Ukraińców z Polski, ale widzi zwiększone zainteresowanie relokacją do krajów takich jak Niemcy czy Hiszpania, a także poza Europę Unia.

Zauważa jednak, że Kijów i Warszawa podpisały porozumienie o usprawnieniu wykonywania orzeczeń sądowych w obu krajach, co oznacza, że ​​orzeczenia zaoczne dotyczące uchylania się od obowiązku mobilizacyjnego na Ukrainie będą mogły być skutecznie egzekwowane w Polsce.

„Jeśli tak się stanie na dużą skalę, może nastąpić masowy wyjazd obywateli Ukrainy w wieku poborowym z Polski” – mówi.

Ożywienie polskiej gospodarki

Z raportu Deloitte dla UNHCR, Agencji ONZ ds. Uchodźców, wynika, że ​​uchodźcy ukraińscy w 2023 r. wnieśli 0,7–1,1% do PKB Polski i oszacowano, że w dłuższej perspektywie efekt ten wzrośnie do 0,9–1,35%.

W wyniku wzrostu puli płac, wyższej konsumpcji prywatnej oraz napływu kapitału zagranicznego dochody sektora finansów publicznych w 2022 roku wzrosły o 10,1-13,7 mld zł (2,525-3,425 mld dolarów) i 14,7-19,9 mld zł (3,675-4,975 mld dolarów). ) w 2023 r., co w znacznym stopniu zrównoważy wydatki publiczne na uchodźców w wysokości 15 mld zł (3,75 mld dolarów) w 2022 r. i 5 mld zł (1,25 mld dolarów) w 2023 r., jak wynika z raportu.

Najwięcej Ukraińców w Polsce jest zatrudnionych w takich sektorach, jak produkcja przemysłowa, usługi transportowe i budownictwo, a blisko połowa z nich zajmuje stanowiska poniżej ich kwalifikacji.

Wielu uchodźców również zdecydowało się na przedsiębiorczość. W zeszłym roku prawie 10% nowych firm jednoosobowych w Polsce zostało założonych przez Ukraińców, najwięcej w branżach: budownictwo, informacja i komunikacja oraz inne usługi.

„Etycznie niejednoznaczne”

Poza względami ekonomicznymi zapowiedź polskiego rządu wywołała debatę na temat rzetelności decyzji.

Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski powiedział, że Ukraina będzie musiała „przejąć inicjatywę” w podejściu do tej sprawy, ponieważ repatriacja mężczyzn jest „etycznie niejednoznaczna” ze strony Polski.

„Chociaż oczywiście rozumiemy, że Ukraina potrzebuje swoich obrońców, aby bronić swojej ojczyzny” – dodał.


Źródło

Warto przeczytać!  Wout Weghorst's dał Holandii zwycięstwo 2:1 nad Polską