Zrezygnowałem z pracy biurowej, aby żyć poza siecią w mojej furgonetce
MĘŻCZYZNA, który rzucił pracę biurową po tym, jak miał dość trzygodzinnych dojazdów do samochodu dostawczego, ujawnił, jak naprawdę wygląda życie poza siecią.
Jest rok 2023, a organizator wyścigów rowerów górskich Kev z Wielkiej Brytanii spędza teraz całe życie na odkrywaniu świata i malowniczych miejsc – ale nie zawsze tak było.
Wiele lat temu, kiedy Kev miał stałą pracę biurową jako chemik przemysłowy, spędzał dużo czasu na dojazdach – często zajmowało to trzy godziny dziennie.
„To było półtorej godziny rano i półtorej godziny, aby wrócić do domu” – powiedział Kev, dodając, że „nie jest to dobre” dla jego zdrowia psychicznego.
Nastąpiła zmiana i były chemik zdał sobie sprawę, że krótszy czas dojazdu do pracy dał mu więcej wolnego czasu na realizację swoich hobby.
W 2018 roku Kev w końcu zdecydował się na zakup furgonetki Mercedes-Benz, którą zobaczył na Facebooku i wywrócił swoje życie do góry nogami.
Od tego czasu przeniósł się do mini autokaru ze swoim psem i razem podróżowali po Europie.
Dumny ze swojego nowego domu, Kev oprowadził również użytkowników mediów społecznościowych w YouTube po swoim dużym pojeździe, który zawierał panel słoneczny na zewnętrznej powierzchni.
”Mój gaz jest z tyłu. Noszę dużo gazu, więc zimą mogę długo jeździć, jeśli potrzebuję go do ogrzewania.
„Kiedy jest głęboka zima, włączam też kominek” – dodał w filmie.
Mówiąc o swoim codziennym życiu w trasie, Kev powiedział, że mógłby „żyć bardzo tanio”, zwłaszcza że lubi gotować duże ilości jedzenia na raz.
Obliczył, że całkowite koszty sięgają jednego dolara dziennie – ale życie w furgonetce nie jest na każdą kieszeń.
WSPANIAŁE BINGO: Zdobądź bonus w wysokości 20 GBP i 30 darmowych spinów, wydając dziś 10 GBP
„Albo musisz wydać dużo na furgonetkę na początku, albo musisz ją ulepszać.
„To jest tanie, gdy wydasz pieniądze, a wiele osób myśli, że poradzi sobie z mniejszymi kosztami”.
Dodał: „Bardzo lubię swoje własne towarzystwo […] ale są chwile, kiedy potrzebujesz przyjaciół.
„Mam szczęście, że ludzie przychodzą i pomagają mi robić to, co robię w ciągu dnia – […] Potrafię skłonić ludzi do przynoszenia mi mleka i chleba.”
Według Keva jest najbardziej aktywny społecznie, gdy odbywa się jakieś wydarzenie – zazwyczaj dzieje się to raz w miesiącu.
Chociaż są chwile, kiedy zdaje sobie sprawę, że jest sam, media społecznościowe i technologia ułatwiają takie dni.
„Z WhatsApp, Facebookiem, YouTube – sprawiam, że to działa. Ale z pewnością nie jest dla wszystkich.”
Kev przyznał, że jego pojazd może nie jest „furgonetką z Instagrama”, ale sprawia, że działa, często używając pojemnika z karmą swojego psa jako podstawki pod laptopa.
W swoim domu Kevowi udało się również zainstalować zmywarkę do naczyń, a także lodówkę i zamrażarkę pełną jedzenia, które starczy mu na jakiś czas.
Zastanawiając się nad swoją przyszłością, powiedział: „Szczerze mówiąc, prawdopodobnie będę mieszkał w furgonetce, dopóki nie trafię do domu starców”.
„Będę organizował to wydarzenie tak długo, jak będę mógł – ale jest to dość fizyczne.
”Kocham życie furgonetki – […] nie ma zamiaru wracać do domu.”