Filmy

Zwierzęta i przepraszam, że przeszkadzam

  • 20 czerwca, 2024
  • 3 min read
Zwierzęta i przepraszam, że przeszkadzam


Buty Riley. Wikipedia.

Po raz pierwszy zetknąłem się z Bootsem Rileyem, kiedy był niewiarygodnie fajnym rzecznikiem Occupy Oakland. Kiedy byłem na studiach, słuchałem kilku politycznych raperów, na przykład Immortal Technique, ale jakoś nigdy nie natknąłem się na grupę Riley. Na pewno nie wiedziałem, że jest początkującym filmowcem.

Dlatego byłem zaskoczony, gdy w 2018 roku dowiedziałem się, że napisał i wyreżyserował docenioną przez krytyków lewicową satyrę zatytułowaną „Przepraszam, że przeszkadzam”. Oczywiście, że mi się to podobało. W filmie LaKeith Stanfield występuje w roli Cassiusa Greena, młodego mężczyzny z problemami, który podejmuje pracę w firmie telemarketingowej, która nie jest tym, czym się wydaje.

Jest mnóstwo świetnych występów drugoplanowych. Na przykład Danny Glover gra innego telemarketera, który pokazuje Greenowi, jak używać „białego głosu”, aby osiągnąć większy sukces. Ale grzechem byłoby nie wspomnieć o Tessie Thompson. Jest wspaniała w roli dziewczyny Greena, która kwestionuje jego możliwości.

Mój opis do tego momentu nie dał dokładnego wyobrażenia o tym, jak absurdalny jest ten film. Najlepszym przykładem surrealistycznego tonu jest wielkie ujawnienie w drugiej połowie filmu. Dowiadujemy się, że firma telemarketingowa Greena, RegalView, sprzedaje niewolniczą siłę roboczą od większej korporacji o nazwie WorryFree.

Warto przeczytać!  Ujawnienie Majora Kapitana Ameryki 4 sugeruje, że mutanty MCU nie są tak tajne, jak myśleliśmy

Niewolnicy, o których mowa, nie są ludźmi. Są raczej hybrydami pół ludzi, pół koni. WorryFree przekształca swoich ludzkich pracowników w „Equisapiens” za pomocą proszku mutującego geny. Korporacja ma nadzieję, że te zwierzęce hybrydy będą bardziej produktywne i posłuszne niż ludzcy robotnicy.

Dyrektor naczelny WorryFree, Steve Lift, grany przez Armiego Hammera, wyjaśnia to w ten sposób: „Są większe. Są silniejsi. Miejmy nadzieję, że będą narzekać znacznie mniej. Mimo to obawia się, że Equisapiens mogą w końcu się zbuntować. Lift potrzebuje kogoś „z wewnątrz”, który będzie reprezentował interesy WorryFree.

Dyrektor naczelny oferuje Greenowi 100 milionów dolarów za poddanie się transformacji i pełnienie roli fałszywego przywódcy wobec wszelkich hybryd, które mogłyby wywołać kłopoty. Bohater odmawia, ale ostatecznie i tak ulega przemianie. Ostatnia scena filmu pokazuje Greena zbierającego grupę koniowatych atakujących dom Lifta.

O ile mi wiadomo, Riley nie próbował tutaj przedstawiać żadnych poglądów antygatunkowych. Zakładam, że chciał zilustrować bezwzględność kapitalizmu. Mimo to jego wybór metafor jest pouczający. Nasz system gospodarczy wydobywa więcej wartości dodatkowej ze zwierząt niż z ludzi.

Warto przeczytać!  Czy Benedict Cumberbatch właśnie przepuścił aktualizację Avengers 5?

Podobnie wykorzystanie przez George’a Orwella nieludzkich bohaterów w Farmie zwierzęcej nie ma na celu krytyki udomowienia, ale jest wymowne. Socjalista zauważył to sam we wstępie do ukraińskiego wydania swojej powieści satyrycznej: „Ludzie wyzyskują zwierzęta w podobny sposób, w jaki bogaci wyzyskują proletariat”.

W przypadku Orwella jest to szczególnie interesujące, biorąc pod uwagę jego wrogość do wegetarianizmu. Nie jestem pewien, co Riley myśli o takich rzeczach. Tak czy inaczej, gdy szukał metafory skrajnego wyzysku, zdecydował się na ludzką dominację nad innymi stworzeniami. Świadomie czy nie, to już sporo mówi.

Nie udało mi się jeszcze obejrzeć miniserialu Rileya z 2023 r. „Jestem Panną”, który może poszczycić się kolejnym absurdalnym założeniem. Jharrell Jerome występuje w uznanym serialu jako mierzący 4 metry mężczyzna. Według doniesień kolejnym projektem Riley będzie dystrybuowany przez Neon film o szajce złodziei sklepowych. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć więcej jego prac.


Źródło